Oczywiście reżyser zaręcza, iż jest zagorzałym fanem serii Bungie, jednakowoż wyżej ceni sobie pierwszą część sagi, a to ze względu na – jak sam to określił – koncept oraz sposób przedstawienia historii. Filmowy Master Chief jawi się, jako połączenie człowieka w zbroi i nowoczesnych efektów komputerowych: Film ma sprawiać wrażenie rzeczywistości, tym samym chcę zachować jak największy realizm – powiedział Blomkamp.
Zapewnił także, iż dołoży wszelkich starań, aby adaptacja była zbliżona do pierwowzoru w możliwie największym stopniu. Jego zdaniem nie można wykreować przekonującego świata wyłącznie przy użyciu technik cyfrowych.Nie dalej jak wczoraj świat poznał nazwisko reżysera filmu Halo. Za kamerą stanie, o czym informowaliśmy już wcześniej, Neill Blomkamp. Pochodzący z RPA twórca zabrał dziś głos w sprawie jednej z najbardziej oczekiwanych ekranizacji gier wideo.