APU AMD, czyli w jedności siła

gram.pl
2014/06/30 23:36
6
0

Układy APU AMD to nowoczesne, zintegrowane jednostki, łączące w sobie procesor i kartę graficzną. Jak w praktyce radzą sobie z grami? Specjalnie dla was przetestowaliśmy ich możliwości.

APU AMD, czyli w jedności siła

Już poprzednio sporo miejsca poświęciliśmy graniu na komputerach – i to zarówno przenośnych, jak i stacjonarnych – wyposażonych w APU firmy AMD. Postanowiliśmy jednak przyjrzeć się temu interesującemu zagadnieniu nieco bliżej. Choćby z tego powodu, że jest to nie tylko bardzo przyszłościowe podejście do konstrukcji uniwersalnego komputera, ale również ciekawa propozycja dla miłośników mainstreamowych gier.

Dla porządku przypomnijmy wszakże pokrótce osobom niezorientowanym, czym są jednostki APU AMD. Najważniejszą ich cechą jest połączenie w jednym układzie wydajnego wielordzeniowego procesora (CPU) oraz karty graficznej (GPU). Dzięki temu szybko, opierając się o jeden tylko układ, jesteśmy w stanie zbudować maszynę nadającą się nie tylko do pracy, ale również gier. Dzięki zaawansowanym opcjom zarządzania energią będzie to dodatkowo sprzęt o bardzo dużej elastyczności energetycznej, pod wieloma względami bardziej efektywny, niż analogiczne rozwiązania oparte o klasyczny układ CPU + GPU.

Wszystkie te cechy sprawiają, że APU sprawdzają się jako „serca” we wszelakich notebookach i kompaktowych, stacjonarnych komputerach. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, iż zastosowanie zintegrowanego układu korzystnie wpływa na jedną z najważniejszych kwestii – chłodzenie. Działa to zresztą w obydwu przypadkach. W przypadku laptopów zdecydowanie łatwiej jest zaprojektować wydajny system chłodzenia, kiedy całkowicie „wypada” nam jeden z najbardziej grzejących się elementów, czyli osobny układ GPU. Podobnie jest w przypadku komputerów stacjonarnych, choć tutaj można wskazać jeszcze jeden pozytywny aspekt – mniej wentylatorów, to oczywiście cichsza praca komputera.

APU to interesująca opcja dla coraz bardziej widocznego i dynamicznie rozwijającego się sektora tak zwanych graczy casualowych. Już kilkukrotnie wspominaliśmy na naszym portalu o tym fenomenie, którego korzeni należy upatrywać przede wszystkim we wciąż rosnącej popularności wszelakich serwisów społecznościowych. Olbrzymi – bo przyćmiewający wyniki wielu gier AAA – sukces produkcji Zyngi z pierwszym FarmVille na czele pokazał, że dziś grać chcą niemal wszyscy. Z czasem społecznościowe gry oparte na formule free-to-play zaczęły stawać się bardziej rozbudowane i wymagające, coraz częściej oferując grafikę na poziomie wielu „pudełkowych” produkcji. W tego typu produkcjach APU powinny sprawdzać się wyśmienicie, choć my zaczniemy nasze testy od czegoś z wyższej, bardziej wymagającej półki.

Skupmy się jednak na możliwościach, jakie dają nam zintegrowane układy AMD w produkcjach zdecydowanie bardziej hardkorowych. Za przykład posłuży nam tutaj kilka najbardziej znanych i popularnych gier, począwszy od nowości, przez segment MMO, a skończywszy na nieśmiertelnych klasykach. Dodamy tutaj dla porządku, że większość testów przeprowadzana była dla rozdzielczości Full HD (1920 x 1080). A zaczniemy od naprawdę mocnego akcentu.

