To zdanie we wstępie to taki żart jest. Ironia. Bo - niestety - Uwe Boll póki co nie może się poszczycić zbyt wieloma udanymi produkcjami. Właściwie to nie może się poszczycić ani jedną udaną produkcją. No ale może z filmową adaptacją Dungeon Siege´a będzie lepiej. Szczególnie, że i budżet spory (60 milionów dolarów) i aktorzy co najmniej rozpoznawalni (w główną rolę wcieli się Jason Statham, znany m.in. z filmów Transporter i Przekręt).
Sam Uwe Boll mówi, że jego najnowsza produkcja będzie "wielką epicką przygodą". Brawo, przynajmniej ma facet wiarę w siebie. I właśnie z powodu wielkości filmu zdecydowano się podzielić go na dwie części, które trafią do kin osobno. By się przekonać o tym ile będą warte musimy jednak jeszcze trochę poczekać - pierwsza zadebiutuje (przynajmniej w USA) 3 listopada 2006, druga niecały miesiąc później - 1 grudnia.Jak wiadomo już od jakiegoś czasu, ulubiony reżyser graczy komputerowych - Uwe Boll - zabrał się za kinową adaptację Dungeon Siege´a. Wielbicieli twórczości tego uznanego filmowca z pewnością zachwycą jego nowe plany - postanowił bowiem uczynić ją dziełem dwuczęściowym.