Tania Revolution i nowe wersje DS-a

Domek
2005/11/11 12:42

Reggie Fils-Aime, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu w firmie Nintendo, powiedział ostatnio dość ciekawą rzecz na temat ceny Revolution. Przyznał bowiem, że za konsolę przyjdzie graczom zapłacić mniej niż za Xboksa 360 czy PlayStation 3.

"Czy sądzę, że będziemy tańsi niż konkurencja? Tak. Czy ustaliliśmy już cenę? Jeszcze nie" - powiedział Fils-Aime korespondentowi serwisu CNN/Money. Nadal nie znamy więc konkretów. Jedyne co można póki co powiedzieć, to że konsola będzie tańsza niż 299 dolarów (za tyle Microsoft sprzedaje uboższą wersję Xboksa 360). Na rozmaitych forach pojawiły się plotki o cenie 199 "zielonych" - tyle że jak na razie to tylko zgadywanki.

Revolution będzie się różnić od konkurencji w co najmniej jeszcze jednym aspekcie. Reggie potwierdził bowiem to, o czym się już od jakiegoś czasu mówiło w kuluarach - twórcy rezygnują ze wsparcia dla standardu High-Definition. "To co zaoferujemy w temacie grywalności i łatwości obsługi z łatwością zastąpi brak obsługi HD". To jeszcze jeden dowód na to, że Nintendo niewiele robi sobie z nowinek technologicznych, chcąc skusić graczy czymś zupełnie innym. A czym - poza pilotem? Na odpowiedź musimy jeszcze poczekać. Tania Revolution i nowe wersje DS-a

W tej samej rozmowie Fils-Aime wspomniał też o ostatniej konsoli kieszonkowej firmy, DS-ie. Powiedział, że - podobnie jak w przypadku Game Boy Advance - w przyszłości pojawią się jego nowe wersje. "Kiedy tylko do sprzedaży trafił DS, zaczęliśmy się zastanawiać, jak można można zmienić jego wygląd". Specjalnie to nie dziwi - skoro taka strategia zadziałała z GBA (najnowsza wersja, Micro, bije rekordy popularności), to czemu firma miałaby jej nie powtórzyć z DS-em.

Nie trzeba być geniuszem marketingu, żeby stwierdzić, że sprzedawanie Revolution w niskiej cenie zwiększy zainteresowanie konsolą. Tylko że tak naprawdę jest to sprawa drugorzędna. Jeżeli next-gen Nintendo nie będzie miał graczom do zaoferowania nic specjalnego, to producent nie ma co liczyć, że rzucą się oni na niego tylko ze względu na cenę. Pozostaje więc oczekiwać kolejnych informacji na temat tej platformy.

GramTV przedstawia:

Komentarze
14
Usunięty
Usunięty
16/11/2005 00:22
Dnia 15.11.2005 o 03:02, sn0w napisał:

> 200 $ to około 600-700 zł hmm.... fajnie, tylko żeby gafa była porównywalna do PS3 i X 360 i mają wzięcie :) Cz grafika kiedykolwiek była tym, za co kochaliśmy Nintendo? Nie sądzę:). To, co jest najpiękniejsze w tej firmie, to niesamowicie oryginalne i grywalne gry. Jeśli masz grę, któa pochłania Cię bez reszty, grafika przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Przynajmniej jeśli chodzi o mnie. Wiem, że większość graczy jest wzrokowcami, ale może czasem warto poszukać w grach czegoś więcej?

Można to idealnie połączyć: METROID PRIME !!! :)

Usunięty
Usunięty
15/11/2005 03:02

> 200 $ to około 600-700 zł hmm.... fajnie, tylko żeby gafa była porównywalna do PS3 i X 360 i mają wzięcie :)Cz grafika kiedykolwiek była tym, za co kochaliśmy Nintendo? Nie sądzę:). To, co jest najpiękniejsze w tej firmie, to niesamowicie oryginalne i grywalne gry. Jeśli masz grę, któa pochłania Cię bez reszty, grafika przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Przynajmniej jeśli chodzi o mnie. Wiem, że większość graczy jest wzrokowcami, ale może czasem warto poszukać w grach czegoś więcej?

Usunięty
Usunięty
12/11/2005 19:50
Dnia 11.11.2005 o 23:13, 1602 napisał:

> Całkiem możliwe (sic!), że skoro kupili GC za poprzednią cenę to teraz nie mogą jej > oddawać za friko. Na pewno jak już sprzedadzą to co mają to będą sprzedawać po normalnej cenie bo to... normalne.> No to musieli narobić sporych zapasów:D

Myślę, że po prostu przeliczyli się co do wielkości polskiego rynku :D




Trwa Wczytywanie