Słowo się rzekło (we wstępniaku na ten tydzień), pora więc zacząć Tydzień z grą Crysis. Dziś nasz autor, Mysza, proponuje odrobinę historycznych technikaliów, czyli wspomnienie rewolucji, jakiej w branży elektronicznej rozrywki dokonał silnik CryENGINE, napędzający grę Far Cry. Zapraszamy do lektury!
Kiedy w roku 2004 na rynku pojawiła się gra mało znanego wówczas studia Crytek, miłośnicy elektronicznej rozrywki oniemieli z zachwytu. To, co ukazało się ich oczom, podczas zabawy z Far Cry – taki bowiem tytuł nosiła rzeczona gra – było nieporównywalne z czymkolwiek wcześniej przez nich widzianym. Tropikalna wyspa, na której toczyła się akcja, na najmocniejszych pecetach wyglądała w taki sposób, że aż prosiła się o robienie screenów i wysyłanie ich znajomym, jako zdjęć z egzotycznych wakacji. Dodatkowo, jak się okazało, silnik gry był w stanie w czasie rzeczywistym renderować płynnie grafikę całej wyspy – w grze nie było charakterystycznych dla innych strzelanek poziomów. Po dramatycznym lądowaniu na wyspie i uwolnieniu się cały teren był do naszej dyspozycji, mieliśmy pełną swobodę, ograniczoną tylko naszymi własnymi umiejętnościami przetrwania w dość sceptycznie do naszej wizyty nastawionym środowisku.
Pełen tekst znajdziecie tutaj.
Całościowy plan Tygodnia z grą Crysis znajdziecie w tym miejscu.