Valve krytykuje Games for Windows

pepsi
2007/03/12 17:21

Doug Lombardi z Valve stwierdził w jednym z wywiadów, że główną ideą Games for Windows jest wypromowanie przez Microsoft Windowsa Visty, nie zaś rozwój gier komputerowych. Stanął też w obronie PeCetów w pojedynku z konsolami.

Valve to jedna z tych firm, które są zagorzałymi zwolennikami przemysłu komputerowego i to PeCety cenią wyżej od konsol. Mówiąc o przyszłości PC jako platformy do gier, Doug Lombardi - kierownik ds. marketingu Valve - wyznał, że według niego Microsoft wcale nie jest tak zdeterminowany, by walczyć o PeCetowe granie, jak może się wydawać. Jego zdaniem marka Games for Windows została stworzona wyłącznie ze względu na chęć przyciągnięcia większej ilości użytkowników do systemu Windows Vista.

Przedstawiciel Valve ostrzegł giganta z Redmond, że taka postawa może w krótkim czasie zaszkodzić wizerunkowi firmy. Zaznaczył równocześnie, iż odpowiedź na pytanie: "Jaki jest prawdziwy główny cel Games for Windows?" poznamy dopiero za kilka lat. Lombardi podejrzewa, że po odpowiednim wypromowaniu Visty Microsoft zwyczajnie odpuści sobie kwestię gier, przestając w nie inwestować. Valve krytykuje Games for Windows

Doug dodał też, że nadchodząca śmierć PC jako platformy do gier to mit, wymyślony przez PR-owców takich spółek, jak Sony czy właśnie Microsoft. Skrytykował on również wszelkie rankingi sprzedaży oraz przychodów firm, zajmujących się dystrybucją gier. Stwierdził, że są one przekłamane, a wpływy z produkcji przeznaczonych na PeCety są znacznie wyższe, niż te wykazane w rankingach, nieobejmujących chociażby zysków z World of Warcraft, Steamu, czy PopCapa. A gdyby tak zestawić przychody wyłącznie z MMO Blizzarda z wpływami, pochodzącymi ze wszystkich gier na konsolę Xbox 360, nikt, zdaniem Lombardiego, nie powiedziałby, że przemysł PeCetowy chyli się ku upadkowi.

GramTV przedstawia:

Czy słowa przedstawiciela Valve - zarówno w sprawie nakładów finansowych na Games for Windows, jak i sytuacji całego przemysłu komputerowego - okażą się prorocze? Jedyną słuszną odpowiedź na to pytanie przyniesie nam czas.

Komentarze
58
Usunięty
Usunięty
13/03/2007 10:29
Dnia 12.03.2007 o 19:29, PoNgO_ napisał:

Pan Lombardi zapomniał chyba, że znaczek Games for Windows jest czymś w rodzaju certyfikatu jakości. Kupując grę oznaczoną jako Games for Windows ma się pewność, że gra jest pod względem technicznym dopracowana i zgodna ze wszelkimi standardami i normami.

To juz nie od znaczka, a od producenta zalezy (jakos na gry Blizzarda narzekac nie mozna, a znaczka nie maja :)Pozatym Supreme Commander znaczek ma, a w kilka dni po premierze pojawil sie patch usuwający ok 500 bledow ;)

Dnia 12.03.2007 o 19:29, PoNgO_ napisał:

W takiej grze długość ładowania się poziomów nie może przekroczyć pewnego limitu

To chyba bardziej zalezy od komputera, a nie od gry. Po drugie takie na sile skracanie wczytywania spowoduje ze zamiast jednego dobrego wczytania bedziemy mieli ekran z wczytywaniem co 5 minut.

Usunięty
Usunięty
13/03/2007 09:11

Brava dla Lombardiego. Powiedział prawdę i tyle.

Renchar
Gramowicz
13/03/2007 08:36

Kurde ja mam konsole ale w życiu bym nie powiedział że rynek PC chyli sie ku upadkowi to jest bzdura totalna. Jakiś palant wysnół taką opinnie bo gry na konsole lepiej szły niż te na PC w jakimś tam czasie. Nie powiem ostatnio Pc ma praktycznie same strategie lub płatne gry przez neta i na nich zarabia najwięcej ale po samym WofW rynek Pc nie wzrośnie dla jednej gry.




Trwa Wczytywanie