Tydzień z FIFA 13 – Skill games, czyli Gry treningowe

Michal Mielcarek
2012/09/28 00:50
7
0

Gry treningowe to pomysł twórców FIFA 13 na zachęcenie graczy do rozwijania umiejętności. Trening też może być doskonałą zabawą.

Gry treningowe to pomysł twórców FIFA 13 na zachęcenie graczy do rozwijania umiejętności. Trening też może być doskonałą zabawą.

Gry treningowe to jedna z większych nowości w FIFA 13. Zapamiętajcie moje słowa, ten tryb zostanie z nami na lata. Po prostu nie ma opcji, żeby tak się nie stało. Wystarczy poznać jego założenia, by to zrozumieć. To proste – strzelanie do bramki bez celu w oczekiwaniu na dogranie się meczu zdążyło zrobić się nudne. Już kilka lat bawiliśmy się w ten sposób, teraz nadszedł czas na zmiany.

Zacznijmy od tego, co to jest Arena treningowa. To tryb, w którym przenosimy się na boisko i możemy ćwiczyć różne elementy gry. Domyślnie akcja ukazana jest zza pleców piłkarza (możemy ustawić w opcjach kto to ma być). Możemy ruszyć na bramkę, próbować strzelić gola, albo na przykład poćwiczyć zwody, sztuczki techniczne i żonglowanie.

Po naciśnięciu Select otrzymujemy dostęp do opcji Areny: 1 na 1, trening stałych fragmentów gry, mecz treningowy, utwórz stały fragment gry oraz wybierz zespoły. 1 na 1 to tryb domyślny, o którym mowa w poprzednim akapicie. Wybierając opcję treningu stałych fragmentów, możemy ustawić, czy mają to być rzuty rożne, wolne, karne, auty, a także ile ma być napastników i obrońców. Mecz treningowy można rozegrać jako atakujący albo broniący, ewentualnie bramkarz. Tych pierwszych minimalnie jest czterech, drugich – dwóch albo sam golkiper. Maksymalnie gramy po jedenastu. Opcja utwórz stały fragment gry pozwala opracować schemat rozegrania np. rzutu wolnego. Można ustalić, w jaki sposób zachowa się każdy piłkarz.

Arena treningowa została sprytnie wkomponowana we właściwą rozgrywkę. Czekając aż dogra się mecz, mogliśmy trenować strzały lub ich obronę w opcji 1 na 1. Tyle że to zawsze był tylko zapychacz czasu. Ale lepsze to, niż patrzenie się w ekran ładowania danych. Niby zawsze można było porównać swoje wyniki ze znajomymi. Kto najszybciej strzelił gola? Jaka była największa odległość, z której trafiliśmy do siatki? Wciąż – nie był to tryb, w którym chciałoby się spędzić kilka godzin.

W Grach treningowych w FIFA 13 spędzicie kilka godzin. Gwarantuję. Najpierw odpalicie tylko z ciekawości, może po przeczytaniu tego tekstu, żeby sprawdzić, o co tyle hałasu. Spróbujecie, zobaczycie, że Wam wychodzi, to zachęci do dalszej zabawy, a wtedy napotkacie na wyzwanie i wsiądzie Wam na ambicję. A wtedy już nic Was nie odklei od gry.

O czym dokładnie mowa? Na tryb Gry treningowe składa się osiem „dyscyplin”: podanie po ziemi, podanie górą, drybling, strzały, zaawansowane strzelanie, dośrodkowania, rzuty wolne i rzuty karne. Zabawa polega na ćwiczeniu każdej z tych umiejętności na czterech poziomach trudności: brązowym, srebrnym, złotym i ostatnim nazwanym „wyzwania treningowe”. Chodzi o ciągłe poprawianie swoich umiejętności.