Battlefield 4 – To zdecydowanie jedna z najbardziej wymagających gier ostatnich lat, działająca na oferującym między innymi zaawansowane efekty fizyczne silniku Frostbite 3. Ktoś mógłby w tym momencie powiedzieć, że próba uruchomienia tej gry na zintegrowanym układzie APU nie ma szans powodzenia. Myliłby się. Okazuje się bowiem, że między innymi dzięki zastosowaniu technologii Mantle, najmocniejszy układ A10 z rodziny Kaveri jest w stanie przy minimalnych ustawieniach grafiki wcisnąć z BF4 średnio niemal 40 klatek na sekundę przy rozdzielczości Full HD. Oczywiście zwiększenie poziomu detali zmniejsza płynność rozgrywki, nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by znaleźć złoty środek, choćby zmniejszając rozdzielczość. Równie pozytywnym zaskoczeniem były wyniki układu A8, który przy analogicznych ustawieniach potrafił wyświetlać grafikę Full HD ze średnią szybkością około 30 fps.

Civilization V – Testy pokazały, że z tym tytułem niewątpliwie najlepiej radzi sobie układ A10. Wbrew pozorom (w końcu to strategia turowa) jest to pozycja dość dużo wymagająca od komputera, na co składa się wiele czynników, począwszy od ogromnej liczby przetwarzanych zmiennych, a skończywszy na szczegółowej grafice. Tutaj możemy pozwolić sobie nawet na wysokie ustawienia (15-25 fps), choć do płynnej rozgrywki (ponad 30 fps) zalecane byłyby średnie. Przy ustawieniach minimalnych układowi A10 udawało się nawet osiągać granicę 60 klatek na sekundę. Niewiele gorzej radził sobie układ A8 (30 fps przy średnich), a na ustawieniach minimalnych zagramy w ostatnią Cywkę nawet na A6.

Diablo III – Na APU zagramy również w najnowszą odsłonę kultowej serii Blizzarda. Model A10 dobrze radzi sobie z kodem gry, przy średnich ustawieniach osiągając w większości obszarów około 30 klatek, a po zmniejszeniu ich do niskich dochodząc do 40 fps. Ostatnie z tych ustawień zalecane byłyby również dla A8 (35 fps), choć układ ten potrafił całkiem nieźle radzić sobie przez większość czasu ze średnimi. Po popularnego hack'n'slasha mogą też spróbować sięgnąć posiadacze A6, który na niskich detalach osiąga średnią niewiele poniżej 30 fps.

FIFA 14 – Najnowsza część najbardziej u nas popularnego sportowego cyklu EA nie stanowi żadnego wyzwania dla najmocniejszych APU. Tutaj możemy sobie pozwolić nawet na maksymalne ustawienia, jednocześnie ciesząc w pełni płynną rozgrywką. Układ A10 przy maksymalnych ustawieniach i rozdzielczości Full HD bez trudu osiągał w tej grze 60 fps. Przy takich samych ustawieniach A8 mogło się pochwalić wynikiem o 10 klatek niższym, dobrze radziły sobie także słabsze APU.

Tomb Raider – Płynnie zagramy również w najnowszą odsłonę przygód Lary Croft. Testowany A10 osiągał zapewniającą komfortową rozgrywkę szybkość 30 fps już przy normalnych ustawieniach grafiki, wyraźnie zwiększając liczbę wyświetlanych klatek wraz ze zmniejszaniem poziomu detali. Na niższych ustawieniach z tą pięknie wyglądającą, ale mającą spore wymagania grą radził sobie doskonale także układ A8.

Te kilka przykładów pokazuje, że najnowsze APU od AMD są układami, dzięki którym możemy zagrać płynnie nawet w najbardziej wymagające tytuły. W niektórych przypadkach będziemy mogli pozwolić sobie nawet na maksymalne ustawienia (FIFA 14), w innych poszukać kompromisu (BF4), nie zmienia to jednak faktu, że fani każdego gatunku znajdą wśród nowości gry, które bez problemu uruchomią na komputerze z odpowiednio dobranym APU.

Czas przyjrzeć się bliżej możliwościom APU w kolejnym segmencie gier, od lat będącym jednym z najbardziej popularnych w branży – produkcjom MMO.

