"Po co przeszłość! Żyjmy chwilą!" - chyba takie słowa padłyby z ust Sony, gdyby je... miała? Mniejsza o to. Firma oficjalnie ogłosiła porzucenie wstecznej kompatybilności.
"...wierzymy, że to (wsteczna kompatybilność) nie jest już aż tak ważne, jak gdy wystartowaliśmy... Co więcej sądzimy, że powinniśmy włożyć nasze środki w grową przyszłość PlayStation i dostarczanie doświadczeń nowej generacji".Pomyślmy chwilę. Sony niedawno wykastrowało PS3 z wstecznej kompatybilności, dorzuciło mniejszy, 40 GB dysk i zaczęło sprzedawać po niższej cenie. OK, taka bieda wersja, aby ciemny lud kupił. Teraz ogłaszają całkowity koniec ze wsteczną kompatybilnością... Żadna z przyszłych maszyn Sony nie będzie miała tej opcji. Po prostu świetnie - w sytuacji, gdy biblioteka natywnych gier tego systemu jest długa jak przepis na herbatę, firma rezygnuje z darmowych, past-genowych zapasów. Ktoś tu robi coś źle Sony... Tak, ty!