Zorganizowany głos protestu

pepsi
2007/10/19 12:23

"Leave my games alone!!!" (Zostawcie moje gry w spokoju!!!) to najczęściej pojawiające się hasło wśród uczestników ruchu "Wall of Protest". Swym działaniem kwestionują zasadność interwencji rządowych w kwestie związane z grami.

Dotychczas niepisaną zasadą protestów przeciw działaniom rządowym względem gier było natychmiastowe podnoszenie wrzawy, gdy tylko politycy ingerowali w jakiś sposób ulubioną rozrywkę graczy. Okazuje się jednak, że można zaaranżować lepiej poukładaną formę protestów. Zorganizowany głos protestu

Wall of Protest to głos graczy przeciw wpływowi rządu na rynek gier, wyrażony w formie strony internetowej www.videogamevoters.org. Wszyscy, którzy popierają tę inicjatywę, mogą przesłać swoje zdjęcie z podpisem, wyrażającym protest przeciwko wyżej opisanym działaniom. Najczęściej używana jest fraza "Leave my games alone!!!", choć bywają też bardziej oryginalne. "Oskarżajcie Busha, nie gry" czy "Moje gry = moja wolność" to tylko niektóre z zaprezentowanych haseł.

Pozostaje tylko pytanie, czy nawet tak zorganizowana forma protestu będzie miała jakikolwiek wpływ na działania polityków w sferze gier. Z drugiej strony, przesadnia ingerencja władz w rynek należy do rzadkości, a twórców ruchu Wall of Protest śmiało można podejrzewać o radykalny pogląd na omawianą sprawę.

GramTV przedstawia:

Komentarze
21
Usunięty
Usunięty
25/10/2007 15:00

Jak władze nie mają co robić to się czepiają gier, na szczęście najwidoczniej Polskie władze narazie mają co robić.

Usunięty
Usunięty
21/10/2007 12:08

I bardzo dobra akcja, nie mają prawa się czepiać gier:P

Usunięty
Usunięty
20/10/2007 01:08

I nikt nam nie będzie mówił co mamy robić! Że zacytuje fragment jednej piosenki RATM''u - "F*** you, I won''t do what you tell me!" Hell Yeah!




Trwa Wczytywanie