Nintendo funduje Wii chorej dziewczynce

Zaitsev
2007/12/27 15:05

Nintendo of Australia zrobiło miły prezent 11-letniej Taylor Smith, która cierpi na artrogrypozę. W ramach małej pomocy przy rehabilitacji otrzymała od producenta Wii jeden egzemplarz tej konsoli.

Jak już przy dzieciach i prezentach jesteśmy... 11-letnia Taylor urodziła się z artrogrypozą. Choroba ta objawia się m.in. zanikiem mięśni, co znacząco utrudnia poruszanie kończynami. Jednak dziewczynka nie traci ducha i dzielnie walczy z przeciwnościami, jak stwierdza przyjaciel jej rodziny, Tony Watkins - "zawsze szuka sposobu na wykonanie danej czynności". Nintendo funduje Wii chorej dziewczynce

Gdy Taylor wraz rodziną odwiedzała Watkinsa, bardzo spodobała jej się gra na Wii. Rodzice od razu wpadli na pomysł, że taka zabawa może pomóc jej wzmocnić nieco mięśnie. A że dzisiaj o Wii jest bardzo trudno, wspomniany przyjaciel rodziny napisał list do Nintendo z opisem całej sprawy. W efekcie jednym z prezentów pod choinką dla Taylor był nowy egzemplarz Wii.

Co prawda umożliwienie gry dziewczynce wymagało przymocowania Wiilota do jej ręki za pomocą trzech frotek, ale udało się i jak twierdzą jej najbliżsi - nic nie było w stanie zmazać uśmiechu z jej twarzy.

GramTV przedstawia:

Źródło:
Komentarze
66
sianer
Gramowicz
29/12/2007 14:08

Drogi Panie niusmanie.Od publikacji tego niusa minęło już trochę czasu, nadal jednak nie daje mi spokoju jego wydźwięk. Pomijam już czysto rynsztokową tematykę, która przywodzi na myśl tkliwe historyjki publikowane w Fakcie, potrafię zrozumieć, że juzerów gramu traktuje Pan jak debili, którzy nakarmią się byle syfem a i pod byle bzdurną opinią każdy przytaknie.Nie potrafię jednak zrozumieć, jak tak duży serwis pozwala sobie na publikacje tak bezczelnych komentarzy, jak Pański. Zastanawiam się, czy w swojej arogancji byłby Pan tak zaparty, iż podobnym tekstem popisałby się szanowny Pan w hospicjum.A opiekował się Pan kiedyś osobą niepełnosprawną?A chodził Pan kiedyś o kulach?Śmiem wątpić, gdyby Pan doświadczył jakiejkolwiek dysfunkcji, nie pisałby Pan tak dalece pogardliwych opinii.Nie ukrywam, że po przeczytaniu tego tekstu byłem oburzony Pańską postawą. Z czasem jednak zaczęło mi się robić żal Pana i Panu podobnych, którzy nie potrafiwszy wyrazić własnej opinii hołdują Pańskiemu "dziełu".

Usunięty
Usunięty
29/12/2007 14:03

> Zdaniem Zaitseva: Kończę newsa, bo sam się zaraz popłaczę.Przepraszam że o tym wspominam, lecz ten komentarz, jest czystym chamstwem ze strony autora, brakiem wyrozumiałości dla chorych ludzi i żenadą, którą prosiłbym usunąć!

Usunięty
Usunięty
28/12/2007 20:55
Dnia 28.12.2007 o 18:13, wojtek1315 napisał:

[CIACH]

Wprost przeciwnie, tu dokładnie o to chodzi. Najgłośniej zawsze narzekają ci, którzy sami nic nie robią. Niezależnie od tego, czy chodzi o narzekanie o nadmiar pracy, czy o to, że ktośtam dał tyle i tyle na tacę w kościele. Dlatego zapewne powstało powiedzenie, że krowa która dużo ryczy mało mleka daje.Oczywiście, łatwo jest skrytykować Nintendo za to, że sprawa jest nagłośniona. Tyle że nigdzie nie jest powiedziane, że nagłośniło ją właśnie samo Nintendo. Równie dobrze (i to akurat jest dla mnie bardziej prawdopodobne) mogli zrobić to rodzice albo ów "przyjaciel rodziny", jako gest podziękowania. Gdyby to mnie coś takiego spotkało (tzn. taki miły gest), również bym to nagłośnił. Jak powiedziałem już wcześniej: każdy mierzy własną miarką. Skoro tyle osób tu jest przekonanych, że cała ta sprawa jest zwykłą reklamą, to pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że nigdy nie będę miał z tymi osobami kontaktów służbowych, bo to naprawdę źle świadczy o ich przyszłości zawodowej. I nie tylko zawodowej.A co do fragmentu o tym, że najłatwiej było wyciąć to, o co Ci naprawdę chodziło, to wybacz, ale nie bardzo rozumiem. Napisałeś to, co napisałeś, a teraz piszesz, że tak właściwie, to akurat ta część Twojej wypowiedzi była mało istotna, bo chodziło Ci o coś zupełnie innego? To po co pisałeś "co to dla giganta" itp?




Trwa Wczytywanie