Dostępne do odpłatnego pobrania tytuły kosztować mają znacznie mniej niż ich sklepowe odpowiedniki. Według tego, co powiedział przedstawiciel azjatyckiego oddziału Sony na trwającym Taipei Game Show, takie rozwiązanie przyczynić ma się do zmniejszenia piractwa czy handlu używanymi grami (jakkolwiek w przeciwieństwie do piractwa legalnego, to nieprzynoszącego firmie żadnych zysków).
Jeszcze w tym roku azjatycki oddział Sony planuje więc stworzenie infrastruktury, która umożliwi sieciową dystrybucję gier na PS3. Pozostaje pytanie - czy takie rozwiązanie w przypadku konsol naprawdę ma rację bytu? W końcu dysk twardy nowej maszynki Sony będzie miał ograniczoną pojemność, a nawet jeżeli kupione przez właścicieli PlayStation 3 gry będą dla nich dostępne do pobrania dowolną ilość razy, to czekanie na ściągnięcie się tytułu w który akurat mamy zamiar zagrać nie brzmi zbyt zachęcająco. Przynajmniej dla nas. Ale z drugiej strony może to dlatego usługa debiutować ma w Korei. ;)Swoją drogą, informacja o możliwości sieciowej dystrybucji gier rodzi jeszcze jedno pytanie - związane z powracającą jak bumerang kwestią sensowności umieszczenia w PS3 napędu Blu-Ray. Skoro tytuły na PS3 mają zajmować na tyle dużo, że potrzebny jest w konsoli nośnik o pojemności min. 25 GB, to ściąganie ich z sieci zdecydowanie nie będzie zbyt wygodne. Jeżeli zaś będą jednak zajmować mniej... to po co w takim razie ten BD-ROM?