Jednym z podstawowych źródeł tej plotki jest strona internetowa amerykańskiej sieci sklepów z grami i sprzętem - Gamestop. Rozpoczęto na niej bowiem przyjmowanie przedpremierowych zamówień na The Burning Crusade, podając jako datę premiery 3 lipca 2006. Ale nie tylko to. Jednocześnie z kilku innych miejsc dotarły sygnały, wskazujące na ten właśnie dzień.
Nawet zakładając, że w jakiś sposób wyciekły do sieci autentyczne plany Blizzarda, to trudno podejść do tej informacji bez odpowiedniej dawki krytycyzmu. Nie od dziś wiadomo, że ten developer w najdrobniejszych szczegółach dopracowuje swoje tytuły i jeżeli tylko nie będzie zadowolony z efektów prac - nie zawaha się przesunąć daty premiery. Z tego powodu nawet oficjalne oświadczenie należałoby traktować sceptycznie, nie mówiąc już o takich plotkach.Tak czy inaczej, brzmią jakoś bardziej realnie niż tegoroczna gwiazdka, o której też się niedawno mówiło. Ale aż takiej szybkości chyba nikt się po Blizzardzie nie spodziewa.