Myślicie, że umiecie celnie podawać? Gry treningowe szybko to weryfikują. Zaczyna się łatwo, trzeba posłać piłkę do jednego z siedmiu „zawodników” (tak naprawdę nie są to piłkarze, tylko atrapy). Proste? Owszem, bo włączone jest wspomaganie podań, więc nie trzeba celować w punkt, tylko można ustalić kierunek mniej więcej i piłka na pewno dotrze do celu. Na poziomie srebrnym jest trochę trudniej, bo na sztywno ustawiono „ręczne podania”, czyli po prostu tzw. manuala. Trzeba bardzo dokładnie wychylić gałkę analogową i nie przesadzać z siłą, żeby piłka przeleciała pomiędzy dwoma pachołkami. Premiowane są dodatkowe uderzenia w atrapy piłkarzy.

Jako że sam nigdy nie gram na ustawieniach manualnych, zablokowałem się na poziomie złotym. To właściwie kopia zadania z poziomu srebrnego, z tą różnicą, że przed atrapami i pachołkami kręci się trójka piłkarzy. Trzeba nie tylko wykazać się celnością, ale też wybrać odpowiedni moment na takie zagranie. Obrońcy nie mogą przejąć piłki, bo oznacza to uszczuplenie konta punktowego. Wciąż uważacie, że jesteście tacy dobrzy, jeśli chodzi o podania? Dla Was jest wyzwanie treningowe w postaci gry w dziada. Sześciu piłkarzy stoi w kółku i wymienia podania, a dwóch w środku próbuje je przeciąć.

GramTV przedstawia:

Dodatkowe punkty wpadają za podania z pierwszej piłki, zakładanie obrońcom siatek, przerzucanie piłki nad nimi. Najpierw jednak spróbujcie odbić futbolówkę dziesięć razy, a dopiero wtedy będziecie mogli pomyśleć o robieniu sztuczek. Punkty oczywiście są po to, żeby móc pochwalić się wynikami przed znajomymi i w ogóle całą światową społecznością grających w FIFA 13. Dużo łatwiej zmotywować się do bicia rekordów, gdy cele są jasno określone, a nie trzeba sobie samemu wymyślać zadań.

Podania są w miarę łatwe. Trudno zaczyna się robić, gdy przychodzi do wrzutek albo strzelania. Potraficie uderzać we wskazany punkt? Umiecie tak strzelić, żeby piłka poleciała w okienko, mijając po drodze mur ustawiony z atrap imitujących piątkę zawodników. A co powiecie na to, że trzeba trafiać w tarcze zawieszone na poprzeczce i przy słupkach, omijając przy tym mur, a do tego nie ze stojącej piłki tylko z nadlatującej. To nie tylko dobra okazja do poćwiczenia umiejętności, ale też nauczenia się kilku sztuczek. Na pewno graliście w kilka poprzednich gier z serii FIFA, a czy wszyscy wiecie, jak wykonuje się strzał nożycami, czy z przewrotki? Wiecie, który przycisk docisnąć? W Grach treningowych można się tego dowiedzieć.

Strzelanie z miejsca i z woleja opanowane? Świetnie, to czas na wykazanie się w lobach. Mówcie co chcecie, ale loby są zawsze problematyczne, odkąd twórcy gier sportowych starają się nie dopuścić, żeby stały się skutecznym sposobem na strzelanie bramek, gdy tylko golkiper trochę wyjdzie z pola bramkowego w stronę napastnika. Potrzeba sporo wyczucia, żeby w dobrym momencie podciąć piłkę i to z odpowiednią siłą. Trening dobrze Wam zrobi, jeśli mieliście problem z tym elementem. A skoro o wychodzących bramkarzach mowa, na poziomie złotym „zaawansowanego strzelania” należy ominąć Szczęsnego, Casillasa, czy kogo tam sobie ustawicie, próbującego rzucić się zawodnikowi pod nogi, żeby wyłuskać piłkę. Później już zostaje sprawdzenie umiejętności strzeleckich w różnych sytuacjach boiskowych i kolejna „dyscyplina” zaliczona.

