Jade Empire - wyznania tłumaczy

CD Projekt
2007/03/05 16:54

Jade Empire, doskonałe RPG w klimatach wschodnich sztuk walki, pojawi się w sprzedaży już 8 marca! Przygotowanie polskiej wersji językowej gry było niemałym wyzwaniem, ale w końcu wszystko udało się zapiąć na ostatni guzik.

Polska wersja Jade Empire to ponad 3 tysiące stron maszynopisu, z którymi mierzył się zespół 8 tłumaczy, 6 testerów, 3 redaktorów i 2 programistów. Zadanie nie należało do łatwych - dla utrzymania chińskiego klimatu oraz odpowiedniego przetłumaczenia wielu bardzo specyficznych słów i sformułowań potrzeba było długich godzin ciężkiej i wytężonej pracy.

Szczególnym przykładem trudności, jakie pojawiały się podczas opracowywania tłumaczenia, są specyficzne żarty autorów gry. Wystarczy wspomnieć postać o imieniu Roderick von Fondlebottom the Magnificent Bastard, której opis i historia były tak niedorzeczne, że najzwyczajniej w świecie nie dało się potraktować jej poważnie. Pierwsza wersja tłumaczenia brzmiała Sir Fredzio Pedzio von Macapupki, w końcu zaś zdecydowaliśmy się na Sir Roderick Alfons von Macapupki. Jade Empire - wyznania tłumaczy

Ostatecznie jednak z wszystkimi trudnościami udało nam się uporać i jesteśmy przekonani, że polska wersja językowa Jade Empire usatysfakcjonuje nawet najbardziej wymagających graczy. Zresztą bardzo niedługo przekonacie się sami - premiera już w czwartek, 8 marca! Gra pojawi się w sklepach na terenie całego kraju w obniżonej cenie 99,90 PLN.

GramTV przedstawia:

Komentarze
37
Usunięty
Usunięty
06/03/2007 17:07
Dnia 06.03.2007 o 16:49, Yennefer napisał:

Byłem w wielu krajach. Zwiedziłem wiele miejsc i poznałem wiele kultur. Może nie jest to jakaś imponująca liczba... Nawet jestem w stanie kilka wymienić: Włochy, Grecja, Egipt, Niemcy, Austria, Indie, Anglia, Czechy. Więcej grzechów nie pamiętam (..) :P Jednak nasza kultura mi się nie podoba. Po prostu. Tak jak jednemu chłopakowi może się podobać jedna dziewczyna, a drugiemu nie. Życie. Taki mam gust, a jak wiadomo o gustach nie powinno się dyskutować.

Cóż, nie wnikam w to jak głęboko te kultury poznałeś (sama koncepcja "poznania" kultury z którą nie obcuje się przez lata wydaje mi się karkołomna), a poza tym sugerowałam raczej poznanie tej kultury którą się ocenia. Załóżmy zresztą, że kulturę polską znasz - masz oczywiście prawo jej nie lubić, ale w takim razie nie mogę oprzeć się zdziwieniu, że jednak zachowałeś jakikolwiek kontakt z polszczyzną, choćby na tym forum.Co zaś do gustów - a drugą część powiedzonka znasz? ;-) Zaś serio - znakomita większość luźnych rozmów to dyskusje o gustach

Dnia 06.03.2007 o 16:49, Yennefer napisał:

Cholerka... Ale wiesz co? Kiedyś grywałem nawet w gry po japońsku (wiem, bo napisali [JAP] przy nazwie gry :P) i nawet się dało grać... A gierka sprawiała mi radość.

A jednak napisałeś "dało się". ;-)

Dnia 06.03.2007 o 16:49, Yennefer napisał:

Lekko źle napisałem końcówkę mojego wcześniejszego posta. Co do FPS''ów z World War I & II - spolszczenie takiego FPS''a jest dla mnie złe, o tyle, że często użycie polskiego języka przy wypowiedzi Niemca - jest dla mnie nie przyjemne, a poza tym jest to trochę niedorzeczne.

