Electronic Arts (EA Play)
Kiedy: Sobota, 21.00
Gdzie: ea.com
Gwiazdą sobotniego wieczoru musi być Star Wars: Battlefront II. DICE zapowiada zdecydowanie więcej zawartości niż w pierwszej części, a przede wszystkim kampanię fabularną, na którą gracze tak bardzo liczyli już w poprzedniej odsłonie. Mocno oczekiwana jest również prezentacja Need for Speed Payback. Seria powraca na rynek po rocznej przerwie, a fani liczą, że produkcja Ghost Games spełni ich wygórowane oczekiwania. Poza tym magia tytułu robi swoje. Tradycyjnie będzie też potężna dawka sportu - od FIFA 18, przez kolejne odsłony NHL i Madden NFL aż po próbujące podnieść się z kolan NBA Live. EA w swoich planach uwzględnia również tytuły już wydane, jak Titanfall 2 i Battlefield 1. Jeśli gdzieś mamy dopatrywać się niespodzianek, a tymi amerykański wydawca w ostatnich latach nas nie rozpieszczał, to ze strony Visceral Games i BioWare'u. Twórcy Dead Space'a pracują nad własną grą z uniwersum Gwiezdnych wojen i dobrze byłoby dowiedzieć się o niej wreszcie czegoś więcej. Autorzy Dragon Age'a mogą nas z kolei zaskoczyć kolejną częścią tejże serii, choć to akurat wydaje się dużo mniej prawdopodobne.
Microsoft
Kiedy: Niedziela, 23.00
Gdzie: Twitch
Z Microsoftem jest ten problem, że w tym roku więcej wiemy o nieobecnych niż o planowanych prezentacjach. Wiadomo, że na konferencji nie uświadczymy ani Halo 6, ani nowego Tomb Raidera. Nie będzie też gościnnych występów Call of Duty, które od ubiegłego roku przygrywa w kapeli Sony, a niewykluczone, że śladem strzelanki pójdzie też FIFA 18. Phil Spencer już na początku roku zapowiadał jednak, że na E3 zabiera mocny zestaw gier, więc wypadałoby mu zawierzyć. Pewniakami są Crackdown 3, Sea of Thieves i State of Decay 2. Jeżeli tradycji ma stać się zadość, to Turn 10 zapowie swoją nową grę wyścigową i będzie to Forza Motorsport 7. Microsoft potrzebuje jednak znacznie więcej, by rzucić nas na kolana. Niezbędne jest wsparcie z zewnątrz. Bez tego nawet prezentacja Xbox Scorpio nie sprawi, że o konferencji giganta z Redmond będzie się mówiło jako o tej zwycięskiej.
Bethesda Softworks
Kiedy: Poniedziałek, 6.00
Gdzie: Twitch
Żeby prześledzić na żywo nowości od Bethesdy trzeba będzie wstać z kurami, ale mamy przeczucie, że warto zerwać się z łóżka dla wydawcy Fallouta i The Elder Scrolls - nawet jeśli (a to najbardziej prawdopodobny scenariusz) dwóch najsłynniejszych tytułów Todda Howarda i spółki na tegorocznej konferencji zabraknie. Plotką największego kalibru jest Starfield, nowa marka Bethesda Game Studios. Rzekomo jest to RPG w stylu największych sław z katalogu studia z akcją osadzoną w kosmosie. Co poza tym? W przeciwieństwie do lat ubiegłych, gdzie mniej więcej wiedzieliśmy, czego się spodziewać, dominują znaki zapytania i domysły. Na ich czoło wysuwa się Wolfenstein: The New Order, który rok temu ukradkiem przemknął przez galę Bethesdy. Inną możliwą niespodzianką jest The Evil Within 2. Trochę czasu firma poświęci z pewnością produkcjom VR-owym (Fallout, Doom), a swoje pięć minut będzie miało też wciąż znajdujące się w produkcji Quake Champions. Miłą niespodzianką mogłoby być np. ogłoszenie dodatku fabularnego do świetnego Dishonored 2.
Devolver Digital
Kiedy: Poniedziałek, 7.00
Gdzie: Twitch
Targi E3 jeszcze się nie zaczęły, a już możemy mówić o jednym z największych tegorocznych zaskoczeń. Do takiego miana z pewnością kwalifikuje się fakt, że Devolver Digital, firma, która w poprzednich latach organizowała swój indyczy piknik i rozstawiała słynne "antystoiska" na parkingu przed Los Angeles Convention Center (czyli budynkiem, w którym organizowane jest wydarzenie), postanowiła zorganizować własną konferencję. Czego się po niej spodziewać? Nie mamy pojęcia. Czy czekamy na nią z niecierpliwością? Pewnie! Skoro już zerwiemy się na Bethesdę, to jednym haustem pochłoniemy też pokaz poświęcony produkcjom niezależnym. Nie zdziwimy się, jeśli ton imprezie nadawać będzie Serious Sam w najnowszej odsłonie swoich przygód w stylu retro, Bogus Detour. Co poza tym? Zaskocz nas, Devolver!
