W samo południe z Mikołajem

Lucas the Great
2006/12/19 12:00
0
0

Nadchodzą święta, więc tego tematu nie mogło zabraknąć i u nas. Zapraszamy do zapoznania się z tym, co Naczelny myśli o prezentach, niespodziankach i wymuszeniach. Ujawniona też zostanie zbrodnia, jakiej czerwono odziany grubas dokonał na niejakim Gwiezdorzu oraz pewnym biskupie z Miry...

Jak zwykle nikt Wam nie każe zgadzać się z przedstawionym w tekście punktem widzenia. Można i nawet trzeba wygłaszać na forum własne opinie... Najpierw jednak wypadałoby zapoznać się z treścią felietonu:

Idą święta, więc na każdym kroku chwyta nas za kołnierz grubas w czerwonym wdzianku i namawia do zakupów różnych różności. Podobno nazywa się Świętym Mikołajem. Ten przydomek jest jednak z gruntu fałszywy, by nie rzec prześmiewczy. Ma mniej więcej ten poziom trafności, co nazwanie kata manicurzystą - niby obaj mają coś wspólnego z obróbką paznokci. W przypadku rzekomego Mikołaja chodzi o prezenty. Ale nie o to, by je dawać, ale by wyłudzać za nie pieniądze.

GramTV przedstawia:

Pełen tekst znajdziecie tutaj

PS: Felieton jest długi, więc prosimy o zrozumienie, jeśli za tydzień, w drugi dzień Świąt, pozwolimy sobie na krótszy tekst, w ramach zdobycia odrobiny wolnego czasu.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!