Metal Gear Solid 4 - wrażenia z dema

Renor Mirshann
2007/07/18 13:18

Pierwszy publiczny pokaz gameplaya czwartej części gry Metal Gear Solid jest już historią. Jakie można z niego wyciągnąć wnioski? Przede wszystkim, bez rewolucji. To nadal stary, dobry MGS z pakietem nowych rozwiązań i świetną grafiką - standardowy sequel niestandardowej serii, którego jej fanom nie trzeba polecać. Wszystkim pozostałym - i owszem.

Hideo Kojima nie kłamał, mówiąc na konferencji Sony na targach E3 o tym, że prezentację prawdziwego gameplaya z gry Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots - exclusive'a od Konami dla konsoli PlayStation 3 - zobaczymy bardzo szybko. Na konferencji prasowej PlayStation Premiere 2007 twórca serii wziął do ręki pada i na dwadzieścia minut przeniósł wszystkich tam obecnych do świata ostatniej misji Snake'a. Metal Gear Solid 4 - wrażenia z dema

Demo rozgrywało się w niesprecyzowanym bliżej miejscu na Bliskim Wschodzie - widać Konami nie zamierza szybko ujawniać innych lokacji, które przecież być w pełnej wersji muszą. Szybki rzut oka na zniszczone konfliktem, typowe tamtejsze miasto... wyglądało jakby ładniej niż to, co prezentowano na wcześniejszych screenach. Zoom na niektóre tekstury to potwierdził - koniec z pikselami wielkości stodoły, otoczenie z bliska wyglądało na prezentacji znacznie lepiej.

Snake sterowany przez Kojimę infiltrował teren patrolowany przez dwie "frakcje" - profesjonalnych najemników z PMC (Private Military Company) i partyzantkę cywilów. Ci pierwsi mieli do dyspozycji nowoczesne rozwiązania techniczne - w demie swój publiczny debiut miały małe, owadopodobne, biomechaniczne roboty zrzucające bomby. Partyzanci byli gorzej uzbrojoną i mniej doświadczoną w walce grupą, co było widać. I to właśnie im Hideo postanowił pomóc. Zaznaczył jednocześnie, że mógłby podjąć inną decyzję - stanąć po przeciwnej stronie lub nie pomagać żadnej z nich.

Beżowy ubiór najemników sprawiał, że trudno było ich dostrzec wśród szarych murów miasta i piaskowego podłoża. Kojima-san często używał więc gogli termicznych do wykrycia przeciwników, a sam równie często korzystał z możliwości łatwego ukrycia się przed niechcianymi spojrzeniami. Standardowo Snake w części czwartej używać będzie kombinezonu o nazwie Octo-Camo, pozwalającego na automatyczne upodobnienie się do otoczenia (coś jak zmiana kolorów u kameleona), ale w menu będzie opcja samodzielnego wyboru koloru kamuflażu stroju i twarzy.

System CQC (Close Quarter Combat) został znacznie rozbudowany w stosunku do "trójki" - pozwoli na wytrącanie broni z rąk przeciwników (w końcu można z takowej skorzystać!). Z nowych ruchów zadebiutuje m.in. kopniak w krocze, dzięki któremu zaatakowany natychmiast pada nieprzytomny. Przedmioty nie będą już wypadać z ciał wrogów, lecz Snake będzie je przeszukiwał, aby coś znaleźć.

Kojima w demie używał licznych broni - strzelby ogłuszającej Mosin Nagant na długie dystanse, RPG-7 do wysadzenia czołgu, AK-102 do ostrzału z dachu budynku i P90 po zejściu na ziemię (aby dokończyć dzieła pośród tych, którzy przeżyli). Potwierdzona została możliwość rzucania granatu za siebie, z jego trajektorią pokazywaną na ekranie (na wzór gry Gears of War). Ujawniono również, że nóż będzie potrafił nieźle kopnąć prądem (bez obawy, to tylko jedna z opcji - na tradycyjne podrzynanie gardeł miejsce również się znajdzie).

GramTV przedstawia:

Snake będzie mógł się chować nie tylko w kartonach, ale również beczkach po oleju. Działanie - identyczne, natomiast większa odporność na strzały... i poziom hałasu przy poruszaniu się. Coś za coś, wybór będzie należał do gracza. Będzie można z nich korzystać również w inny sposób - tocząca się z dużą prędkością beczka jawi się jako dobra broń. Jeśli Snake będzie w środku, będzie skuteczniejsza, chociaż po zatrzymaniu się z bohaterem może być różnie (w demie zwymiotował).

