Trudno właściwie powiedzieć, czy nazwisko reżysera filmu Halo jest wiadomością dobrą czy złą. Za obraz ten nie będzie bowiem odpowiedzialny żaden znany twórca. Microsoft zdecydował się zamiast tego na niejakiego Neilla Blomkampa, pochodzącego z RPA reżysera, który nie ma się na razie czym specjalnie chwalić. Pracował nad efektami specjalnymi do kilku seriali telewizyjnych i paroma kampaniami reklamowymi, tworzy też filmy krótkometrażowe.
Film Halo, w który Microsoft zainwestował już naprawdę sporą gotówkę, ma być prawdziwym wydarzeniem w dziedzinie kinowych adaptacji gier. Zdaje się to zapewniać chociażby osoba producenta wykonawczego - Petera Jacksona (Władca Pierścieni) i jego studia Weta, zajmującego się efektami specjalnymi. Czy wystarczy to, by afrykański reżyser rozwinął skrzydła i pokazał, że nie jest gorszy od pierwszoligowych twórców? Zobaczymy.
Microsoft ogłosił, że filmowa adaptacja hitu z konsoli Xbox pojawi się w kinach później niż planowano. Halo trafi na srebrny ekran latem 2008, nie zaś 2007. Na otarcie łez oczekujący na tę produkcję fani poznali nazwisko jej reżysera.