Jak zauważa Mark Rein, Intel zabija PeCetowe granie. W jaki sposób? Promując zintegrowane z płytami głównymi karty graficzne, masowo umieszczane w bardzo popularnych laptopach (ale również coraz częściej w komputerach stacjonarnych). Nieświadomi niczego klienci kupują wyposażone w te układy maszyny, a później, nie mając już innego wyboru, grają na konsolach.
"Statystyki pokazują, że rekordowe ilości ludzi przesiadają się na laptopy - które, jak wiemy, generalnie nie są przystosowane do rozbudowy. Moim zdaniem tracimy w ten sposób olbrzymie rzesze PeCetowych graczy. Ludzie kupują nowe komputery za rozsądne według nich pieniądze, a kończą ze sprzętem, na którym gry wyglądają okropnie" - powiedział Rein.
"Dla przykładu, gry takie jak Gears of War - nie ma możliwości, żeby działały na tych kartach. Możemy postarać się o działanie na słabszych kartach z serii 7 czy 6 Nvidii, możemy sprawić, że wszystko będzie w porządku na X1300 ATI, czy czymś w tym rodzaju - ale nie ma możliwości, żeby to działało na zintegrowanych kartach Intela. To po prostu nie jest możliwe" - konkluduje Rein.
Czy Intel posłucha tego głosu rozsądku? Z jakiegoś powodu trudno w to uwierzyć... ;)