Z serii - "jak popsuć sobie prasę próbując ją poprawić"

Zaitsev
2007/10/06 14:09

Blogosfera dość ostro skrytykowała grę Left Behind: Eternal Forces. W ramach reakcji na zarzuty, studio Left Behind Games postanowiło... zastraszyć blogerów pozwem!

Szybkie wprowadzenie: rok temu, w okolicach Bożego Narodzenia, studio Left Behind Games wypuściło na rynek grę pod tytułem Left Behind: Eternal Forces. Jest to RTS mocno przesiąknięty chrześcijańską ideologią. Podczas zabawy gracz ma za zadanie przeciągać heretyków na "właściwą stronę". Aby nadążyć za średniowieczem, innowierców można nawet zabijać. Z serii -

Tyle tytułem wstępu. Jako że już za miesiąc ma się ukazać pierwszy dodatek do LB: EF, w internecie pojawiły się głosy krytyki gry (zarzuty to m.in. wykorzystywanie wiary do robienia pieniędzy), głównie na prywatnych blogach szarych obywateli. W odpowiedzi twórcy gry wysłali swoje "chrześcijańskie" oddziały prawników, z żądaniem usunięcia niekorzystnych, dla wizerunku gry, opinii z tych stron.

"Reprezentuję Left Behind Games Inc., twórców i wydawcę serii gier LEFT BEHIND. Wasza organizacja hostuje stronę, na której znajdują się informacje dotyczące tej produkcji. Niestety, w tych słowach znajduje się wiele stwierdzeń kłamliwych i wprowadzających w błąd. Taka dezinformacja może spowodować poważne szkody Left Behind Video Games Inc. i muszą zostać usunięte (...) Jeżeli nie zastosujecie się do naszych żądań, firma będzie zmuszona do podjęcia kroków prawnych, w tym finansowego pokrycia szkód oraz opłat związanych z procesem".

GramTV przedstawia:

Ludzie pracujący w Left Behind Games chyba faktycznie żyją jeszcze w średniowieczu, bo tylko skończony osioł ośmieliłby się na wysłanie takiego listu. Blogerzy działają jak sprężyna - im bardziej się naciska, tym większy opór stawiają. A rozgniewanie bloggerów to ostatnia rzecz, jaka może pomóc grze.

Na koniec najlepszy fragment pisma: "Left Behind Games Inc.generalnie popiera swobodę wypowiedzi w mediach i rozumie, jak ważna jest obecność różnych opinii. Niemniej nie będziemy tolerowali publikacji nieprawdziwych i mylących informacji dotyczących naszych produktów".

Komentarze
34
kuba9876543210
Gramowicz
07/10/2007 21:33

...a ja jeszcze nie (chyba) widziałem takiego debilizmu! Może Left Behind Games nie wie, że w państwach niekomunistycznych (czyli w większości) obowiązuje wolność słowa?! ;d

Usunięty
Usunięty
07/10/2007 15:57

Takiej gry jeszcze nie widzialem :D to dopieru pomysl:D

Usunięty
Usunięty
07/10/2007 15:47

Nie wiem jak to zrobic




Trwa Wczytywanie