Na początek weźmiemy na warsztat nieśmiertelnego klasyka i wciąż najpopularniejszą grę MMORPG na świecie, czyli World of Warcraft. Jest to produkcja bardzo skomplikowana i rozbudowywana przez lata kilkoma potężnymi dodatkami, potrafi ogromem informacji, które należy przyswoić przestraszyć niejednego początkującego miłośnika sieciowych przygód. Jak pokazały nasze testy, do bezstresowej zabawy w zupełności wystarczy już najbardziej podstawowy model APU A4! Mało tego, gra w zasadzie powinna działać na maksymalnych ustawieniach, nawet w najwyższych rozdzielczościach. Jak to możliwe? Otóż nawet najsłabsze APU mają na tyle mocne układy graficzne, by bez problemu poradzić sobie z dobrze zoptymalizowanym silnikiem gry i nawet takie zabiegi, jak zwiększenie liczby polygonów na modelach nie wpływają w jakiś dramatyczny sposób na wzrost wymagań...

A jak APU poradzą sobie ze zdecydowanie nowszą i bardziej zasobożerną produkcją? Tutaj za przykład posłuży nam wyjątkowo popularna w naszym ktaju, a zarazem mająca spore wymagania gra World of Tanks. Jak łatwo się domyślić, najlepiej sprawował się w „czołgach” topowy model Kaveri, który na średnich ustawieniach w rozdzielczości 1920 x 1080 bez większych problemów osiągał zapewniający wygodną zabawę wynik 30 klatek, na niektórych mapach (Piaszczysta Rzeka) przekraczając nawet średnią 40 fps. Czołgiści mogą też skierować swój wzrok w stronę układów A8, tutaj bowiem na średnich ustawieniach rzadko zdarzały się spadki poniżej 30 klatek, a w przypadku ustawienia niższych detali problem ten nie pojawiał się w ogóle. Warto tu tez zaznaczyć, że WoT ma wyjątkowo bogate i rozbudowane opcje graficzne, dzięki czemu możemy bardzo precyzyjnie dostosować je do posiadanego komputera.

Podczas testów nie zapomnieliśmy też o fanach modowania. Twórczość kreatywnych fanów, to jeden z najjaśniejszych elementów pecetowego grania. Dzięki nim wiele gier, które miały premierę nawet kilka, czy kilkanaście lat temu wciąż żyje, niekiedy dopiero dzięki wsparciu moderów w pełni rozwijając skrzydła. Nie będziemy jednak sięgać bardzo głęboko w przeszłość, skupimy się bowiem na chyba najczęściej i najbardziej kompleksowo modyfikowanej serii w historii gier cRPG.

Choć nawet większe tryumfy sprzedażowe święciły Oblivion i Skyrim, to jednak dla wielu fanów cyklu właśnie Morrowind wciąż pozostaje najlepszą i najbardziej klimatyczną odsłoną serii The Elder Scrolls. Klimatyczną, ale w swej podstawowej wersji posiadającą nieco już przestarzałą oprawę; to co jeszcze kilka lat temu (ech, to niebo!) budziło zachwyt, dziś u wielu wywoła uśmieszek politowania. I nie ma również zbyt wielkich wymagań, po raz kolejny najtańsza seria APU w zupełności wystarczy, by rozbujać Morrowinda na maksymalnych ustawieniach.

Gry Bethessdy charakteryzują się jednak tym, że są niezwykle podatne na modowanie. Zaś niemal zawsze i wszędzie największą popularnością cieszą się modyfikacje poprawiające wizualną stronę gier. Kiedy na potrzeby tego tekstu sięgnęliśmy po raz kolejny po Morrowinda i dosłownie naszpikowaliśmy go najbardziej kompleksowymi i rozbudowanymi modyfikacjami graficznymi, nie mogliśmy uwierzyć, że ta produkcja ma tyle lat! Co prawda pewnych ograniczeń silnika nie da się przeskoczyć, jednak wersja „fabryczna” wyglądała przy tym jak kiepski szkic...

Jak ma się to do APU? Otóż po odpaleniu gry okazało się, że na maszynie z A4 gra... zaskoczyła nas pokazem slajdów. Modyfikacje, wśród których znalazło się kilka pakietów tekstur wysokiej rozdzielczości, czy nowe Modele Niemal Wszystkiego podniosły wymagania gry o kilka klas. Warto bowiem pamiętać, że silnik gry był optymalizowany pod kątem „fabrycznych” tekstur oraz modeli, co sprawia, że wymagania mocno zmodyfikowanej gry są zazwyczaj znacznie wyższe od sugerowanych przez producenta. Ambicje i talent niektórych moderów sprawią, że nie poznacie niemal waszego ulubionego tytułu, jednak niemal zawsze wszelakie fajerwerki podnoszą realne wymagania sprzętowe. W tym przypadku musieliśmy sięgnąć po model A8, który wreszcie poradził sobie z tak kompleksowo zmodyfikowaną grą.

