Gry jak heroina

pepsi
2007/06/23 17:16

American Medical Association alarmuje - gry są złe, uzależniają, czynią z młodych graczy odludków, zapominających o podstawowych funkcjach życiowych. Ich szkodliwości dowodzą także psychiatrzy, przyjmujący gro młodych, uzależnionych pacjentów.

Wszystko wraca do normy. Po kilku informacjach świadczących o przydatności gier w medycynie, wreszcie pojawił się raport o ich szkodliwości. Według American Medical Association uzależniają jak heroina. Taaa... Dzieci Kwiaty miały dragi, żule pod spożywczakiem gorzałkę, ćwierć świata papierosy a współczesne młode pokolenie - gry. Według badań analityków ponad 90% dzieci w Stanach Zjednoczonych to gracze, a 15% z nich (około 5 milionów) jest uzależnionych w mniejszym lub większym stopniu.

W ten weekend przedstawiciele AMA zorganizują debatę dotyczącą powyższego problemu. Tylko czy problem rzeczywiście istnieje? Developerzy na każdym kroku wyśmiewają zarzuty, jakoby ich produkcje uzależniały. Nawet część psychoanalityków jest zdania, że to za daleko posunięte oskarżenia. Dyskusja tak czy owak odbędzie się, a poruszone zostaną na niej przede wszystkim kwestie gier MMORPG, jak World of Warcraft, Everquest czy Final Fantasy XI, zatrzymujących przed monitorem młodych graczy niekończącymi się questami. Gry jak heroina

Wielu rodziców opowiada na łamach prasy, jak ich dzieci popadły w nałóg grania, nie mogąc oderwać się od komputerów czy konsol. Z towarzyskich osób, lubiących spędzać czas w gronie przyjaciół, stawali się odludkami, niewidzącymi świata poza tym wirtualnym. W takich sytuacjach pomagają tylko terapie, a te oczywiście słono kosztują. Jedna z matek przyznała, że walcząc o syna wydawała 5 tysięcy dolarów miesięcznie na jego leczenie.

GramTV przedstawia:

"Widziałam w tym tygodniu kogoś, kto nie spał, nie korzystał z prysznica... przez gry wideo. Był wrakiem człowieka" - powiedziała dr Karen Pierce, psychiatra z Children's Memorial Hospital. To oczywiście brutalny przykład uzależnienia, jednak na pewno osoba ta nie jest odosobnionym przypadkiem. Nie ma co zadzierać nosa i nazywać to wszystko "bullshitem". Debaty na ten temat są oczywiście potrzebne, jednak czy rzeczywiście wniosą coś odkrywczego do sprawy, która przecież ciągnie się nie od dziś, nie od wczoraj?

Może oskarżenia należy kierować nie w stronę producentów gier, gdyż to równie żałosne, jak oskarżenie koncernu tytoniowego o to, że zachorowało się na raka krtani czy płuc. Wystarczy odrobina zainteresowania ze strony rodziców, którzy odpowiednio wcześnie będą potrafili zareagować na ewentualne odchylenia swoich pociech. W końcu wszystko jest dla ludzi, a czasem wystarczy tylko nuta ingerencji, by sytuacja pozostała w normie...

Komentarze
179
Usunięty
Usunięty
10/07/2007 19:46
Dnia 23.06.2007 o 19:44, FlankerD napisał:

> a teraz czekamy na komentarz Pana Thompsona :P Nie śmiej się z pana T. on wie co mówi i jest cenionym autorytetem :D

prawie jak ;)

Usunięty
Usunięty
26/06/2007 02:03

Offtop

Dnia 23.06.2007 o 23:59, Quatre napisał:

A na pewno nie aż tak, aby sięgać po jakieś używki nałogowo :) (chociaż ostatnio nadużywam energy drinków - sesja jest przyczyną)

Tiger sesja drink roxx ;)

Usunięty
Usunięty
25/06/2007 11:14

Jestem starym graczem i owszem wiele czasu spędzałem grając. Może czasem za dużo.Jednak dzięki grom poznałem moją żonę, też grającą. Mamy dziecko i nie jest ono zaniedbywane przez to, że rodzice grają. Jako, że pracuję, a po pracy większość czasu opieję się moją córeczką, to nie znaczy, że nie gram. Gram i to wystarczająco, żeby czerpać z tego przyjemność. Do tego spotykamy się ze znajomymi, z których wielu nie gra. Jest zawsze czas, żeby aktywnie spędzić czas na dworzu, poczytać książkę (oj tego z żoną mamy małą biblotekę :) ), czy oddać się innym rozrywkom (o obowiązkach nie wpominając). Chodzi tu o rozplanowanie sobie czasu i ustawienie sobie odpowiednich priorytetów w życiu. Ile razy zdarzyło się zginąć bo trzeba było szybko mleko zrobić dla dziecka, albo odebrać telefon. Jeśli znasz granicę, to nie jesteś uzależniony, a i tak wolę pograć sobie, niż np. oglądać odmóżdzające seriale telewizyjne.




Trwa Wczytywanie