Rozkmina na weekend: trzy razy na nie, ale jednak tak dla nowego Dark Souls II

Adam "Harpen" Berlik
2015/02/08 12:00

Co takiego dodano do Dark Souls II, by zaufanie do From Software zostało mocno nadszarpnięte?

OSTRZEŻENIE PRZED SPOILERAMI! Pierwsza połowa artykułu zawiera ogólnodostępne informacje, które są znane od dłuższego czasu. Druga natomiast wypełniona jest spoilerami i została przygotowana wyłącznie z myślą o tych, którzy ukończyli edycję podstawową Dark Souls II, pokonując wszystkich bossów, a także wiedzą, co dokładnie ma do zaoferowania nowy patch 1.10. i jaką rolę pełni w nim Scholar of the First Sin. Czujcie się ostrzeżeni przed WIELKIMI SPOILERAMI.

Rozkmina na weekend: trzy razy na nie, ale jednak tak dla nowego Dark Souls II

Przez długi czas byłem w stanie przymknąć oko na to, że From Software nie dotrzymało słowa. Takeshi Miyazoe, producent Dark Souls 2 ze studia From Software na długo przed premierą stwierdził: - W przypadku Dark Souls 2 nie spodziewamy się jakiejkolwiek dodatkowej zawartości dystrybuowanej drogą cyfrową, ponieważ fanom, którzy zdecydują się na zakup od pierwszego dnia chcemy dostarczyć grę kompletną, pełne doświadczenie.

Niedługo później sytuacja nie była już tak klarowna. Miyazoe zapytany o ewentualne DLC do Dark Souls II powiedział: - Z pewnością jest tu potencjał. Wszystko zależy od opinii fanów. W tej chwili koncentrujemy się na ukończeniu tego, co mamy. Sądzę jednak, że naszym następnym krokiem będzie zastanowienie się nad tym, jak można rozbudować grę..

From Software po wydaniu edycji podstawowej Dark Souls II udostępniło aż trzy obszerne DLC, a w międzyczasie opublikowało również kilka aktualizacji, zmieniających balans rozgrywki i naprawiających rozmaite błędy, w tym również te krytyczne, które umożliwiały skończenie gry w zaledwie kwadrans z małym hakiem. Obecnie firma pracuje nad Scholar of the First Sin, czyli było nie było, ostateczną wersją swojej gry, która – patrząc dwa akapity wyżej – powinna być dostępna już w marcu zeszłego roku.

Scholar of the First Sin w formie darmowego patcha przed kilkoma dniami otrzymali posiadacze Dark Souls II na konsole Xbox 360 i PlayStation 3 oraz PC (z DirectX 9). Ale gra będzie dostępna również w wersji pudełkowej, której premierę zaplanowano na kwiecień. Za dwa miesiące do sklepów trafią również wydania na platformy obecnej generacji, Xbox One i PlayStation 4 oraz... PC (z DirectX 11).

Darmowy patch do Dark Souls II z zawartością Scholar of the First Sin na PC (z DirectX 9), Xbox 360 i PlayStation 3 wprowadził przede wszystkim nową postać, tytułowego Scholar of the First Sin, zmiany w przymierzu Company of Champions oraz nowy sposób kontrolowania matchmakingu podczas rozgrywki sieciowej oraz wiele innych, mniejszych i mniej istotnych zmian. Wszystko to będzie dostępne również dla tych, którzy zdecydują się na zakup edycji pudełkowej w kwietniu. Dodatkowo otrzymają oni również wszystkie dotychczas wydane DLC, czyli Crown of the Sunken King, Crown of the Old Iron King i Crown of the Ivory King.

Dark Souls II na Xbox One i PlayStation 4 zadebiutuje na tych platformach od razu w wersji Scholar of the First Sin. Oprócz wszystkich aktualizacji i wspomnianych DLC, a także poprawionej grafiki, właściciele wspomnianych urządzeń dostaną również to, czego zabraknie na Xboksie 360 i PlayStation 3. Mowa o nowym rozmieszczeniu przeciwników, udoskonalonej sztucznej inteligencji wrogów (mają oni patrolować określony teren i podążać za postacią gracza do upadłego) i rozbudowanym trybie wieloosobowym (maksymalnie sześciu graczy).

