Najlepiej sprzedające się polskie gry, o których pewnie nie słyszałeś - ranking TOP 10

Mateusz Mucharzewski
2023/04/15 12:00
1
0

Wiedźmin 3, Dying Light czy Superhot. Każdy słyszał o sukcesach tych gier. W Polsce jest jednak kilka przebojów, o których niewielu wie.

Lista największych krajowych hitów komercyjnych pewnie jest dobrze znana większości graczom. Nie ma więc potrzeby ponownie wałkować tego tematu. Spójrzmy jednak na sytuację z innej strony. Polski gamedev tak się rozrósł, że sprzedażowych hitów jest więcej niż może się wielu wydawać. Dzisiejszy ranking będzie poświęcony właśnie takim grom - popularnym, dochodowym, ale jednocześnie mało znanym szerszemu odbiorcy.

Oczywiście wiele z niżej opisanych gier nie robi takich wyników sprzedażowych jak Wiedźmin czy Dying Light. Największe blockbustery ciężko przebić. W zestawieniu znalazły się więc produkcje, którym daleko do rekordowych wyników, ale ich liczby i tak są imponujące. Mam nadzieję, że dzięki tej liście odkryjecie kilka dużych sukcesów krajowej branży.

60 Seconds!

Poznański gamedev nie jest szczególnie rozbudowany, ale to właśnie tam powstała najbardziej dochodowa polska gra. Tak przynajmniej twierdzi część osób, które pod uwagę nie biorą wielkości przychodów, a zwrot z inwestycji. Faktem jest, że zaczynająca około 10 lat temu ekipa Robot Gentleman 60 Seconds! traktowało jak jeden z kilku projektów, od których mieli zacząć funkcjonowanie swojego studia indie. Z pozoru prosty projekt o zarządzaniu zasobami w przeciwatomowym schronie nagle stał się ogromnym hitem, który do teraz znalazł aż 4,2 mln nabywców (około połowa na PC, reszta to konsole i mobile)! Przy tej skali jest to wybitnie dobry wynik. Dla porównania 60 Parsecs!, czyli kontynuacja przenosząca akcję w przestrzeń kosmiczną, sprzedała się w liczbie 650 tysięcy sztuk. Nadal świetny wynik jak na grę niezależną.

60 Seconds!, Najlepiej sprzedające się polskie gry, o których pewnie nie słyszałeś - ranking TOP 10

Fishing Clash

Rynek mobilny nie jest często omawiany na Gram.pl, a więc największe krajowe hity z tego obszaru mogą być anonimowe dla wielu graczy. Jednym z takich tytułów jest Fishing Clash. Za grę odpowiada wrocławskie Ten Square Games, jeden z krajowych liderów rynku mobilnego. Swego czasu była to giełdowa gwiazda, która wielu inwestorom pozwoliła zarobić ogromne pieniądze. Wynikało to głównie z wielkiego zainteresowanie właśnie Fishing Clash. W marcu 2023 roku szacowane przychody z gry wyniosły (wg Sensor Tower) 4 mln dolarów, co dało wzrost o milion dolarów w ciągu miesiąca. Pozytywny sygnał, zwłaszcza że od jakiegoś czasu wyniki Ten Square Games są coraz słabsze. Mimo wszystko ich najlepsza gra rocznie daje grubo ponad 100 mln złotych przychodu. Takie pieniądze da się zarobić na grze o łowieniu ryb. Spodziewaliście się takich liczb?

Fishing Clash, Najlepiej sprzedające się polskie gry, o których pewnie nie słyszałeś - ranking TOP 10

Medieval Dynasty

Za najpopularniejszy polski survival uchodzi Green Hell, którego sukces jest dobrze znany. Nieco w tle produkcji Creepy Jar znajduje się stosunkowo młode studio Render Cube. Łodzianie mają na koncie jeden tytuł, czyli Medieval Dynasty. Ich produkcja o prowadzeniu średniowiecznej wioski już w połowie zeszłego roku przekroczyła milion sprzedanych kopii. Od tego czasu popularność gry nie słabnie. Wręcz przeciwnie, wersje na kolejne konsole (ostatnio PS4 i Xbox One) oraz liczne aktualizacje sprawiają, że Medieval Dynasty ciągle poprawia wyniki. Samo studio liczy na to, że najlepsze dopiero przed nimi. Kolejne szaleństwo na punkcie gry ma przyjść, podobnie jak było to w przypadku Green Hell, wraz z pojawieniem się kooperacji. Wtedy być może Render Cube będzie miało kolejne powody do świętowania.

Medieval Dynasty, Najlepiej sprzedające się polskie gry, o których pewnie nie słyszałeś - ranking TOP 10

GramTV przedstawia:

Komentarze
1
FromSky
Gramowicz
15/04/2023 19:37

"wygenerowało ponad 15 mln zł przychodów ze sprzedaży. W kolejnych latach wyniki niestety były już znacznie słabsze. Wynikało to głównie ze sprzedaży praw do My Hospital do fińskiego Kuu Hubb Oy, które “zapłaciło” za to 2,6 mln euro."

Jak można sprzedać produkt za mniej niż on w rok zarobi, do tego jeszcze z biedą te pieniądze dostali  :)

Tu pasuje mem z chopaków z baraku - Zawsze miałem łeb do interesów