Komunikacja Snake'a z Otaconem i innymi osobami pomagającymi mu w misji będzie odbywać się przez Metal Geara MKII, małego mecha (człekokształtnego robota) znanego z pierwszego trailera gry. Jego zadanie się na tym nie skończy - możliwe będzie przejęcie nad nim kontroli i infiltracja pomieszczeń, do których w inny sposób nie dałoby się zajrzeć. W tym trybie Snake będzie klęczał i posługiwał się trzymanym w ręku pilotem zdalnego sterowania - dokładną repliką pada do PS3.

Skoro już o Sixaxisie mowa - gra będzie w dużym stopniu wykorzystywać jego możliwości. Sensory ruchu pozwolą na wychylanie się zza rogu, wykonywanie szybkich uników czy... odganianie się od much, które zlecą się, gdy Snake będzie za długo ukrywał się w śmietniku. Jak widać, nie ma co się obawiać o utratę klimatu rozgrywki - ten tytuł będzie w co najmniej równym stopniu co poprzednie części (jeśli nie bardziej) napakowany różnego rodzaju smaczkami i detalami, które będą cieszyć graczy za każdym razem, gdy będą do niego wracać.

Chociaż gra jest projektowana z myślą o widoku z trzeciej osoby, kamera FPP będzie dostępna w każdej chwili. Hideo stwierdził, że przejście w ten sposób całej gry będzie jak najbardziej możliwe. Interfejs dema przypominał poprzednie części serii, z wyborem przedmiotów w lewym dolnym rogu ekranu, a broni - prawym dolnym. Jego nowym elementem była ikonka pojawiająca się przy każdej możliwości interakcji - przy podejściu do ściany, do której można przylgnąć czy też do nieprzytomnego żołnierza, którego można przeciągnąć w inne miejsce.

Metal Gear Solid 4 zawierać będzie również tryb multiplayer, którego publiczny pokaz odbędzie się w przyszłym tygodniu, na imprezie z okazji dwudziestej rocznicy powstania serii. Będzie on następcą modelu rozgrywek online zawartego w specjalnej edycji części trzeciej (Subsistence), który spotkał się z bardzo pozytywną reakcją ze strony graczy.

Z innych nowinek na temat serii - potwierdzono, że Portable Ops na PSP doczeka się... dodatku. Metal Gear Solid: Portable Ops Plus rozszerzy podstawowa wersję o nowe postacie, misje, tryby rozgrywki, dodatkowy tutorial i inne, ukrywane jeszcze elementy. Będzie można go kupić w zestawie z "podstawką" lub bez niej. Jego premiera zapowiedziana jest w Japonii na 20 września, czyli ten sam dzień, w którym debiutuje w tym kraju nowy model przenośnej konsolki Sony. Jeśli Konami pospieszy się z wersją anglojęzyczną, może nam ona osłodzić oczekiwanie na Guns of the Patriots - roku 2008, przychodź szybciej...

Komentarze
46
Usunięty
Usunięty
19/07/2007 09:06

Dnia 18.07.2007 o 21:42, Grz3chu napisał:

it''s true.

raczej preferencje. Sam mam PS2 ale tak na dobrą sprawę jedyne w co grałem kilkadziesiąt godzin to PoP:TTT (bo na kompie by mi nie ruszył) oraz wprawiałem się w PES''ie i Tekkenie przed turniejem ze znajomymi, a lista tytułów które chciałbym mieć sprowadza się do dwóch pozycji (Shadow of the Colossus i SW:Bounty Hunter).Osobiście za grami pokroju DMC czy GoW nie przepadam, podobnie jak z jRPG, więc lista potencjalnych must have''ów dla mnie staje się masakrycznie krótka.

Usunięty
Usunięty
18/07/2007 22:11
Dnia 18.07.2007 o 21:42, Grz3chu napisał:

A że się tak spytam, bo może nie za bardzo zrozumiałem troszkę bełkotliwą fabułę MGS2, ale dlaczego do cholery Raiden w MGS4 jest cyborgiem ? Rozumiem, że chciał sobie dodać trochę męskości, ale bez przesady :D

Tego nie wiadomo. Ale pewnie Kojima chciał zadość uczynić fanom za wprowadzenie do MGS2 kompletnej cioty i zrobił z niego super cyborga :P. Choć mnie akurat Raiden w 2 nie przeszkadzał.

Usunięty
Usunięty
18/07/2007 21:42
Dnia 18.07.2007 o 18:28, dark master napisał:

jakie to konsole są fajne a komp do dupy

it''s true.A że się tak spytam, bo może nie za bardzo zrozumiałem troszkę bełkotliwą fabułę MGS2, ale dlaczego do cholery Raiden w MGS4 jest cyborgiem ? Rozumiem, że chciał sobie dodać trochę męskości, ale bez przesady :D




Trwa Wczytywanie