PC Gaming Show
Kiedy: Poniedziałek, 19.00
Gdzie: Twitch, YouTube
Jeżeli po ubiegłorocznych rozczarowaniach macie wątpliwości, czy warto w ogóle poświęcać czas na PC Gaming Show i potrzebujecie choćby jednego tytułu, dla którego warto by zostać z Seanem Plottem i prowadzonym przez niego pokazem gier komputerowych, to my ten tytuł dla Was mamy: Total War: Warhammer II. Mało? Będzie Firaxis Games, które ponoć kombinuje coś z XCOM-em 2. Monotematycznie? Zaproszenie dostali twórcy robiącego furorę na Steamie Playerunknown’s Battlegrounds ze studia Bluehole. Niezbyt zaskakująco? A nuż Microsoft ogłosi Halo 5 na PC. Oprócz tego na konferencji zaprezentują się jej stali bywalcy z Tripwire Interactive i Bohemii Interactive, a Cliff Bleszinski znów będzie się starał przekonać gawiedź do swojego nowego dzieła, LawBreakers.
Ubisoft
Kiedy: Poniedziałek, 22.00
Gdzie: Twitch
Far Cry 5, Mario/Rabbids, The Crew 2... Ubisoft podchodzi do konferencyjnego stołu z mocnymi kartami. Poza tym, czymże byłaby konferencja francuskiego giganta bez tanecznego pokazu urządzonego na okoliczność prezentacji nowego Just Dance? Niezły początek, prawda? Ale czy myśmy o czymś przypadkiem nie zapomnieli... Hm... Ach, mało brakowało a umknąłby nam pewien drobiazg. Assassin's Creed powraca! I najprawdopodobniej robi to w stylu egipskim! Wyczekiwanie jest tym większe, że Ubisoft sam wyczuł lekkie zmęczenie materiału o postanowił wysłać swoją najpopularniejszą serię na roczny wypoczynek. O nowej odsłonie cyklu spekuluje się od długiego czasu, a najnowsze doniesienia sugerują, że będzie ona zatytułowana Assassin's Creed Origins. Tak daleko wstecz na osi czasu konflikt asasynów z templariuszami jeszcze nie zawędrował, więc liczymy na wyjątkową podróż do Starożytnego Egiptu. To z pewnością nie wszystko, Yves Guillemot lubi sobie zostawić do samego końca przynajmniej jednego asa w rękawie. Czy będzie to kontynuacja którejś z innych cenionych serii (jak np. nowy Splinter Cell, co sugerowaliśmy w artykule 10 gier, które marzymy ujrzeć na E3 2017), czy zupełnie nowa marka - jesteśmy za. Na pewno konferencja straci ten pierwiastek odmienności, jaki dawała jej Aisha Tyler. Przed kilkoma dniami sieć obiegła wieść, że Ubisoft w tym roku zrezygnował z jej usług. Czy wyjdzie to pokazowi na dobre? Przekonamy się.
Sony
Kiedy: Wtorek, 3.00
Gdzie: Twitch
W przeciwieństwie do konkurentów od Xboksa, Sony ma znacznie szerszy wachlarz ujawnionych tytułów do zaprezentowania. God of War, Detroit: Become Human, Days Gone, Gran Turismo Sport - to produkcje, które już na ubiegłorocznej konferencji robiły furorę. Doliczmy jeszcze do tego The Last of Us: Part II i nowego Spider-Mana. Microsoft będzie musiał nadrabiać niespodziankami, a tych nie powinno przecież zabraknąć również u Azjatów. Wśród potencjalnych kandydatów są Bloodborne II, Red Dead Redemption 2 czy nowa marka Sucker Puncha. Są też zapewne rzeczy, o których nawet nam się nie śniło. Sony niejednokrotnie udowadniało już, że dla jego konferencji warto zarwać nockę. Nie mamy podstaw by twierdzić, że w tym roku będzie inaczej.
