Mawiają, że każda okazja do świętowania jest dobra. Dlatego, choć w skali globalnej DS został kupiony w liczbie 50 milionów sztuk już miesiąc temu, nie można nie wspomnieć o kolejnej okrągłej barierze przekroczonej przezeń w Wielkiej Brytanii. Według najnowszego raportu firmy ChartTrack, przenośną konsolę Nintendo nabyło już 4 miliony mieszkańców Wysp. A od jej premiery na tamtejszych terenach minęło 2,5 roku.
Sytuację tę skrzętnie wykorzystał menedżer generalny Nintendo UK, David Yarnton, zachwalając DS-a w utarty już sposób. Stwierdził on, że przenośna konsola japońskiego giganta trafia do szerokiej grupy odbiorców i ma unikalne oprogramowanie, dzięki czemu przemysłem zainteresowali się także ludzie, którzy wcześniej nie mieli za wiele wspólnego z grami.To jednak nie koniec. W sprawie DS-a głos zabrał też sam Satoru Iwata, prezes Nintendo. W wywiadzie dla Wall Street Journal stwierdził on, że DS wkrótce zostanie wyposażony w nowe funkcje, niezwiązane z grami. Konsola "będzie przydatna w takich miejscach, jak stacje kolejowe, parki rozrywki czy muzea". Te nowe narzędzia wejdą w użycie w przyszłym roku. Iwata zapewnia, że warto je będzie wypróbować.