Get Even - wrażenia z pierwszej prezentacji

Michał 'Myszasty' Nowicki
2013/12/14 14:31
9
0

The Farm 51 zaczęło właśnie szukać swojej niszy na rynku. Te poszukiwania opatrzono tytułem get Even.

Get Even - wrażenia z pierwszej prezentacji

Deadfall Adventures rozbudziło nadzieje, ale ostatecznie okazało się tytułem średnio udanym, na co ponoć – wedle słów ludzi ze studia – spory wpływ miały klasyczne w branży „sugestie” wydawcy. W dobie cyfrowej dystrybucji ekipa The Farm 51 postanowiła więc odciąć się nieco od mainstreamu, stanąć trochę z boku i zrobić grę całkowicie po swojemu. Tą grą ma być właśnie Get Even.

Z pozoru wydaje się być ona typową strzelanką, jednak przyznam szczerze, że po kilku minutach prezentacji byłem już co najmniej zaintrygowany. Choćby dlatego, że ogólna koncepcja konstrukcji rozgrywki jest na tyle karkołomna, że jestem bardzo ciekaw, jak gliwickie studio sobie z nią poradzi.

O co chodzi?

Pamiętacie może stareńką, piekielnie wciągającą serię gier Spy vs Spy z ośmiobitowych maszyn? Choć założenia fabularne i setting będą oczywiście zupełnie inne, właśnie do tych gier można porównać pomysł na Get Even. W grze otrzymamy bowiem jedną linię fabularną, jednak będziemy mieli możliwość wziąć w niej udział po każdej ze stron konfliktu. Nie będzie to jednak wielka wojna na ogromną skalę, a raczej dość kameralna opowieść o dwóch ludziach, którzy w wyniku pewnych (nieujawnionych oczywiście) wydarzeń stali się śmiertelnymi wrogami. Nazwani w menu gry Czarnym i Czerwonym nie tylko stają naprzeciw siebie, jako zdeklarowani wrogowie, ale również dysponują całkowicie innymi środkami do realizacji zamierzonych celów.

Pierwszy z bohaterów ma opierać się przede wszystkim na różnorodnych gadżetach i nietypowej, choć autentycznej broni. Na prezentacji miałem okazji zobaczyć w działaniu ten izraelski wynalazek składający się ze słynnego pistoletu Desert Eagle zamocowanego na specjalnym, łamanym wysięgniku, co pozwala na oddawanie strzałów bez wychylania się zza przeszkody. Aby być w pełni skuteczną, zabawka ta została wyposażona również w mogąca pracować w kilku trybach (normalny obraz, termowizja etc.) kamerę, sprzężoną z wyświetlaczem smartfonu. Twórcy zapowiedzieli, że to mało poręczne kopyto kalibru .44 nie będzie jedyną alternatywą, a na szynie da się zamontować również inne, równie subtelne narzędzia mordu z granatnikiem na czele.

Siłą drugiej postaci – co nie zostało powiedziane bezpośrednio, ale wyraźnie zasugerowane – będzie kontrola. Na zaprezentowanym fragmencie rozgrywki mogłem zobaczyć, jak bohater ten kontroluje podczas misji cały obszar działania pierwszego za pomocą kamer przemysłowych, co wykorzystuje do przejmowania władzy nad pałętającymi się po okolicy włóczęgami. Pomyślicie teraz – włóczęga przeciwko uzbrojonymi w jednoręczną armatę kolesiowi? Przecież nie ma szans.

Owszem, włóczęga nie. Ale pojawiający się w jego miejsce doskonale wyposażony i uzbrojony żołnierz jak najbardziej. Musicie bowiem wiedzieć, że świat, w którym przyjdzie nam działać niekoniecznie będzie prawdziwy. Lub jedyny. Podczas pokazu wciąż padały porównania do takich dzieł popkultury jak Matrix, czy Incepcja. Twórcy nie powiedzieli niestety dokładnie na czym ma to polegać, często jednak pojawiały się takie sformułowania jak „rzeczywistość alternatywna”, czy „światy równoległe” oraz zapewnienia o możliwości – zapewne odgórnie narzuconej przez fabułę – przenoszenia się między planami.

Przyznacie, że brzmi to intrygująco, prawda? W tym momencie zastanawia mnie jedynie, jak uda się to wszystko razem spiąć w taki sposób, aby działało bez zarzutu i było spójne dla obydwu ścieżek zarówno pod względem fabularnym oraz logicznym, jak i pod kątem równie satysfakcjonującej grywalności.

GramTV przedstawia:

Tym bardziej, że gliwickie studio wpadło na jeszcze jeden, dość karkołomny przy takich założeniach, pomysł. Get Even nie będzie posiadał klasycznego trybu multiplayer, nie będzie też miał kooperacji. Jednak dokładnie tak jak we wspominanym już Spy vs Spy dzięki sieci (tam na split screenie) rolę przeciwnika będzie mógł przejąć żywy gracz. Jeśli dobrze zrozumiałem zamysł twórców, gracz nie zostanie powiadomiony o tym, ze do rozgrywki dołączyła po przeciwnej stronie inna osoba, nie będzie więc do chwili konfrontacji wiedział, czy ma do czynienia z SI, czy knującym właśnie kolegą zza oceanu. Jeżeli rzeczywiście tak miałoby to wyglądać, jestem jak najbardziej za i uważam to za jeden z najlepszych pomysłów na wykorzystanie internetu w grach wideo.

