Twórcy Sama i Maxa za licencjami

Renor Mirshann
2007/07/02 18:55

Studio Telltale Games jest jak najbardziej za grami na filmowych (i innych) licencjach, ponieważ tego chcą konsumenci – co widać po wynikach sprzedaży. Tylko, że te tytuły muszą być wysokiej jakości. I nie muszą być koniecznie prostymi zręcznościówkami. Firma próbuje swoimi produkcjami uświadomić to innym wydawcom i developerom.

Kevin Bruner ze studia Telltale Games, znanego dzięki świetnej epizodycznej przygodówce Sam & Max (część druga w przygotowaniu, kompletna część pierwsza również - w przygotowaniu do wydania w Polsce przez CDP) udzielił wywiadu serwisowi Gamesindustry.biz, w którym m.in. wypowiedział się na temat gier na licencji znanych filmów i seriali telewizyjnych. Twórcy Sama i Maxa za licencjami

“Uważamy, że takie gry sprzedają się dobrze pomimo niezbyt dobrej jakości, ponieważ ludzie naprawdę chcą spotkać się z filmowymi bohaterami i doświadczyć czegoś więcej, niż dostają w kinie” – powiedział Kevin. Stwierdził on, że jego firma chce to zmienić – chce, aby tytuły na licencji sprzedawały się dobrze, ponieważ naprawdę dobre i warte swojej ceny. Jak sprawić, aby tak się stało? Oczywiście, samemu tworząc takie produkcje o wysokiej jakości.

Bruner twierdzi, że ważny jest w tym wypadku gatunek. Na przykład, nie ma sensu robić gry akcji na podstawie serialu CSI, gdyż jedynie przygodówka odda dobrze jego nastrój. Przy Spider-Manie już trudno o inny wybór, ale jeśli się go ma – Telltale poleca gry przygodowe. “Myślimy, że taka oferta jest przychylniej odbierana przez ludzi. W połączeniu z podziałem na epizody, to świetny sposób na przedstawienie klientom tego sposobu dystrybucji i możliwości rozwoju gałęzi rynku, do której nie pasują gry akcji” – powiedział.

GramTV przedstawia:

Cel szczytny, ale czy możliwy do osiągnięcia? Jedna firma wiele tu nie zdziała. Chociaż studio Telltale Games jest już kojarzone z dobrymi, licencjonowanymi produkcjami, tak przecież wciąż w branży jest zbyt dużo developerów, którym nie szkoda obciąć to i owo dla wypuszczenia gry tydzień przed kinowym debiutem filmu, na którym jest oparta. Ale trzeba być dobrej myśli – może inni się do nich przyłączą?

Komentarze
19
Usunięty
Usunięty
03/07/2007 11:06

Uważam, że gry na podstawie filmów i bajek są bardzo fajne. Grałem co prawda, tylko w gierkę Gdzie jest Nemo?, ale za to bardzo fajna zabawa! Oby jeszcze tylko zrobili grę na podstawie Czterech Pancernych!

Usunięty
Usunięty
03/07/2007 07:35
Dnia 02.07.2007 o 23:56, Xantes napisał:

co wy tu tak mowicie ze gry na podst. filmow sa zle a kto z was jeszcze nie gral w jakas czesc Star warsa i mu sie podobala? ablo wladca pierscieni? albo ojciec chrzestny (gra na podst. filmu a film na podst. ksiazki)? lub kroniki ridicka

Ojciec Chrzestny to akurat przykład gry nieudanej. Ta gra mocno rozczarowała wielbicieli filmu.

Usunięty
Usunięty
02/07/2007 23:56

co wy tu tak mowicie ze gry na podst. filmow sa zle a kto z was jeszcze nie gral w jakas czesc Star warsa i mu sie podobala? ablo wladca pierscieni? albo ojciec chrzestny (gra na podst. filmu a film na podst. ksiazki)? lub kroniki ridicka




Trwa Wczytywanie