Western Digital wypowiada terabajtową wojnę Hitachi

zorza
2007/10/18 20:37

Niedawno informowaliśmy o technologii, która pozwoli firmie Hitachi w 2011 roku zaprezentować dysk o pojemności 4 TB. Teraz nadeszła pora na odpowiedź WD.

Wygląda na to, że twórcy dysków twardych postawili sobie w tym tygodniu za cel oswojenie konsumentów z dyskami o niewyobrażalnych dotąd pojemnościach. Po ogłoszeniu śmiałych planów Hitachi przyszła pora na Western Digital. Kalifornijska firma zademonstrowała technologię, dzięki której na jednym calu kwadratowym powierzchni dysku twardego zagnieżdżono aż 520 GB danych. Aby zrozumieć wielkość tej liczby, należy wiedzieć, że do tej chwili maksymalnym osiągnięciem było 200 GB na cal kwadratowy. Western Digital wypowiada terabajtową wojnę Hitachi

Co z tego wynika dla konsumentów? WD sugeruje, iż jest w stanie już w 2010 roku wypuścić na rynek dysk o pojemności 3 TB. Czyli jeden terabajt mniej o jeden rok wcześniej niż Hitachi. Czekamy na odpowiedź Seagate'a.

GramTV przedstawia:

Komentarze
53
Usunięty
Usunięty
20/10/2007 01:08
Dnia 19.10.2007 o 12:57, sig. napisał:

> Od przybytku głowa nie boli. Kiedyś 640 KB RAMu miało wystarczyć "na zawsze", a teraz ile > mamy ramu w kompie? to twierdzenie niejakiego B. Gatesa, które szybko stało się nieaktualne i narobiło masę problemów z obsługują pamięci przez programy dla DOSa (była podzielona na 3 części: do 640 kb, do 1 mb i ponad 1 mb, przy czym prawie każdy program miał w wymaganiach że potrzeba tyle a tyle pamięci podstawowej (do 640 kb)). Problem rozwiązywał co prawda dos4gw (który łączył te kawałki w jedną całość), ale program musiał być przystosowany do korzystania z niego.

Dokładnie. I to najlepszy przykład jakie konsekwencje powoduje brak perspektywicznego myślenia.

Usunięty
Usunięty
20/10/2007 01:08
Dnia 19.10.2007 o 12:57, sig. napisał:

> Od przybytku głowa nie boli. Kiedyś 640 KB RAMu miało wystarczyć "na zawsze", a teraz ile > mamy ramu w kompie? to twierdzenie niejakiego B. Gatesa, które szybko stało się nieaktualne i narobiło masę problemów z obsługują pamięci przez programy dla DOSa (była podzielona na 3 części: do 640 kb, do 1 mb i ponad 1 mb, przy czym prawie każdy program miał w wymaganiach że potrzeba tyle a tyle pamięci podstawowej (do 640 kb)). Problem rozwiązywał co prawda dos4gw (który łączył te kawałki w jedną całość), ale program musiał być przystosowany do korzystania z niego.

Dokładnie. I to najlepszy przykład jakie konsekwencje powoduje brak perspektywicznego myślenia.

Usunięty
Usunięty
19/10/2007 20:05

Mi na razie wystarcza 120GB. Chociaż bym dokupił tak do 250GB...




Trwa Wczytywanie