John Boileau w swojej aplikacji wymienił liczne osiągnięcia związane z zarządzaniem klubem piłkarskim. Miał się przecież czym pochwalić - prowadził do wielkich sukcesów drużyny takie jak Chievo Verona, Doncaster czy Chelsea. A że tylko w grze komputerowej? Phi, co to za problem. Dla chcącego nic trudnego, pomyślał zapewne John i pełen dobrej wiary wysłał zgłoszenie do zarządu klubu Middlesbrough.
Szefa zarządu rzeczonego klubu aplikacja tak poruszyła, że postanowił na nią odpowiedzieć. Powagę sytuacji najlepiej oddadzą jego własne słowa. "Jesteś oczywiście doskonałym kandydatem, ale po gruntownym przemyśleniu sprawy zdecydowaliśmy się na odrzucenie aplikacji. Szczerze, wydaje nam się, że menedżer Twojego formatu nie zagrzałby długo miejsca w naszym klubie, a Twój niezwykły talent z pewnością zaowocowałby szybkim przejściem do prowadzenia jednej z dużych drużyn europejskich. To jednak, że ktoś o Twoich kwalifikacjach w ogóle rozważał nasz klub, napawa nas przekonaniem, że robimy duże postępy" - odpowiedział.Co pozostaje dodać na koniec? Może radę dla polskich fanów Football Managera. Kto wie, jak długo pozycję utrzyma aktualny selekcjoner naszej reprezentacji piłkarskiej... Może to szansa właśnie dla Was? ;)