Niezwykle interesująco zapowiada się też techniczna strona projektu. Choć gra tworzona jest na popularnym i doskonale znanym silniku Unreal, to „farmerzy” doposażyli go w technologię, która ma spore szanse przedefiniować pojęcie fotorealizmu w odniesieniu do modeli otoczenia. Kluczem jest tutaj słowo „skanowanie”, nieobce zapewne osobom interesującym się technicznymi aspektami gier. Cała sztuka polega jednak na tym, że zazwyczaj metodę tę stosuje się do niewielkich elementów otoczenia, najczęściej jednak sylwetek oraz twarzy. A co, gdyby to wszystko odwrócić i zeskanować cały obszar gry? Każdy budynek, drzewo, kamień, betonową płytę...

Prezentacja Get Even pokazała, że jest to możliwe i jak najbardziej działa. Otoczenie które nam zaprezentowano niemal niczym nie różniło się od służącego za pierwowzór obszaru. Widoczny był każdy detal, ale co najważniejsze nie dało się zauważyć – choć możliwości dokładnej analizy oczywiście też nie miałem – powtarzających się modeli, czy tekstur. Szczegóły dotyczące tej technologii poznamy pewnie za jakiś czas, ale w skrócie wygląda to w ten sposób, że na modele 3D powstałe na podstawie bardzo precyzyjnego skanowania obiektów i wnętrz (całych!), nakładane są tekstury będące po prostu zdjęciami oryginału w wysokiej rozdzielczości. Proszę, niech ktoś kiedyś zrobi na tym kolejnego Stalkera...

Nie ma jednak róży bez ognia. A dym polecieć może z pamięci kart graficznych. Zapytałem o to i potwierdzono moje wątpliwości - największym problemem przy zastosowaniu tej technologii jest pamięć potrzebna na przechowywanie tekstur. Pamiętajmy bowiem, że poza kilkoma obiektami umieszczonymi ze względu na rozgrywkę (skrzynki, beczki etc.), cała reszta obszaru pokryta jest unikalnymi teksturami, a nie powtarzającymi się wzorami. Pomysł można przy odrobinie dobrej woli przyrównać do technologii MegaTexture zaimplementowanej w silniku id Tech 5. Różnicami są skala i precyzja. O ile wynalazek Carmacka pozwalał generować olbrzymie przestrzenie pokryte pikselozą, o tyle The Farm 51 stawia na spektakularny fotorealizm na małych obszarach.

To bowiem owo wspomniane, największe ograniczenie. Obszary w Get Even nie będą wielkie. Prawdopodobnie nie będą nawet duże, ani średnie. Poszczególne mapy – jeśli za wzór mamy brać tę dziś nam zaprezentowaną – zapowiadają się jako dość kameralne. W takim przypadku czeka „farmerów” masa pracy na poziomie koncepcyjnym, gdyż te stosunkowo niewielkie obszary muszą przecież dostarczyć graczom intensywnych doznań.

I tutaj, na koniec ciekawostka. Nie powiedziano nam na czym to polegać, ale gra będzie posiadała poziom trudności nie tylko w sferze rozgrywki, ale również... emocjonalnym. Na czym to ma polegać? Nie wiadomo dokładnie, a jedyne czego udało się nam dowiedzieć, to informacja o swoistym teście, składającym się z kilku lub kilkunastu pytań dotyczących kwestii osobistych. Wydaje mi się, że może będzie to miało coś wspólnego z listą bliskich nam osób, czy na przykład miejsc, które podstawione w odpowiednich momentach sprawią, że lepiej zsynchronizujemy się z opowiadaną historią. Ale nie traktujcie tego zbyt poważnie, to tylko moje domysły.

Trzymam kciuki, bo kilka pomysłów gliwiczan bardzo mi się spodobało. Podobnie, jak fakt, że wreszcie zaczęli szukać własnej drogi w świecie gier zalewnym kolejnymi klonami najpopularniejszych tytułów i nastymi ich częściami. Z eksperymentami bywa tak, że zazwyczaj wybuchają w twarz. Czasem jednak dostaje się za nie Nobla.

Komentarze
9
Usunięty
Usunięty
29/01/2014 17:26

Obawiam się że mi komp nie pociągnie jeżeli faktycznie ma być taki dobry - Czas by go zmienić . Czekam na więcej polskich produkcji

Usunięty
Usunięty
09/01/2014 10:15

Hm..? --> https://www.youtube.com/watch?v=oxLMOscTZRk

Usunięty
Usunięty
08/01/2014 13:18

I don''t even...




Trwa Wczytywanie