Nic tak nie opowiada historii jak trylogia, a te robią to najlepiej - ranking TOP 10

Mateusz Mucharzewski
2023/07/08 12:00

Przed laty była to moda, która dała nam ogrom radości. Dobrze więc wrócić do starych, dobrych czasów i powspominać najlepsze trylogie.

Trylogia, czyli seria dzieł składająca się z trzech części. Taki pomysł był bardzo popularny, zwłaszcza w erze Xbox 360/PlayStation 3. Wtedy cykl produkcyjny nie był jeszcze tak absurdalnie długi, dzięki czemu co 2-3 lata można było wydawać nową część. Dzisiaj jest to już dosyć problematyczne. Warto więc wrócić myślami do tych czasów i przypomnieć sobie najlepsze trylogie.

Tym razem postanowiłem uszeregować wymienione serie tak, aby wybrać jedną, najlepszą trylogię w historii. Mam nadzieję, że zgodzicie się z moim wyborem. Dajcie też znać w komentarzach jakie inne serie mogłyby znaleźć się w takim TOP 10 (np. Dead Space czy Resistance).

10. Resident Evil - trylogia Raccoon City

Ranking otwiera seria, która niekoniecznie musi się kojarzyć z trylogią. Zacznijmy więc od wyjaśnienia o co chodzi. Zwróćmy uwagę na fakt, że pierwsze trzy części są do siebie mocno podobne i prezentują tę samą historię - początek powstania wirusa, jego wypuszczenie przez korporację Umbrella oraz horror w Raccoon City zakończony zniszczeniem miasta. Kolejne odsłony przenosiły już akcję z miejsca na miejsce i każda z nich była mocno unikatowa - pod kątem historii czy klimatu. Pierwsze trzy są jednak ze sobą mocno powiązane. Tym bardziej szkoda, że jedynka do teraz nie dostała nowoczesnego remake’u. Nie obrażę się jednak jeśli ktoś uzna, że to dosyć naciągana teoria. Dlatego właśnie Resident Evil znalazł się dopiero na dziesiątym miejscu.

10. Resident Evil - trylogia Raccoon City, Nic tak nie opowiada historii jak trylogia, a te robią to najlepiej - ranking TOP 10

9. BioShock

Kolejna trylogia, która nie jest tak klasyczna jak wszystkie opisane na kolejnych pozycjach. Pierwsze dwie odsłony łączą się ze sobą, głównie ze względu na miejsce akcji. Infinite z kolei odchodzi od Rapture. Spoilować nie będę, ale zdradzę że nawiązań do podwodnego świata nie brakuje. W pewnym więc stopniu wszystkie gry łączą się w jedną całość. Nie jest to może jedna historia podzielona na trzy odsłony, ale nie widzę też powodów, aby nie uznać BioShock za trylogię. W końcu mówimy o jednej z najbogatszych opowieści kiedykolwiek opowiedzianych w historii branży gier wideo.

9. BioShock, Nic tak nie opowiada historii jak trylogia, a te robią to najlepiej - ranking TOP 10

8. Max Payne

Stopniowo przechodzimy do nieco bardziej klasycznych trylogii. Max Payne jednak nie był planowany na trzyczęściową opowieść. Pierwsze dwie odsłony przygotowane przez Remedy to mroczny i zimowy Nowy Jork oraz pogrążony w żałobie po rodzinie tytułowy bohater. Po latach otrzymaliśmy trzecią odsłonę, bardziej odległą w czasie i miejscem akcji przeniesionym do słonecznej Brazylii. Nadal jednak Max Payne miał w sobie niesamowity klimat, a wydarzenia fabularne nie zapominają o dorobku fińskiego dewelopera. Całość dobrze się więc spina. Należy jednak zauważyć, że trylogia Max Payne nie ma zamkniętego zakończenia. Jeśli więc kiedykolwiek Rockstar Games zdecyduje się na kontynuowanie opowieści (oby!), drzwi są otwarte.

8. Max Payne, Nic tak nie opowiada historii jak trylogia, a te robią to najlepiej - ranking TOP 10

GramTV przedstawia:

Komentarze
12
koNraDM4
Gramowicz
09/07/2023 18:40
dariuszp napisał:

W drugą stronę. CP 2077 wprowadził system JALI który zautomatyzował synchronizację ust przez co nie trzeba było jej dopasowywać do każdego języka z dubbingiem. 

https://www.youtube.com/watch?v=fa3_Mfqu8KA

Problem taki że wraz z tą automatyzacją postanowili dodać więcej języków z dubbingiem żeby zwiększyć sprzedaż. 

No ale to oznaczało że musiałeś mieć więcej aktorów głosowych. Co kosztuje.

Jak zbić koszta w tym wypadku? No właśnie... ograniczyć ilość dialogów. Zrobili to poprzez ograniczenie wyborów do minimum. 

Nie fortunny skrót myślowy z mojej strony aczkolwiek właśnie o to mi chodziło, że technologia przełomowa ale koszta się nie spięły

dariuszp
Gramowicz
09/07/2023 13:16
koNraDM4 napisał:

Po CP2077 wydaje mi się, że CDPR coraz mniej skupia się na robieniu gier RPG jeśli chodzi o rozwój postaci (choć tak jak kiedyś już rozmawialiśmy o tym, w CP2077 problemy z kosztami synchronizacji ust z mową zabrały też RPG z wyborów fabularnych)

W drugą stronę. CP 2077 wprowadził system JALI który zautomatyzował synchronizację ust przez co nie trzeba było jej dopasowywać do każdego języka z dubbingiem. 

https://www.youtube.com/watch?v=fa3_Mfqu8KA

Problem taki że wraz z tą automatyzacją postanowili dodać więcej języków z dubbingiem żeby zwiększyć sprzedaż. 

No ale to oznaczało że musiałeś mieć więcej aktorów głosowych. Co kosztuje.

Jak zbić koszta w tym wypadku? No właśnie... ograniczyć ilość dialogów. Zrobili to poprzez ograniczenie wyborów do minimum. 

koNraDM4
Gramowicz
09/07/2023 12:08
dariuszp napisał:

Mówię ogólnie. ​

  • Wiedźmin 3 ma skopane skalowanie. Gra ma świetne zadania poboczne więc je robisz co sprawia że całą grę jesteś po prostu za silny. Znowu włączysz skalowanie poziomów przeciwników do Twojego to jedyne co osiągniesz to to że wszystkie Twoje wysiłki by mieć nowy sprzęt itp są zbędne. Bo jeżeli zrobisz się silniejszy to przeciwnicy też będą silniejsi. I będziesz miał epickie walki z psem... Cyberpunk 2077 cierpi na ten sam problem co oznacza że do teraz CDPR nie wykombinowało jak robić RPG.

Po CP2077 wydaje mi się, że CDPR coraz mniej skupia się na robieniu gier RPG jeśli chodzi o rozwój postaci (choć tak jak kiedyś już rozmawialiśmy o tym, w CP2077 problemy z kosztami synchronizacji ust z mową zabrały też RPG z wyborów fabularnych)




Trwa Wczytywanie