W grze okolicznościowej przygotowanej z okazji mundialu w RPA, EA Sports zmodyfikowali sposób wykonywania rzutów karnych. To było w 2010 roku i od tego czasu w każdej Fifie bardzo ciężko strzelić jedenastkę. Trzeba poćwiczyć. Gry treningowe z FIFA 13 nadają się do tego idealnie. Bardzo łatwo zrozumieć, jak rozwiązano strzelanie karnych, gdy na ekranie widać celownik (poziom brązowy). Trudniej robi się, gdy trzeba wykonać jedenastkę podcinką i trafić do czterech stojących na linii bramkowej wiaderek, zwłaszcza że po trafieniu do dwóch znika celownik i do pozostałych strzela się na czuja.

Zabawa w karne kończy się strzelaniem do bramki wypełnionej kartonami. Za każdy strącony karton wpadają punkty, ale nie jest łatwo, bo po trzech strzałach znika wskaźnik celowania. A kartonów przed piłką broni golkiper. Dacie radę? Po takim treningu już nigdy nie powiecie, że nie umiecie wykonywać karnych w Fifie. Zresztą z żadnym elementem, które można poćwiczyć, nie powinniście mieć problemów.

Warto dodać, że Gry treningowe nie zastępują całkowicie Areny, która również znalazła się w grze i możemy dostać się na nią z menu głównego. Ale zastępują ją w trakcie oczekiwania na doładowanie danych i rozpoczęcie meczu. Zamiast kopać piłkę bez sensu możemy w tym czasie wypełniać zadania. Gra sama wybiera czy będzie to strzelanie do tarcz z rzutów wolnych, czy drybling między tyczkami i pachołkami. Ten ostatni pozwala opanować nowy, bardzo wolny drybling, gdy piłkarz prowadzi piłkę blisko przy nodze i patrzy się w jednym kierunku – w sam raz nadaje się to do kiwania obrońców tuż przed polem karnym. Ale wyzwanie treningowe polegające na przebieganiu pomiędzy tyczkami, dookoła pachołków i pod i nad poprzeczkami, gdy po boisku dodatkowo kręci się duży obrońca, to już zadanie dla zawodowców.

FIFA 13 sporo zyskuje dzięki Grom treningowym. Nawet jeśli interesuje Was tylko rozgrywanie meczy, a nie dodatkowe tryby rozgrywki, to i tak nie ma przed tym ucieczki. A skoro nie ma, to jest okazja spróbować i przekonać się, że to wciągająca zabawa. Na dodatek punkty zdobyte w treningu przed meczem liczą się do klasyfikacji, więc tak czy tak będziemy rywalizować ze znajomymi, a to tylko dodatkowy bodziec do poprawiania swoich umiejętności. A o to chodzi, żebyśmy byli coraz lepsi.

Tydzień z grą FIFA 13 jest wspólną akcja promocyjną firm gram.pl i Electronic Arts.

Komentarze
7
Harpen
Redaktor
30/09/2012 10:23
Dnia 28.09.2012 o 21:57, PierrePierre napisał:

A ja mam pytanie na które nikt nie potrafi mi odpowiedziec - dlaczego do *%&y #$@%y w Premier League nie ma Tottenhamu ????????? Zeby bylo śmieszniej Tottenham wystepuje w statystykach, ale juz w lidze nie !!!!!! To jest jakas kompletna porażka !!!!!

Nie krzycz. Występują jako Spurs.

Usunięty
Usunięty
28/09/2012 21:57

A ja mam pytanie na które nikt nie potrafi mi odpowiedziec - dlaczego do *%&y #$@%y w Premier League nie ma Tottenhamu ????????? Zeby bylo śmieszniej Tottenham wystepuje w statystykach, ale juz w lidze nie !!!!!! To jest jakas kompletna porażka !!!!!

Usunięty
Usunięty
28/09/2012 21:57

A ja mam pytanie na które nikt nie potrafi mi odpowiedziec - dlaczego do *%&y #$@%y w Premier League nie ma Tottenhamu ????????? Zeby bylo śmieszniej Tottenham wystepuje w statystykach, ale juz w lidze nie !!!!!! To jest jakas kompletna porażka !!!!!




Trwa Wczytywanie