Nintendo
Kiedy: Wtorek, 18.00
Gdzie: Twitch
Nintendo tradycyjnie już nie przeprowadzi konferencji na żywo z udziałem publiczności. Zamiast tego fani Wielkiego N będą musieli zadowolić się nagranym pokazem, w trakcie którego omówione zostaną najważniejsze tytuły spółki. Switch, choć odniósł początkowy sukces, potrzebuje dalszego napędzania, dlatego tak istotne jest, by prezentowane produkcje wypadły korzystnie i zachęcały kolejnych klientów do zakupu konsoli. Zadbać o to mają przede wszystkim Super Mario Odyssey, Mario + Rabbids Kingdom Battle, Splatoon 2 i Xenoblade Chronicles 2.
Pozostali
Mocno swoją obecność na E3 2017 powinni zaakcentować Activision za sprawą Call of Duty: WWII i Destiny 2. Powrót do II wojny światowej najwyraźniej dobrze zrobił najpopularniejszej serii FPS-ów ostatnich lat, gdyż nastroje wokół WWII są dużo lepsze niż w przypadku choćby Advanced Warfare. Bungie na razie nie wyłożyło zbyt wielu kart na stół, dlatego pokazowi Destiny 2 towarzyszy tym większe oczekiwanie. Na drugim biegunie znajduje się Square Enix. Jeszcze w ubiegłym roku wydawca Tomb Raidera, Hitmana i Deus Ex organizował własną konferencję, w tym jest jednak w wyraźnym odwrocie, czemu najlepiej dowodzi sytuacja IO Interactive. Może się zatem okazać, że najmocniejszą kartą w talii Japończyków jest remake Final Fantasy VII szykowany na PS4.
Warner Bros. Interactvie Entertainment pokaże Śródziemie: Cień Wojny. Po niezwykle udanym Cieniu Mordoru kontynuacja w wykonaniu Monolith Productions nie potrzebuje specjalnej reklamy, ale z chęcią zobaczymy, co w grze poszło względem oryginału do przodu. Być może dowiemy się też, nad czym przez ostatnie naście miesięcy pracowało WB Games Montreal (nowy Batman?). SEGA, oprócz wspomnianego już przy okazji PC Gaming Show Total War: Warhammera II, zabierze ze sobą Yakuzę 6 i Yakuzę Kiwami, które dopiero zmierzają na zachodnie rynki. Zróżnicowany, choć dość wąski repertuar zaprezentuje Bandai Namco: od króla przestworzy Ace Combat 7: Skies Unknown, przez action RPG-a Code Vein, aż po mistrza prędkości Project CARS 2. Zdecydowanie bardziej monotematyczne będzie Codemasters ze swoimi trzema grami wyścigowymi: DiRT 4, F1 2017 i Micro Machines World Series.
Mniejsi wydawcy też będą mieli co nieco do powiedzenia. THQ Nordic sprowadzi do Los Angeles czterech jeźdźców Apokalipsy z Darksiders III, Deep Silver wprowadzi nas w średniowieczne klimaty tak bardzo wyczekiwanym Kingdom Come: Deliverance zaś Focus Home Interactive postraszy nowym Call of Cthulhu. Wisienką na targowym torcie może, a wręcz powinien być jednak pokaz Red Dead Redemption II. Mało kto w tej branży może się równać z Rockstarem, więc nie zdziwimy się, jeśli western zakasuje całą imprezę.
Oprócz wymienionych wyżej tytułów liczymy też oczywiście - jak co roku - na masę niespodzianek. Najbardziej interesujące doniesienia zza oceanu, podobnie jak przekaz z konferencji na żywo, będziecie oczywiście mogli śledzić na łamach gram.pl. Zapraszamy więc do jeszcze częstszego odwiedzania naszego serwisu, bo w w najbliższych dniach w branżowej rzeczywistości dziać się będzie naprawdę sporo.
Mocno swoją obecność na E3 2017 powinni zaakcentować Activision za sprawą Call of Duty: WWII i Destiny 2. Powrót do II wojny światowej najwyraźniej dobrze zrobił najpopularniejszej serii FPS-ów ostatnich lat, gdyż nastroje wokół WWII są dużo lepsze niż w przypadku choćby Advanced Warfare. Bungie na razie nie wyłożyło zbyt wielu kart na stół, dlatego pokazowi Destiny 2 towarzyszy tym większe oczekiwanie. Na drugim biegunie znajduje się Square Enix. Jeszcze w ubiegłym roku wydawca Tomb Raidera, Hitmana i Deus Ex organizował własną konferencję, w tym jest jednak w wyraźnym odwrocie, czemu najlepiej dowodzi sytuacja IO Interactive. Może się zatem okazać, że najmocniejszą kartą w talii Japończyków jest remake Final Fantasy VII szykowany na PS4.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!