O sprawie holenderskich plakatów reklamowych PSP pisaliśmy już parokrotnie, ostatnio w kontekście reakcji, jakie wywołała w USA. Komentarz kalifornijskiego polityka Lelanda Yee i reakcja walczącej z rasizmem organizacji NAACP najwyraźniej trafiły do Sony, bo japońska firma postanowiła definitywnie zakończyć tę kampanię. Z ulic Holandii znikną wszystkie kontrowersyjne plakaty.
"Rozumiemy, że ludzie na bardzo różne sposoby podchodzą do tego typu obrazów i chcielibyśmy przeprosić wszystkich, którzy zobaczyli w nich niezamierzone przez nas treści. W przyszłości zadbamy o większą wrażliwość przy doborze obrazów do reklam i weźmiemy pod uwagę globalny zasięg tego typu kampanii i ich potencjalny wpływ na inne kraje" - można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu Sony. Taka reakcja bardzo spodobała się Lelandowi Yee, który stwierdził, iż firma postąpiła właściwie.
Firma Sony zdecydowała się na wycofanie kontrowersyjnej holenderskiej kampanii reklamowej PSP. W oficjalnym oświadczeniu jej przedstawiciele powtórzyli, że plakaty nie miały na celu przekazywania żadnych rasistowskich treści, ale przyznali też, że mogły kogoś urazić.