100 tysięcy dolarów za wirtualny obiekt

Domek
2005/10/29 14:23

Parę dni temu sieć obiegła dość fantastycznie brzmiąca informacja. Pewien Amerykanin postanowił wydać 100 tysięcy dolarów na coś, co tak naprawdę nie istnieje - stację kosmiczną w sieciowej grze Project Entropia. Teraz zaś okazuje się jeszcze, że na tej inwestycji może on zarobić.

Twórcy Project Entropia wymyślili dość ciekawy sposób finansowania swojego przedsięwzięcia. Gra bowiem udostępniana jest całkowicie za darmo, uczestnictwo w zabawie nie wiąże się też z koniecznością uiszczania opłat abonamentowych. Jak więc udaje się utrzymać infrastrukturę, potrzebną do działania całości? Otóż ci, którzy mieli z grą do czynienia, wiedzą zapewne, że dość ciężko tam cokolwiek zdziałać bez pieniędzy. Wirtualnych pieniędzy (hmm ;)), które wprawdzie zdobyć można w grze, ale które dużo (ale to naprawdę dużo) łatwiej kupić za zupełnie prawdziwą gotówkę. 100 tysięcy dolarów za wirtualny obiekt

Niedawno jeden z graczy tego MMORPG-a trochę już chyba przez to pomieszał prawdziwy świat z grą, bo zdecydował się wydać równowartość stu tysięcy dolarów na stację kosmiczną w Project Entropia. Wtedy wszyscy pukali się w głowy, ale okazuje się, że nie do końca słusznie - bo jedną z ciekawszych cech gry jest to, że wymiana pieniędzy działa także w drugą stronę. Czyli zarobioną w niej wirtualną gotówkę można potem wymienić na prawdziwe dolary. A na wspomnianej stacji właściciel będzie mógł trochę zarobić, oferując graczom różnego rodzaju odpłatne usługi.

Czy zarobi tyle, aby zwrócił mu się koszt wirtualnego obiektu? Trudno przypuszczać, by było to możliwe, chociaż z drugiej strony... gracze to dziwna banda. Wszystko jest możliwe.

GramTV przedstawia:

Komentarze
36
Usunięty
Usunięty
07/11/2005 20:56

Moze sie to wydawac dziwne dla kogos co nie zna tej gry :) Ja gram w nia od 2 lat - i jest to moja gra wszech czasow (a jestem juz starym piernikiem).Gra jest w ciaglej rozbudowie (co nie znaczy, ze nie ukonczona). Co ok 6 tygodni jest update dodajacy mase nowych mozliwosci. Tu nie ma czegos takiego jak "wersja finalna" - idea gry jest jej ciagly rozwoj i nowa zawartosc.Neverdie (Jon Jacobs) jest tu znana postacia i powszechnie lubiana. W gre grala tez jego dziewczyna (Island Girl) - a po jej smierci producent gry wybudowal specjalny memorial na jej czesc.W grze mozna kupowac duzo innych nieruchomosci (grunty, budynki itp) i czerpac zyski z podatkow. Tego typu inwestycje juz sie pozwracaly wlascicielom. Neverdie ma swietny pomysl na wykorzystanie resortu - jest on takze DJ''em i planuje namowic kolegow z branzy (naprawde znane nazwiska) na prezentacje i wystepy w PE.Jego zakup umozliwi mu streaming mediow do graczy (ponad 300 000 kont!).Project Entropia to nie zwykla gra - to wirtualny swiat z realna waluta, ekonomia, bez abonamentu i z pelna swoboda tego co robisz. Chcesz wplacic - wplacasz, chcesz wyplacic wyplacasz, chcesz grac bez wplaty - grasz. Oczywiscie bez wplat jest bardzo trudno. Co do mozliwosci zarobku - oczywiscie polacy okupuja handel i dzialajac jako resellerzy niektorzy dorobili sie naprawde poteznych pieniedzy (chyba, ze rownowartosc 10 000$ to dla kogos pestka).Tym sie jeszcze rozni od innych gier - ze tu zainwestowane pieniadze mozna odzyskac w przypadku rezygnacji z gry - po prostu sprzedac ekwipunek i skille. Gdybym tak uczynil w tym momencie - dostalbym sporo wiecej niz wplacilem. Nie ma to porownania z grami z abonamentem.Co do prowizji od wplat i wyplat - producent gry nie pobiera zadnych ! Sa to koszty operacji bankowych. To tak w skrocie i haotycznie troche - po wiecej szczegolow zapraszam do gry (do sciagniecia za darmo) i na polski portal i forum o PE: http//entropia.type.pl

Arkadiusz
Gramowicz
30/10/2005 21:51

dlaczego tak na niego najezdzacie :Pczy ktokolwiek z was gdyby mial kase i mozliwosc nie kupilby sobie w world of warcraft jakiejs wyspy(zamku,wioski itp) albo w guildwars wlasnego miasta?? :Pjezeli mu sie ta gra podoba i chcial miec wlasna stacje kosmiczna (i stac go na to) to czemu nie?

Usunięty
Usunięty
30/10/2005 21:06

Jeżeliu kolo miał 100 tys. żeby to kupić to proszę bardzo każdy ma swójpomysł na życie, a jeżeli jeszcze na tym zarobi to znaczy że miał po prostu pomysł na dobry biznes. Prawie jak w realu.(Prawie robi wielką różnicę :D :D)




Trwa Wczytywanie