GramTV przedstawia:

Zapytacie pewnie „A co z Oblivionem i Skyrimem?” Tutaj odpowiedź nie będzie prosta i jednoznaczna. Najmocniejsze APU (A10/A8) są w stanie poradzić sobie z „Obkiem”, nawet na bardzo wysokich detalach i w rozdzielczości Full HD, pod warunkiem jednak, że nie przesadzimy z modami wizualnymi. Obowiązuje tutaj oczywiście dokładnie ta sama zasada, co w przypadku Morrowinda – realne wymagania gry rosną z każdym zaaplikowanym jej dodatkowo wizualnym wodotryskiem. Co jednak ciekawe, i tutaj topowe układy APU radziły sobie ze zmodyfikowaną grą całkiem nieźle, zapewniając komfortową rozgrywkę.

Na koniec zostawiliśmy sobie oczywiście Skyrima. Gra z otwartym światem, to jeden z najlepszych testów wydajności dla każdego peceta. Z podstawową wersją radzi sobie doskonale zarówno najmocniejsza seria A10, jak i układy A8. W tym pierwszym przypadku na niskich ustawieniach APU było w stanie bez najmniejszego problemu wygenerować płynny obraz, osiągając średnią około 60 fps. Płynnie zagramy również na średnich ustawieniach (cały czas powyżej 30 fps), a wyraźniej odczuwalne spadki dawały się odczuć dopiero po wyraźnym zwiększeniu poziomu detali. Co ciekawe w przypadku tej gry bardzo dobrze radził sobie także wspomniany układ A8, niewiele ustępując swojemu mocniejszemu bratu.

Na deser mamy coś dla miłośników klasyków i gier niezależnych. W pierwszej grupie znajdą się przede wszystkim wszelakiej maści klasyczne gry wykorzystujące silniki 2D. Czy to klasyczny rzut z góry, czy nie mniej kultowy izometryczny, czy choćby różnorodne mieszanki tych dwóch, jak choćby w kultowych Herosach. Tutaj zupełnie nie musimy przejmować się wymaganiami takich gier. Brak akceleracji 3D sprawia, że praktyczne obciążenie modułu graficznego jest minimalne, a niemal całość operacji wykonuje procesor wielokrotnie przerastający wymagania gry. Do grupy tej można też zaliczyć wszelakie tytuły wykorzystujące tak zwaną technologię 2,5D, czyli oparte na iluzorycznym kreowaniu trójwymiarowej przestrzeni za pomocą skalowanych elementów otoczenia i sprite’ów, których najbardziej znanym przedstawicielem jest chyba Wolfenstein 3D.

Minimalne wymagania APU: Seria A4

Możliwy poziom detali: maksymalny, z modami HD i podobnymi

Przykładowe, testowane tytuły: Planescape: Torment, Baldur’s Gate HD, Heroes of Might & Magic III (mod HD), X-com: Terror from The Deep, Secret of The Monkey Island, Diablo, Panzer General II, Wolfenstein 3D, Might & Magic VI

Kolejna grupa, to gry wykorzystujące już akcelerację 3D, pochodzące wszakże z pierwszych lat po wprowadzeniu tej technologii. Tutaj również zauważymy widoczny przerost możliwości naszego APU nad realnymi wymaganiami. Relatywnie prosta technologia renderowania środowiska 3D, mało złożone modele postaci i elementów otoczenia i proste tekstury sprawiają, że mimo wykorzystania zintegrowanego w układzie chipsetu graficznego jego realne obciążenie będzie minimalne.

