Transformers: The Game - okiem Myszy

Lucas the Great
2007/08/26 23:51

Targi GC namieszały nam nieco w planach publikacyjnych, dlatego nie udało nam się zamieścić recenzji Transformers: The Game zaraz po pojawieniu się tekstu Szarego Płaszcza na temat filmu, na licencji którego ową grę stworzono. Przynajmniej takiej linii obrony będziemy się trzymać. Tak czy inaczej, zapraszamy do lektury!

Transformers: The Game - okiem Myszy

Wydawanie gier opartych na kinowych przebojach stało się już regułą. Nie ma chyba w chwili obecnej widowiskowego filmu, który nie doczekałby się swej interaktywnej wersji. Czy to Piraci z Karaibów, czy Harry Potter, czy też Władca Pierścieni, wszystkie te superprodukcje stały się inspiracją do powstania konsolowych i komputerowych gier. Nośna licencja, fala zainteresowania tytułem, wydanie gry na wszelkie możliwe platformy – to gwarancja sukcesu. Produkcje tego typu sprzedają się zazwyczaj doskonale, bez problemu osiągając na listach sprzedaży miejsca w pierwszej trójce. Czegóż więcej potrzebują wydawcy? Chyba niczego, bo jak udowodniło nam wiele tego typu tytułów, jakość tychże gier – w szczególności zaś konwersji na pecety – pozostawia zazwyczaj wiele do życzenia. I dodajmy - jest to określenie dość łagodne.

Pełen tekst znajdziecie tutaj

GramTV przedstawia:

Komentarze
28
Madt
Gramowicz
29/08/2007 16:28

Jak zwykle, gry oparte na filmach są słabe :(A film niezły był...

Usunięty
Usunięty
28/08/2007 14:32

Grałem w demo....Co za tragedia ...Wróce może do starych dobrych gier...Czy nikt już nie potrafi robić klasyków jakimi były chociażby BG2?

Usunięty
Usunięty
27/08/2007 21:32

mi się ta gra podoba,przeszedłem demo i powiem wam że jest fajnaszczegółowe postacie,można dużo elementów niszczyc,a jazda pojazdem(w tym przypadku samochodem) jest ciekawa może nie aż tak realistyczna ale bardzo fajna i ciekawa:)We Wrześniu kupuje tą gre:)




Trwa Wczytywanie