Świetne gry ze słabymi recenzjami, które w ogóle nie oddają ich jakości - ranking TOP 10

Mateusz Mucharzewski
2024/05/04 12:00
7
0

Czasami patrząc na średnią not pewnych gier można odnieść wrażenie, że są kiepskie. W rzeczywistości oceny nijak mają się do ich obecnego poziomu.

Świetne gry ze słabymi recenzjami, które w ogóle nie oddają ich jakości - ranking TOP 10

Ten ranking może być małym kamyczkiem do ogródka mediów growych, które ciągle nie przystosowały się do zmian rynkowych będących z nami od dość dawna. Chodzi o świetne gry, które mają kiepską średnią not na Metacritic. Nie oznacza to jednak, że w dniu debiutu nie zasłużyły na nie. To nie będzie tekst o niedocenionych tytułach. Raczej o tych, które wystartowały słabo, ale dzisiaj ich recenzje nijak mają się do ich aktualnego poziomu.

Oczywiście tekst zdominowany jest przez gry-usługi, które z natury rzeczy są stale rozwijane. Jeśli więc na premierę recenzenci wskazywali pewne problemy, da się je później zaadresować w aktualizacjach, dodatkach i patchach. Pod warunkiem oczywiście, że są w tym pieniądze, a te idą za graczami, którzy nie przerazili się premierowymi problemami.

Na koniec pozostaje trudne pytanie - czy gry powinny być po dłuższym czasie ponownie recenzowane, aby uwzględnić zmiany jakie w nich zaszły?

Sea of Thieves - 67% (PC), 69% (Xbox One)

W 2018 roku średnia ocen na poziomie poniżej 70% była sporym rozczarowaniem. Wydawało się, że legendarne Rare, które wreszcie wygrzebało się z robienia gier na Kinecta, znowu zawiodło pod banderą Microsoftu. Sea of Thieves chwalono między innymi za grafikę i zespołowe pływanie statkiem. Kiepskie noty wynikały z kolei z bardzo małej ilości zawartości. Tam po prostu brakowało rzeczy do zrobienia. Na pewno tym, co pozwoliło utrzymać Sea of Thieves przy życiu był Game Pass. Gracze zostali, a to pozwoliło na dalszy rozwój. Po 6 latach produkcja Rare pełna jest zawartości i ciągle przyciąga nowe osoby. O tym jak bardzo zmieniła się ta gra najlepiej świadczy niedawna premiera wersji na PlayStation 5, która ma już średnią not na poziomie 84%. Widać więc ogromny progres.

Sea of Thieves - 67% (PC), 69% (Xbox One), Świetne gry ze słabymi recenzjami, które w ogóle nie oddają ich jakości - ranking TOP 10

Fallout 76 - 49% (Xbox One), 52% (PC), 53% (PS4)

Pamiętacie tę katastrofę? To była zdecydowanie jedna z najgorszych premiery w historii gier wideo. Niewyobrażalne pasmo wpadek Bethesdy skończyło się średnią not na wstydliwym poziomie. Aż trudno uwierzyć, że jakaś grupa graczy została przy Fallout 76. To pozwoliło dalej rozwijać grę. Z czasem liczba użytkowników zwiększyła się, a kolejne rozszerzenia znacząco rozbudowały rozgrywkę. Dzisiaj, 6 lat po premierze, sieciowa produkcja Bethesdy przeżywa drugą młodość i gromadzi sporą bazę graczy. Wszystko oczywiście dzięki serialowi na Amazon Prime. Patrząc przez pryzmat średniej not można się dziwić jakim cudem Fallout 76 cieszy się takim zainteresowaniem. W praktyce tę grę należałoby dzisiaj recenzować na nowo.

Fallout 76 - 49% (Xbox One), 52% (PC), 53% (PS4), Świetne gry ze słabymi recenzjami, które w ogóle nie oddają ich jakości - ranking TOP 10

State of Decay 2 - 66% (Xbox One), 69% (PC)

Pierwsze State of Decay to klasyk Xbox Live Arcade. Po kontynuacji wiele sobie obiecywano. Niestety okazało się, że Undead Labs nie robi gry AAA, a co najwyżej AA. Po ich grze mocno to było widać. Gameplay był dosyć powtarzalny, animacje koślawe, a grafika mało okazała. Stosunkowo niskie noty nie były żadnym zaskoczeniem. Mimo wszystko survival z zombiakami to nadal spora atrakcja dla graczy, a więc wielu z nich zostało przy State of Decay 2. Dzięki temu od premiery w 2018 roku do teraz otrzymujemy nowe dodatki i aktualizacje. Dzisiaj to znacznie większa, bardziej rozbudowana gra, która ciągle wzbudza spore zainteresowanie. Może nie jest to wielki hicior, ale na pewno można powiedzieć, że dawna średnia ocen w niewielkim stopniu oddaje obecną jakość.