A co z wersją komputerową? Zdecydowanie należy się jej osobny akapit. Dark Souls II po premierze Scholar of the First Sin będzie funkcjonowało w dwóch osobnych edycjach. Jedna z nich to ta, która obsługuje wyłącznie DirectX 9 (z darmowym patchem Scholar of the First Sin) i zawiera to, co wersje na Xbox 360 i PlayStation 3. Natomiast w przypadku drugiej, wspierającej DirectX 11 (płatnej!), gracze otrzymają to, co posiadacze Xbox One i PlayStation 4. Społeczność zostanie mocno podzielona, bowiem rozgrywka sieciowa między osobami z DirectX 9 i DirectX 11 nie będzie możliwa.

O tym wszystkim wiadomo już od dawna. Jednym się to podoba, bo Dark Souls II: Scholar of the First Sin zostanie wydany na konsolach obecnej generacji z lepszą grafiką i nowym rozmieszczeniem wrogów, innym (zwłaszcza mowa o właścicielach PC) – delikatnie rzecz ujmując – niekoniecznie. Wszystko zależy od pojedyncznych jednostek, ale prawda jest taka, że From Software nie dotrzymało słowa. Dark Souls II ma DLC, ma też różne edycje, a ponadto doszło do kontrowersyjnego podziału graczy pecetowych. Ja w nową wersję na PlayStation 4 zagram z miłą chęcią, ale i świadomością, że takie wydanie miałem otrzymać już blisko dwanaście miesięcy temu.

Co jest zatem powodem weekendowej rozkminy? Pozornie niepozorny patch 1.10, który ujrzał światło dzienne w minioną środę. Na to, co w nim znalazłem, nie jestem w stanie przymknąć oka. Nawet dlatego, że Dark Souls uważam za moją ulubioną grę i najlepszą produkcję wszech czasów. To, co w nim dodano, powinno być dostępne w Dark Souls II od samego początku, ewentualnie w pierwszej aktualizacji. Ale nie teraz – takich rzeczy się nie robi.

Lista zmian wprowadzonych przez nową łatkę do Dark Souls II zawiera niepozorną informację o obecności Scholar of the First Sin, który jest nową postacią niezależną w Drangleic. Gdyby był to jedynie zwykły NPC, byłoby naprawdę świetnie, ale nie jest. Scholara można spotkać na swojej drodze trzykrotnie, a podczas ostatniej rozmowy, należy wybrać twierdzącą odpowiedź, by pojawił się on jako nowy finałowy boss, po Nashandrze. Tak! W ten sposób From Software implementuje do Dark Souls II alternatywne zakończenie. Można odnieść wrażenie, że brzmi to jak kiepski żart, ale tak nie jest – azjatycki developer w darmowej aktualizacji wprowadza coś, co być może znajdowało się już w grze przed jej oficjalną premierą.

GramTV przedstawia:

Dla wyjaśnienia. Nie, From Software nie zmieniło finałowego bossa. To znaczy nie do końca. Teraz jest ich dwóch, bo można odpowiedzieć przecząco w rozmowie z Aldią lub w ogóle go ominąć i wtedy po zabiciu Nashandry nie pojawi się na końcowej arenie. Wówczas będziemy mogli jedynie usiąść na tronie, tak jak dotychczas. Natomiast po pokonaniu Aldii mamy wybór – możemy również wyjść z tej lokacji i obejrzeć inne outro, a także dowiedzieć się nieco więcej o tej nowej postaci.

Pamiętam, gdy na kilka dni przed wydaniem Dark Souls II w marcu zeszłego roku na pewnym forum internetowym zaczęły pojawiać się wrażenia osób, które miały już styczność z grą. Poza strasznymi spoilerami, takimi jak lista bossów dostępnych w grze czy też opisami przedmiotów, niejednokrotnie przewijała się informacja, która mówiła o tym, że całość można ukończyć na kilka zasadniczych sposobów. Znaleźli się i tacy, którzy twierdzili, że w zależności od podjętych wyborów, można na końcu gry spotkać innego bossa. Później, gdy gra już oficjalnie ujrzała światło dzienne, plotka ta została szybko zweryfikowana i okazało się, że to nie prawda. Finałowym przeciwnikiem jest Nashandra. Zawsze.

