Anglicy kontra chipy

Zaitsev
2007/08/07 10:05

Modding konsoli nie popłaca - niedawno przekonali się o tym niektórzy właściciele Xboksów 360, teraz oberwało się pewnemu Anglikowi. Tydzień temu na giełdę używanych samochodów w Halifax przeprowadzono skoordynowany nalot, w wyniku którego przechwycono największą w historii UK partię zmodyfikowanego sprzętu.

W niedzielę 29 lipca, podczas zmasowanej kontroli na giełdzie używanych samochodów w Halifax, policja zachodniego Yorkshire aresztowała 23-latka, w którego domu znaleziono ogromne ilości spiraconego sprzętu. Niech liczby mówią same za siebie: 246 egzemplarzy Wii, 168 Xboksów 360, 19 PSP, 12 DS Lite'ów, 6 sztuk PlayStation 2 i tyle samo PS3. Do tego należy dorzucić komputery do nagrywania pirackich płyt (300-400 gotowych kopii), chipy i 5 tys. funtów w gotówce. Wartość zarekwirowanych samych tylko Wii i X360 przekracza 125 tys. funtów. Cały sprzęt został przekazany ELSPA (Entertainment & Leisure Software Publishers Association) i Anti-Piracy Unit (APU). Anglicy kontra chipy

Graham Hebblethwaite, szef policji zachodniego Yorkshire, powiedział: "Przestępstwa przeciwko prawu autorskiemu są powodowane przez chciwość, narażając sprzedawców i producentów na straty wynoszące miliony funtów każdego roku. Ilość przedmiotów przechwyconych w ramach tej akcji powinna stanowić jasne przesłanie dla chcących łamać prawa autorskie, iż będą traktowani z całą surowością. Ten rodzaj przestępstw jest karany maksymalnie dziesięcioma latami pozbawienia wolności".

Ok, jedna bitwa wygrana, ale do końca wojny niestety jeszcze daleko.

GramTV przedstawia:

Komentarze
65
Usunięty
Usunięty
07/08/2007 22:00

Może kiedyś dożyje, że producenci gier zaczną wydawać trialowe produkty swoich gier zamiast dem, 24-48h wystarczyło mi by na przetestowanie produktu i zadecydowanie "buy or not to buy", dema często niewystarcząją do oceny gier, choć w przypadku CnC3 wystarczyło :D (blah, co za okropieństwo). Oczywiście pewnie tego nie zrobią bo człowiek by łatwo się przekonał ile tych gier z super ocenami z różnych serwisów int. jest naprawdę niewarte funta kłaków i znowu przykład cnc3. Na pocieszenie można dodać, że kinoman ma znacznie gorzej on ma tylko spreparowany trailer do oglądnięcia a chyba już wszyscy wiedzą, że poziom reżyserski trailerów stoi najczęściej pary razy wyżej niż dzieła-matki dlatego przestałem chodzić do kina :((.

Usunięty
Usunięty
07/08/2007 22:00

Może kiedyś dożyje, że producenci gier zaczną wydawać trialowe produkty swoich gier zamiast dem, 24-48h wystarczyło mi by na przetestowanie produktu i zadecydowanie "buy or not to buy", dema często niewystarcząją do oceny gier, choć w przypadku CnC3 wystarczyło :D (blah, co za okropieństwo). Oczywiście pewnie tego nie zrobią bo człowiek by łatwo się przekonał ile tych gier z super ocenami z różnych serwisów int. jest naprawdę niewarte funta kłaków i znowu przykład cnc3. Na pocieszenie można dodać, że kinoman ma znacznie gorzej on ma tylko spreparowany trailer do oglądnięcia a chyba już wszyscy wiedzą, że poziom reżyserski trailerów stoi najczęściej pary razy wyżej niż dzieła-matki dlatego przestałem chodzić do kina :((.

Usunięty
Usunięty
07/08/2007 15:58

Niezłe gościu mieszkanie ma :P




Trwa Wczytywanie