Michael Ephraim, szef australijskiego oddziały Sony Computer Entertainment, skomentował słowa krytyki, padające pod adresem PS3 i jej ceny. Zapewnił też przy okazji, że cena konsoli spadnie tak szybko, jak to będzie możliwe.
Temat ceny PlayStation 3 powraca niemal zawsze, gdy mówi się o nowej konsoli Sony. Nic dziwnego - zakup PS3 to wszak wydatek wyraźnie większy, niż kupno Wii czy Xboksa 360. Jednak, według Michaela Ephraima z SCE Australia, cenowe różnice są jak najbardziej uzasadnione.
Michael stwierdził, że system Sony znajduje się w zupełnie innej lidze niż rywale i nie należy go z nimi porównywać. Wg niego cena konsoli uzasadniona jest przede wszystkim tym, że jest ona kompletnym systemem rozrywki domowej. Przykładowo - jak wyjaśnia - aby takie same funkcje dawał sprzęt Microsoftu, należy użyć Media Center, a więc połączyć Xboksa 360 z komputerem, a żeby oglądać filmy HD, użytkownik zmuszony jest wydać dodatkowe 150 euro na zewnętrzny odtwarzacz HD-DVD. Jako niezaprzeczalny atut PS3 Ephraim podał oczywiście czytnik Blu-ray, który jako osobne urządzenie kosztuje obecnie około 900 euro (chociaż zapowiadane są spore obniżki cen). Zdaniem Michaela, żaden inny produkt na rynku nie oferuje tak wiele jak PlayStation 3 w takiej cenie.
Z Michealem można się zgadzać lub nie, ale przynajmniej jednej z jego wypowiedzi trudno nie przyklasnąć - "zrobimy wszystko, aby obniżyć cenę konsoli tak szybko, jak to będzie możliwe". Pozostaje więc uznać jego argumenty i rzucić się do sklepu po PS3 w dniu premiery, lub poczekać na obiecaną obniżkę.
