Co prawda światowa premiera sprzętu miała miejsce w sierpniu roku 1982, ale Muzeum Historii Komputerów urządza przyjęcie urodzinowe beżowego pudła właśnie dziś. Taka rocznica przywraca nostalgiczne wspomnienia niekończącego się ładowania gier przez magnetofon, czy też niezwykle głośną pracę stacji dyskietek 5,25". Jednak te niedogodności były wyjątkowo niską ceną, jaką trzeba było zapłacić za godziny niesamowitej frajdy płynącej z grania na C64.
Duże, jak na ówczesne czasy możliwości, dość przystępna cena (o ile miało się wujka z Niemiec), setki gier o wielkiej grywalności i zdolność jednoczenia całej rodziny przed ekranem spowodowały, że Commodore 64 stał się jedną z ikon popkultury lat 80. i początku 90.Legendarny Commodore 64 ma już ćwierć wieku. To powód do powspominania wspaniałych czasów, a dla młodszych czytelników, którzy mogli nie mieć zaszczytu grania na tej niezapomnianej maszynce, sposób na zrozumienie, dlaczego ich rodzice reagują tak żywo na brzmienie nazwy Commodore.