Czy to najciekawsza HOPA ostatnich miesięcy? Recenzja gry Zapomniane Księgi 2: Okruchy Przeszłości

Adam "Harpen" Berlik
2017/03/24 12:00
0
0

Kiedy następnego dnia masz koronację, ale dziewczyna czeka na ciebie w parku...

Czy to najciekawsza HOPA ostatnich miesięcy? Recenzja gry Zapomniane Księgi 2: Okruchy Przeszłości

Tym razem przenosimy się do fantastycznego świata, gdzie niebawem ma odbyć się koronacja następcy tronu. Książę Fern nie jest jednak osobą, której śpieszno do objęcia władzy - młody chłopak zakochał się bowiem w pewnej dziewczynie. Gdyby na tym zakończyć, można by powiedzieć, że autorzy z warszawskiego studia World-Loom przygotowali romantyczną opowieść, ale to nie koniec. Całość okazuje się dużo bardziej skomplikowana, gdyż historia traktuje przede wszystkim o walce z złem - główną antagonistką jest wiedźma Drosera, która już wiele lat temu odcisnęła swoje piętno na królestwie, a teraz powraca i zamierza przejąć nad nim całkowitą kontrolę.

Główna bohaterka gry Zapomniane Księgi 2: Okruchy Przeszłości to królewska nauczycielka i protektorka. Co ciekawe, zanim rozpocznie się właściwa akcja produkcji, autorzy serwują odbiorcy mały wycinek z dzieciństwa Ferna, który sprawia, że łatwiej zrozumieć, dlaczego książę i nasza protagonistka są sobie aż tak bliscy; jednocześnie rzuca on więcej światła na postać Drosery. To bardzo ciekawy zabieg, ale na tym nie koniec plusów, bowiem sama fabuła również nie ma się czego wstydzić. Zawiera ona co prawda wątki realistyczne, ale na każdym kroku obecne są moce nadprzyrodzone (nie brakuje nawet podróży między wymiarami).

Zapomniane Księgi 2: Okruchy Przeszłości to przedstawiciel gatunku HOPA, do którego zaliczamy nieskomplikowane przygodówki oferujące połączenie eksploracji, przeprowadzania dialogów z napotkanymi postaciami, zbierania przedmiotów i rozwiązywania zagadek. Myliłby się jednak ten, kto stwierdzi, że twórcy nie starali się urozmaicić przebiegu zabawy.

GramTV przedstawia:

Przede wszystkim gra oferuje ciekawy system alchemii, który stanowi rozwinięcie tego elementu znanego z pierwszej odsłony serii Zapomnianych Ksiąg. Najpierw musimy zebrać przepis, następnie trzy odpowiednie przedmioty, a następnie zająć przygotowaniem mikstury. Nasza bohaterka świetnie zna się na warzeniu eliksirów, które okazują się niezwykle przydatne w rozmaitych sytuacjach. Owszem, to wciąż kolekcjonowanie przedmiotów i używanie ich w odpowiednich miejscach, ale trzeba przyznać, że w znacznie ciekawszej formie.

Zapomniane Księgi 2: Okruchy Przeszłości stara się zatrzymać odbiorcę przed ekranem, zapewniając mu dodatkowe atrakcje w postaci interesującej wariacji na temat rozgrywki w stylu "połącz trzy elementy" (ta mini-gra pojawia się zawsze na koniec tworzenia wybranej mikstury). Warto również wspomnieć, że sceny z ukrytymi obiektami - choć standardowe - również bywają znacznie bardziej angażujące niż u konkurencji. Zwłaszcza, że jedną z nich umieszczono... pod wodą!

Kilka małych rzeczy sprawia, że w Zapomniane Księgi 2: Okruchy Przeszłości gra się znacznie przyjemniej niż w inne gry typu HOPA, jakie pojawiły się w ostatnim czasie. Dlatego też mogę ją gorąco polecić wszystkim fanom gatunku, którzy już mogą czekać na premierę "trójki" - tę zapowiada finał recenzowanej produkcji.

7,5
Miło spędzone trzy godziny
Plusy
  • ciekawe założenia fabularne
  • dobry zabieg z przedstawieniem wydarzeń z dzieciństwa księcia i głównej bohaterki
  • urozmaicony przebieg rozgrywki (dobrze zrealizowany system alchemii i ciekawa wariacja na temat match3)
  • ciekawie pomyślane i zróżnicowane zagadki
  • bardzo dobra oprawa audiowizualna
Minusy
  • mimo wszystko nie wnosi niczego nowego do gatunku
  • krótki czas rozgrywki (około 3 godziny)
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!