Sony pozwane przez Kościół?

Zaitsev
2007/06/09 21:59

Producent PS3 nie ma łatwo. Nie dość, że tzw. "killerów" nie ma za dużo, to jedna z lepszych obecnie gier na tę platformę może zniknąć ze sklepów. Wszystko przez nieodpowiednie użycie w Resistance wirtualnej repliki kościoła.

Resistance - Fall of Man jest grą na PS3, która już zdążyła sprzedać się w ponad milionie egzemplarzy. Jednak dopiero teraz nagłaśnia się fakt, iż jeden z jej etapów rozgrywa się w... kościele. Dokładnie chodzi o katedrę w Manchesterze. W wirtualnej rzeczywistości świątynia zamienia się w pole bitwy, gdzie giną ludzie. Władze Kościoła anglikańskiego są oburzone i zapowiadają, że jeżeli Sony nie wycofa Resistance ze sklepów, to zostaną wobec firmy podjęte kroki prawne.

Biskup Manchesteru powiedział: "Wiadomo, że nasze miasto ma problemy z przestępstwami popełnianymi przy pomocy broni. Jak dla tak dużego twórcy, odtwarzanie z foto-realistyczną dokładnością wnętrza katedry i urządzanie tam bitew na broń palną jest wysoce nieodpowiedzialne. W naszych parafiach staramy się tłumaczyć ludziom okropieństwo stosowania broni i jego skutki. To nie jest błaha sprawa."

Zarządca katedry dodaje: "Jesteśmy zaszokowani - miejsce modlitwy i nauki zostało pokazane jako plac do strzelania z broni. Co roku odwiedzają nas setki młodych ludzi i to wstyd, że Sony niszczy efekty naszej pracy". Sony pozwane przez Kościół?

Naturalnie "S" usprawiedliwia swój czyn: "Resistance: Fall of Man jest grą scince-fiction i nie jest oparta na rzeczywistości. Uważamy, że zdobyliśmy wszelkie konieczne do stworzenia gry pozwolenia".

GramTV przedstawia:

Niemniej żaden z przedstawicieli firmy nie prosił władz Kościoła o zgodę na taki ruch. W związku z tym, diecezja domaga się od Sony przeprosin i usunięcia ze sklepów pozostałych w sprzedaży kopii gry.

Kościoły już pojawiały się w grach, chociażby w poczciwym Final Fantasy VII, gdzie Cloud uciekał wraz z Aeris przed żołnierzami Shinra. Jednak w dobie tak rzeczywistej grafiki, jaką prezentuje najnowsza stacjonarka Sony, pretensje Kościoła wydają się uzasadnione.

Komentarze
208
AgayKhan
Gramowicz
04/08/2007 17:39

Wystarczy, że antenkę na wieży Eiffla kilka lat temu powiększono, to juz trza pytać się o zdodę. I prawa autorskie od nowa obowiązują. I nie wrzesz, nie jestem głuchy.Kultura rozwinęła się, bo nikt przez stulecia nie wymyślił tak restrykcyjnych praw autorskich. Nikt nie czekał 80 lat po śmierci autora obrazu, gdzie była perspektywa, nikt mu nawet tantiem nie płacił. Nikt nie czekał 80 lat po śmierci Reya, by napisać wiersz po polsku ( tu takie uogólnienie, bo rey nie był pierwszym poetą piszącym po polsku). Do dziś mieszkalibyśmy w jaskiniach i jedli surowe mięso , jakby patenty jaskiniowcy wymyślili.

Usunięty
Usunięty
04/08/2007 14:11
Dnia 29.07.2007 o 10:27, AgayKhan napisał:

To trzeba zawrzeć umowę z właścicielem dzieła sztuki. Dać mu odpowiednie wynagrodzenie , jak się nie zgodzi, to trudno.

Trzeba zawrzeć umowę z właściciele PRAW AUTORSKICH, w tym wypadku architektem/tami kościoła. Powodzenia. Poza tym po 80 latach ochrona własności intelektualnej wygasa i staje się ona tzw. "dobrem ludzkości" z którego każdy może korzystać. Jak dzieła Mozarta czy Mona Lisa DaVinciego (nikt nie płaci za wszelkie jej reprodukcje, których pełno choćby w googlach).

Usunięty
Usunięty
04/08/2007 14:07

A bo ja wiem? Nie robiłem nigdy żadnej gry i nie mam wykształcenia prawniczego. Twoje stanowisko wynika z dogłębnej znajomości prawa, czy tylko ''tak Ci się wydaje''? Owszem wartości intelektualne i takie tam inne blablabla, ale nie możemy popadac w paranoję.Akcja GTA IV nie będzie się toczyc w NY. Ale tylko nazwa miasta została zmieniona, reszta jest taka sama. Bo NY burzyło się, ze nie chce byc kojarzone z przestepczoscią. ijasne :/ Jakim kretynem trzeba by byc, żeby opierac swoje opinie o mieście na podstawie gry? Nie wiem jak was, ale mnie np. gra w GTA San Andreas (będące do złudzenia podobne do LA) nie zniechęciła do miasta. Wręcz przeciwnie, jazda tymi uliami i wszystkie widoki sprawiły że chciałbym to kiedyś zobaczyc naprawdę. Ja potrafię oddzielic kontekst od przedmiotu, a wy?




Trwa Wczytywanie