State of Decay 2 - 66% (Xbox One), 69% (PC), Świetne gry ze słabymi recenzjami, które w ogóle nie oddają ich jakości - ranking TOP 10

GramTV przedstawia:

Komentarze
7
Aazrl
Gość
08/05/2024 14:48

Czy przypadkiem nie było tak że mikrotransakcje z Battlefront II zniknęły w dniu premiery? To na co ludzie narzekali to był stan z 3 dniowego wczesnego dostępu, zaś w momencie gdy gra wyszła to już nie było opcji kupna lootboxów. Chyba że coś źle kojarzę.

MisticGohan_MODED
Gramowicz
05/05/2024 13:30

Większość tych gier ma zasłużone niskie oceny.

dariuszp
Gramowicz
04/05/2024 20:46

To tak po kolei: 

  • Sea of Thieves - wg mnie nadal to NIE JEST dobra gra. niska ocena w pełni zasłużona. W grze nie było nic do roboty. I wg mnie gra nadal jest przeraźliwie nudna. To że dodali aktywności niewiele zmienia bo wg mnie core gry jest słaby. A że kiedyś kupiłem tę grę w ostrej przecenie jak znajomi chcieli grać no to miałem późniejsze podejścia. A tak na serio - jedyny moment kiedy przez chwilę grało się OK to wtedy gdy grałem ze znajomymi. Z randomami to już nie było to samo i gra wróciła do statusu bycia wkurzającej i nudnej. 
  • Fallout 76 - podobnie wg mnie to NIE JEST dobra gra. Mieli ostatnio jakiś dodatek i spróbowałem bo dostałem tę gierkę do pada czy coś. Jako że parę lat nie grałem chciałem stworzyć nową postać. Oczywiście wsparcie myszy nie działało i scroll nie działał w jedną stronę co nie pozwalało mi zrobić postaci jaką chciałem. Wyłączyłem i odinstalowałem. Przypomniałem sobie czemu nienawidzę gier Bethesdy. Skyrim do teraz nie ma naprawionego wsparcia myszy a Starfield dostał od ludzi dobre UI w tydzień po premierze. Bethesda do dzisiaj nie potrafiła UI naprawić. 
  • State of Decay 2 - wg mnie od początku gra była OK. Kupiłem bo lubiłem jedynkę i dostałem w zasadzie normalny sequel i dobrze się w nim bawiłem. 
  • No Man's Sky - to był jeden wielki stek kłamstw. Studio w końcu rozbudowało trochę tę grę ale... nadal nie ma rzeczy które obiecali na premierę. Dodali dużo aktywności ale te aktywności wg mnie są nudne. Raz grałem przez jakieś 2 tyg bo kolega kupiłem i chciał grać a grę mam. Ale podobnie jak w Sea of Thieves. Bawiłem się dobrze z innymi. Pomimo że multiplayer POZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA. Jak tylko znajomy przestał grać, próbowałem grać i wszystko co mi chodziło po głowie to jakie to wszystko nudne i pytałem się dlaczego marnuje czas.
  • Battlefield 2042 - wg mnie jest nadal kiepski. Oglądałem ostatnio jakąś recenzję żeby zobaczyć że warto kupić i wyszło na to że nie. Dodatkowo już trochę czasu minęło od premiery i DICE za chwilę grę porzuci i wyda kolejny popsuty gniot. Ja spisałem całą serię Battlefield na straty. Bo popatrzcie co robili od czasów BF3. Każda gra jaką wydali była super popsuta na premierę żeby po długim czasie w końcu ją trochę naprawili żeby ją porzucić dla kolejnej popsutej gry. 
  • Cyberpunk 2077 - w skrócie to już jest dobra gra. Dodatek jest również świetny. Przeszedłem. Szkoda że porzucili plany na kolejny. Jednego im nie mogę wybaczyć. Wycięli wybory z tej gry. Oprócz The Pickup i zakończenia Twoje wybory nie mają znaczenia jeżeli w ogóle są. Ale jak macie grosz do wydania - warto zagrać jeżeli lubicie casualowe RPG.
  •  Final Fantasy XIV - to prawda. Wg mnie to w tej chwili najlepsze MMO na rynku. ALE jednocześnie nie jest to MMO w jakie chciałbym grać. Pograłem. Wbiłem max lvl i porzuciłem. Powód? Wolałbym porządne MMO z otwartym światem gdzie system party jest naturalny. Coś co np. widziałem w Guild Wars 2 gdzie po prostu jak z kimś coś robisz to wszystko działa jakbyście byli w party.
  • Battlefront II - Tutaj nie mam pojęcia. Realia są takie że nigdy do tego gniota nie wróciłem. EA pokazało jacy są głupi. W ogóle od jakiegoś czasu unikam kupowania rzeczy od EA, szczególnie od DICE.
  • Street Fighter V - nie grałem, nie wiem.
  • Warframe - jak dla mnie wszystkie gierki F2P można wrzucić do jednego worka. Do kosza na śmieci. 

Także pomijając niewiedzę w wypadku niektórych tytułów, wg mnie jedyne na tej liście co jest dzisiaj warte zagrania to Cyberpunk 2077, State of Decay 2 i Final Fantasy XIV.




Trwa Wczytywanie