A to jest już inna kwestia. Jeśli w wersji oryginalnej występują jakieś inne języki, to owszem, zgadzam się, że powinno się je zachowywać.

Dnia 06.03.2007 o 16:49, Yennefer napisał:

Dobra, koniec. Wiecej nie mam już siły pisać. Mam dziś trochę wolnego, dlatego wolę pójść spać. Jutro przed piątą pobudka, a jeszcze nie odespałem wczorajszego dnia.

Dobrych snów.

Hitman73
Gramowicz
06/03/2007 16:49
Dnia 06.03.2007 o 16:01, Boginka napisał:

Moim skromnym zdaniem odrzucasz dość bogatą kulturę, w której żyjesz. Mam dla Ciebie sugestię nie podszytą złośliwością - wyjedź za Kanał, albo za Ocean, albo poznaj kulturę języka tego kraju na tyle, by móc świadomie podjąć wybór. Bo z Twojego posta wnioskuję, że z językiem polskim zwyczajnie nie przebywasz specjalnie poza koniecznością kupienia jedzenia na obiad. A nie znając nie możemy czegoś polubić, ani nauczyć się dla tego szacunku.

Byłem w wielu krajach. Zwiedziłem wiele miejsc i poznałem wiele kultur. Może nie jest to jakaś imponująca liczba... Nawet jestem w stanie kilka wymienić: Włochy, Grecja, Egipt, Niemcy, Austria, Indie, Anglia, Czechy. Więcej grzechów nie pamiętam (..) :PJednak nasza kultura mi się nie podoba. Po prostu. Tak jak jednemu chłopakowi może się podobać jedna dziewczyna, a drugiemu nie. Życie. Taki mam gust, a jak wiadomo o gustach nie powinno się dyskutować.

Dnia 06.03.2007 o 16:01, Boginka napisał:

Mam dla ciebie eksperyment, jeśli chcesz zrozumieć. Znajdź wersję CoD w jakimś fajnym języku, którego nie znasz (hiszpański na przykład, albo łatwiej rosyjski). Może wtedy zrozumiesz, dlaczego w takich grach język też może być ważny. Bo mi coś podpowiada, że chodzi o wczucie się w klimat, a zapewniam, że nawet w głupiej nawalance trudniej to zrobić, kiedy język w którym napisano choćby odprawę jest nam obcy. Teksty w grze, dialogi i wszystko inne napisano po to, by wywierało jakiś efekt lub przekazywało informację. Inaczej FPSy wydawano by bez intra, odpraw, tekstów-ciekawostek, cut-scene itd. pozostawiając jedynie radosną nawalankę. Pozdrawiam

Cholerka... Ale wiesz co? Kiedyś grywałem nawet w gry po japońsku (wiem, bo napisali [JAP] przy nazwie gry :P) i nawet się dało grać... A gierka sprawiała mi radość.Lekko źle napisałem końcówkę mojego wcześniejszego posta. Co do FPS''ów z World War I & II - spolszczenie takiego FPS''a jest dla mnie złe, o tyle, że często użycie polskiego języka przy wypowiedzi Niemca - jest dla mnie nie przyjemne, a poza tym jest to trochę niedorzeczne.O... mam fajny przykład: W jednej z ostatnich części gry Splinter Cell była opcja włączenia "normalnych głosów". Jeśli słuchało się jakichś ludzi z tą opcją włączoną - było słychać ich ojczysty język. (jeśli się tą opcję wyłączyło - był język angielski [albo polski przy PL Patch''u]. Takie rozwiązanie odpowiadałoby mi najbardziej.Nie lubię jak np. jakiś Niemiec mówi po polsku, Anglik po polsku i hindus po polsku. Mają mówić w swoich ojczystych językach [no chyba, że nauczyli się danego języka, ale np. nie jest możliwe, aby cala armia się uczyła języka wroga, etc.]Dobra, koniec. Wiecej nie mam już siły pisać. Mam dziś trochę wolnego, dlatego wolę pójść spać. Jutro przed piątą pobudka, a jeszcze nie odespałem wczorajszego dnia.