Przed premierą twierdzono również, że Dark Souls II jest bardzo długie, wręcz gigantyczne i tak jest w istocie, ale gdy weźmiemy pod uwagę Scholar of the First Sin, edycję ze wszystkimi DLC. Sama podstawka ma do zaoferowania niewiele więcej niż pierwsze Dark Souls. Co się zatem stało? Czyżby owe plotki wyszły od testerów, którzy sprawdzali zawartość całej gry? A potem From Software podzieliło ją na wiele kawałków i zaoferowało w formie DLC oraz darmowych aktualizacji? A może jednak nie i ktoś minął się z prawdą, a producent od początku chciał zaoferować kompletne doświadczenie, lecz stwierdził, że ma ciekawe pomysły na rozbudowanie uniwersum? Tak dużo pytań, tak mało odpowiedzi.

Scholar of the First Sin okazuje się być Aldią, bratem Vendricka z Dark Souls II, który przewija się wielokrotnie przez fabułę gry. Czytając opisy przedmiotów i rozmawiając z niezależnymi bohaterami można dowiedzieć się nieco więcej o tej postaci, grając w samą podstawkę Dark Souls II. Na pewnym etapie rozgrywki trafiamy również do Aldia's Keep. Rozbudowano więc grę? A może ją pocięto wcześniej i teraz zdecydowano się na dodanie tej zawartości tak, byśmy odczuli, że From Software ma gest i chce nam powiedzieć nieco więcej o historii Drangleic? Jak wcześniej - tak dużo pytań, tak mało odpowiedzi. Identycznie, jak podczas gry w Dark Souls, gdzie każdy skrywa jakieś tajemnice i nic nie mówi wprost.

Idźmy dalej. Company of Champions w Dark Souls II to przymierze dla prawdziwych weteranów. Po dołączeniu do niego wrogowie mają więcej punktów życia i zadają większe obrażenia. Tak było dotychczas. Teraz atakują jeszcze mocniej, co sprawia, że mamy do czynienia z dużo większym wyzwaniem. W czym więc problem?

W grze Dark Souls II funkcjonuje limit odrodzeń poszczególnych wrogów (ma to uniemożliwić farmienie dusz). Po tym, jak pokonamy jednego przeciwnika kilkanaście razy, przestanie się on odradzać. Można więc sobie wyczyścić drogę do bossa, ale i zablokować możliwość zdobywania dusz. Teraz, rok po premierze gry, From Software częściowo rezygnuje z tego pomysłu. Limit odrodzeń poszczególnych wrogów nie obowiązuje już w Company of Champions, więc można farmić dusze, ale jednocześnie w drodze do bossa trzeba albo pokonywać wrogów, albo ich umiejętnie omijać. Kontrowersyjne prawda? Patrząc na takie zmiany odnoszę wrażenie, że Azjaci już nie do końca sami wiedzą, co chcą zrobić ze swoją grą. Jestem również zdania, że modyfikacje tego rodzaju powinno wprowadzać się w trakcie produkcji, a nie rok po jej premierze.

Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Dark Souls II oprócz poziomów doświadczenia zawiera również pamięć dusz (Soul Memory). System na bieżąco zapisuje, ile dusz udało nam się pozyskać w trakcie rozgrywki i na tej podstawie dopiera towarzyszy do trybu wieloosobowego. Zarówno mowa tu o kooperacji, jak i rywalizacji. Skupię się na tej drugiej, bo jest ona znacznie ważniejsza.

Grając w Dark Souls II (zwłaszcza na PC) można często natknąć się na cheaterów, czyli osoby, które oszukują podczas rozgrywki. Przede wszystkim od samego początku dysponują maksymalną liczbą dusz (lub mają ich dużo więcej niż powinni zdobyć), a także nie da się ich zabić w normalnej walce. Można natomiast zrzucić ich w przepaść. Wówczas grawitacja zrobi to, co do niej należy. I tu pojawia się problem. Zabicie takiego oszusta sprawia, że spora część jego dusz wpada na nasze konto pamięci dusz. Ciężko się wówczas z kimkolwiek połączyć i trzeba zazwyczaj myśleć o stworzeniu nowej postaci.