Minimalne wymagania APU: Seria A4

Możliwy poziom detali: maksymalny

Przykładowe, testowane tytuły: Quake III: Arena, Unreal

Ostatnią z wartych wyróżnienia w tym segmencie grup są jak najbardziej współczesne produkcje indie. Oczywiście nie wszystkie, gdyż i wśród nich zdarzają się gry bardzo wyrafinowane technologicznie i mające relatywnie wysokie wymagania. Jednak znakomita większość tytułów należących do tej grupy, mimo nowoczesnej stylizacji i często artystycznej oprawy, wykonana została w technologii 2D lub z niewielkim wykorzystaniem renderowania trójwymiarowego. Wyposażone w zintegrowane Radoeony APU posiadają tak duży zapas mocy, że do całkowicie komfortowej (powyżej 60 fps) rozgrywki na maksymalnych ustawieniach w zupełności wystarczają nawet najniższe modele A4 i A6.

Minimalne wymagania APU: Seria A4, A6

Możliwy poziom detali: maksymalny

Przykładowe, testowane tytuły: Don’t Starve, Limbo, Papers, Please, Faster Then Light, Prison Architect

Decydując się na zintegrowany układ APU, warto też pamietać o obsługującej te jednostki aplikacji AMD Gaming Evolved. To w pełni zintegrowane z mierzącym czas i postępy rozgrywki serwisem Raptr narzędzie, dzięki ogromnej i wciąż rosnącej bazie danych, jest bowiem w stanie dla każdego systemu z APU na pokładzie dobrać idealne ustawienia dla całej posiadanej przez właściciela bazy gier. Dzięki temu unikamy największej udręki każdego gracza – cennych dziesiątków minut, poświęcanych na ręczne dobranie odpowiednich ustawień graficznych. Jedno kliknięcie i nawet kilkadziesiąt zainstalowanych gier zostanie zoptymalizowanych tak, aby zapewnić nam płynną i bezproblemową rozgrywkę.

Niebagatelne znaczenie dla fanów gier ma też zapewne fakt, iż polityka AMD zakłada częste i regularne wydawanie nowych wersji sterowników. Dzięki temu możemy mieć pewność, że w każdym tytule wyciśniemy z naszego APU maksimum możliwości. Warto też pamiętać o modelach oznaczonych dodatkowa literką "K", co w nomenklaturze AMD oznacza odblokowany mnożnik układu. Dzięki temu, jeśli zajdzie taka potrzeba i będziemy potrzebować nieco dodatkowej mocy, możemy nasze APU po prostu podkręcić.

Tekst powstał w ramach wspólnej akcji reklamowej AMD i gram.pl.

Komentarze
6
Usunięty
Usunięty
10/07/2014 22:55

> Wniosek z artykulu jest jeden: skoro na najmocniejszym APU od AMD Battlefield 4 chodzi> ledwo na najnizszych ustawieniach (procz rozdzielczosci), znaczy to, ze jest po prostu> slabiutki. Na moim sredniej swiezosci duecie I7 3770 + GTX660 BF4 w fullHD smiga spokojnie> na wysokich.>> Nie chce Wam psuc wspolnej akcji reklamowej (w koncu uczciwie o niej informujecie), ale> jak sie tak patrzy z boku i widzi, jak usilnie statacie sie znalezc jakies pozytywy slabiutkiego> (dla gracza) rozwiazania, to sie az dziwnoe robi...Nie wiem czy zauważyłeś ale APU to nie jest rozwiązanie dla graczy którzy wymagają super wydajności tylko dla komputerów za niskie pieniądze. Ten APU kosztuję ok 650 zł a twój I7 ok 1000zł więc hmmm co ty porównujesz ?

Usunięty
Usunięty
05/07/2014 11:33

Na moim sredniej swiezosci duecie I7 3770 + GTX660 BF4 w fullHD smiga spokojnie> na wysokich.>Wsadz to do laptopa a do drugiego wsadz A10 czy inne APU i ocen stosunek ceny do jakosci , nastepnie grzanie sie itp.. W lapkach jeszcze istotnym jest to ze bateria dluzej wytrzyma na lapku z APU gdyz odpada GPU z wenylacja.

Usunięty
Usunięty
04/07/2014 20:14

Fajne APU, wydajność średniej klasy lapka do gier to nie w kaszę dmuchał dla takiego maleństwa. Cena też nie wygórowana jak na komplet cpu+gpu, widzę w tym przyszłość zamkniętych konfigów :-)




Trwa Wczytywanie