Usunięty
Usunięty
06/03/2007 16:01
Dnia 05.03.2007 o 23:18, Elwro napisał:

Czyli taka znajomosc wg Ciebie jest standardem? :-) Chyba cos namieszalas z tymi negacjami... Ale ja nie o tym. Chcialem tylko zwrocic uwage, ze znajomosc polskiego na poziomie, który pozwala zrozumieć czym jest "łuk z komorowo suszonego jesionu" nie jest moim zdaniem standardem dla Polski.:-)

Czekałam, czy ktoś zareaguje. Oczywiście jedno z zaprzeczeń w zdaniu to wina chochlika. ;) Wredny chochlik. A poza tym Elwro - zgadzamy się i w tym punkcie. Łuki z komorowo suszonego jesionu, buzdygany z głowicami z kutego żelaza i inne takie fajne rzeczy nie są także standardem znajomości polszczyzny. ;)

Dnia 05.03.2007 o 23:18, Elwro napisał:

Jestem fanem [omg ^^] jezyka angielskiego. Szczerze mowiac nawet nie zabardzo przepadam za jezykiem polskim.

Moim skromnym zdaniem odrzucasz dość bogatą kulturę, w której żyjesz. Mam dla Ciebie sugestię nie podszytą złośliwością - wyjedź za Kanał, albo za Ocean, albo poznaj kulturę języka tego kraju na tyle, by móc świadomie podjąć wybór. Bo z Twojego posta wnioskuję, że z językiem polskim zwyczajnie nie przebywasz specjalnie poza koniecznością kupienia jedzenia na obiad. A nie znając nie możemy czegoś polubić, ani nauczyć się dla tego szacunku.

Dnia 05.03.2007 o 23:18, Elwro napisał:

Ale gdyby byla po angielsku - nie jest to dla mnie klopot... wiecej - jest to dla mnie blogoslawienstwo.

ciach

Dnia 05.03.2007 o 23:18, Elwro napisał:

Ale Jade Empire nie jest tytulem na ktory chcialbym wydac ani grosz wiecej.

Cóż, za ekscentryczne gusta trzeba płacić. Będąc fanem angielskiego (słowo przecież pochodzi od fanatic) zdajesz sobie chyba z tego sprawę, prawda? Jeśli nie chcesz płacić więcej za JE, to musisz po prostu pogodzić się z faktem, że za tę cenę dostaniesz wersję polską. Kropka. To tak, jakbym uznała, że kurs rubla jest wygodny i mogę kupić grę u braci ze wschodu, ale ma być w innym języku niż rosyjski, bo mam ją rozumieć.

Dnia 05.03.2007 o 23:18, Elwro napisał:

Jesli jednak spolszczona jest gra FPS [szczegolnie 2ga wojna swiatowa] to jest to dla mnie grzech. I nigdy nie zrozumiem jak mozna dac spolszczenie do gier typu CoD :P.

Mam dla ciebie eksperyment, jeśli chcesz zrozumieć. Znajdź wersję CoD w jakimś fajnym języku, którego nie znasz (hiszpański na przykład, albo łatwiej rosyjski). Może wtedy zrozumiesz, dlaczego w takich grach język też może być ważny. Bo mi coś podpowiada, że chodzi o wczucie się w klimat, a zapewniam, że nawet w głupiej nawalance trudniej to zrobić, kiedy język w którym napisano choćby odprawę jest nam obcy. Teksty w grze, dialogi i wszystko inne napisano po to, by wywierało jakiś efekt lub przekazywało informację. Inaczej FPSy wydawano by bez intra, odpraw, tekstów-ciekawostek, cut-scene itd. pozostawiając jedynie radosną nawalankę.Pozdrawiam




Trwa Wczytywanie