From Software znalazło jednak rozwiązanie i po premierze nowego patcha do Dark Souls II można kupić specjalny pierścień. Jego zadaniem jest wchłanianie dusz, co umożliwia kontrolowanie matchmakingu. Można walczyć z innymi graczami lub pomagać im i nie zdobywać kolejnych dusz, broniąc się również przed cheaterami. Szkoda tylko, że trzeba marnować jeden z czterech dostępnych slotów na pierścienie (pełnią one funkcje pasywnych umiejętności w grze), by móc bawić się tak, jak chcemy.

Lepiej późno niż wcale, chciałoby się rzec, patrząc na to, do jakich wniosków doszło From Software. Nadal jednak można zadawać sobie pytanie: po co są poziomy postaci? Tutaj również Azjacji nie są pewni swoich decyzji, bo Soul Memory tylko komplikuje sprawę i powoduje, że Soul Level (poziom dusz) przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. System pamięci dusz budzi wiele zastrzeżeń u osób preferujących zabawę w PvP, którzy najchętniej całkowicie wyeliminowaliby go z gry. Na to jednak nie ma co liczyć.

Kontrowersja goni kontrowersję. Trzy duże DLC, nowe wersje gry, podział graczy pecetowych, nieoczekiwane zmiany w zakończeniu i wiele innych modyfikacji sprawia, że moje zaufanie do From Software zostało mocno nadszarpnięte. Może nie tylko do całego studia, ale do jego oddziału odpowiedzialnego za Dark Souls II (za Dark Souls, Demon's Souls i nadchodzące Bloodborne odpowiadają inne osoby), które ewidentnie odstaje od reszty ekipy. Można się również zastanawiać, czy należy winić za to wszystko twórców, czy też można problem leży po stronie wydawcy? Przecież to właśnie Bandai Namco sfinansowało stworzenie "dwójki" i być może to ono podjęło decyzję o domniemanym pocięciu gry na kawałki? A może żadnego cięcia na kawałki nie było?

Chyba jednak było. Grając w podstawkę Dark Souls II zwróciliście uwagę na wejście do Shrine of Winter? Mimo, że wchodzi się do lokacji, nie ma tam żadnego śniegu, lecz jedynie nieaktywny teleport, z którego potem można przenieść się do Crown of the Ivory King, czyli trzeciego DLC. Tak, dokładnie tego, które widać na powyższym obrazku.

Żeby była jasność, nadal uwielbiam Dark Souls II i cenię From Software za wszystko co zrobiło, bo dostarczyło fenomenalną grę, a nowa zawartość bardzo mi się podoba. Problem leży jednak w polityce wydawniczej, a nie w jakości samej produkcji. Wszystko, co dodano do Dark Souls II od premiery powinno znaleźć się w nim już dawno. Dlatego zazdroszczę tym, którzy zaczną swoją przygodę z Dark Souls II od Scholar of the First Sin na PC z DirectX 11, Xbox One lub PlayStation 4. To będzie kompletna, ostateczna i definitywna przygoda. Mam nadzieję.

Komentarze
15
ixi1992
Gramowicz
08/02/2015 23:07

Gdyby ta nowa wersja na pc była darmowa, albo chociaż z jakimś rabatem, a tak to jest zwykły skok na kasę... Szkoda, że tak świetną grę pomału rozdają na drobne. Takie zagrywki powinno się piętnować i jak najwięcej negować! Rozumiem jeżeli ta wersja z DX11 była by tak piękna jak na pokazach przedpremierowych, a tak to co się zmienia? Osobne multi?, najgorsza rzecz na świecie. Pierścień?, kolejny poroniony pomysł (zamiast usunąć SM). Lepsza grafika? Przecież to jakaś porażka, nic kompletnie nie zmieniono...Chętnie bym tą nową wersję kupił, drugi raz zapłacił za tą samą grę, ale przecież już wszystko mam na wersji DX9, także sorry From Software ze mnie jelenia nie zrobicie...

Usunięty
Usunięty
08/02/2015 16:33
Dnia 08.02.2015 o 16:31, Dared00 napisał:

Hę? Przecież DLC wyszło do obu części Dark Souls.

Ah racja, przecież był Artorias! Moja gafa, zupełnie mi uleciało. Tak ciepłym uczuciem darzyłem serię, że nagiąłem rzeczywistość. Nie ma ratunku dla tego świata.

Usunięty
Usunięty
08/02/2015 16:31

Tylko Demon''s nie doczekało się DLC, obie części Dark już tak. Więc pewnie BB podzieli ich los ;D




Trwa Wczytywanie