Tydzień z Ghost Recon: Future Soldier - opis trybów sieciowych

Mateusz Kołodziejski
2012/05/25 11:00
0
0

Mówiąc o Ghost Recon: Future Soldier najczęściej w pierwszej kolejności wspomina się o świetnie ukazanych realiach pola bitwy przyszłości albo niemal nieskończonych możliwościach modyfikowania broni za sprawą trybu Gunsmith. Tymczasem to bardzo ciekawe rozwiązania w rozgrywce sieciowej mogą się z perspektywy czasu powodem, dla którego od najnowszego dzieła Ubisoftu nie będzie się można oderwać przez długie miesiące, a może i lata.

Mówiąc o Ghost Recon: Future Soldier najczęściej w pierwszej kolejności wspomina się o świetnie ukazanych realiach pola bitwy przyszłości albo niemal nieskończonych możliwościach modyfikowania broni za sprawą trybu Gunsmith. Tymczasem to bardzo ciekawe rozwiązania w rozgrywce sieciowej mogą się z perspektywy czasu powodem, dla którego od najnowszego dzieła Ubisoftu nie będzie się można oderwać przez długie miesiące, a może i lata. Tydzień z Ghost Recon: Future Soldier - opis trybów sieciowych

Future Soldier to kusząca alternatywa dla tych, którzy dość już mają strzelanin, w których zwyciężyć można radośnie biegając po mapie i wciskając do oporu spust karabinu. W przypadku nowej odsłony serii sygnowanej nazwiskiem Toma Clancy’ego określenia takie jak taktyczny shooter czy bliska współpraca członków drużyny nie są jedynie chwytami reklamowymi, ale mają swoje pokrycie w rzeczywistości. Zarówno tryby gry, jak i mapy, a nawet system punktów doświadczenia przygotowane zostały w taki sposób, że rola samotnego wilka nie tylko nie przynosi efektów, ale skazuje na przegraną pozostawioną w osłabieniu ekipę. Ghost Recon: Future Soldier wprowadza nową jakość w rozgrywce wieloosobowej pokazując, że można stworzyć mechanizmy, które skutecznie zachęcą do współpracy nawet sieciowych odludków.

Konflikt

Konflikt, Tydzień z Ghost Recon: Future Soldier - opis trybów sieciowych

Konflikt jest już dobrze znany tym, którzy mieli okazję zapoznać się z multiplayerową betą Ghost Recon: Future Soldier. Rozgrywka przypomina tu team deatchmatch, ale tylko na pierwszy rzut oka. Przede wszystkim rundy ograniczone są czasowo, a ważniejsze od zdobywania kolejnych fragów jest wykonywanie zadań zlecanych na bieżąco przez dowództwo. Od drużyn oczekuje się najczęściej zdobycia losowego punktu na mapie, odzyskanie danych wywiadowczych z urządzeń elektronicznych albo utrzymanie wskazanej pozycji do czasu otrzymania zrzutu z amunicją. Realizacja każdego celu zmienia z kolei sytuację na polu walki, ot choćby udane hakowanie czujnika ujawni pozycję wszystkich wrogów.

Nagrodą za wypełnianie poleceń dowództwa są punkty, które po zakończeniu rundy decydują o wygranej bądź porażce. Do ogólnej puli wliczają się również punkty przyznawane za działania zespołowe, takie jak asysta w zabiciu wroga, osłanianie kolegów, który próbują osiągnąć cel misji i ratowanie ich z opresji. Takie rozwiązanie sprawia, że często zwycięzcą okazuje się drużyna składająca się z graczy z niewielką ilością fragów, ale za to potrafiących ze sobą współpracować. Sposób przyznawania punktów w dużym stopniu eliminuje też problem kamperów, ponieważ zwyczajnie nie opłaca się zaszyć na skraju mapy i czekać na potencjalną ofiarę.

Sabotaż

Sabotaż, Tydzień z Ghost Recon: Future Soldier - opis trybów sieciowych

Sabotaż jest z drugim z trybów rozgrywki, które można było przetestować w wersji beta najnowszego Ghost Recona. Tutaj cel jest jeden i do tego bardzo prosty – zdobyć walizkową bombę zrzucaną na środku mapy i zdetonować ją we wrogiej bazie. Ze względu na to, że położenie ładunku wybuchowego widoczne jest na radarze, walki wokół niego toczą się bez przerwy.

Kluczem do sukcesu jest więc skoordynowanie działań drużyny i odepchnięcie przeciwników na tyle, żeby jeden z sojuszników mógł podnieść walizkę. Od tego momentu zaczyna się mozolne przemieszczanie się w kierunku bazy rywali i odpieranie ich ataków. Sytuacji nie ułatwia fakt, że ładunek jest bardzo ciężki, więc gracz, który go niesie jest o wiele wolniejszy od pozostałych i ostrzeliwać się może wyłącznie z broni podręcznej. Jeżeli przeciwnicy zdołają odzyskać bombę, rozpoczynają wędrówkę w przeciwnym kierunku. Gra kończy się w momencie wysadzenia w powietrze jednej z baz, a w przypadku, gdy w wyznaczonym czasie sztuka ta nie uda się żadnej ekipie, decydują punkty za działania zespołowe.

Wabik

Wabik, Tydzień z Ghost Recon: Future Soldier - opis trybów sieciowych

Jak sama nazwa wskazuje, w tej rozgrywce sieciowej zależy złapać wrogów w śmiertelną pułapkę lub, odpowiednio w przypadku drużyny przeciwnej, uniknąć takiej sytuacji. Atakujący mają wyznaczone na mapie trzy cele, które będą musieli zdobyć. Jeden z nich jest kluczowy, pozostałe dwie to tylko niebezpieczna przynęta. Aby jeszcze bardziej zwiększyć jeszcze dezorientację charakterystyczną dla warunków na polu bitwy, również obrońcy nie znają odpowiedzi na pytanie o to, którego celu powinni strzec w szczególności.

Zdobycie punktu kluczowego nie oznacza jeszcze zwycięstwa. Zamiast tego atakujący poznają lokalizację ostatecznego celu. Dopiero jego zajęcie oznacza pomyślne zakończenie rundy. Jeżeli jednak obrońcy zdołają utrzymać ostateczną lokalizację w swoich rękach do końca odliczania, punkt wędruje na ich konto. W następnej turze drużyny zamieniają się rolami, a o wygranej w meczu decyduje najlepszy wynik z trzech akcji.

Oblężenie

Oblężenie, Tydzień z Ghost Recon: Future Soldier - opis trybów sieciowych

A teraz coś dla prawdziwych twardzieli. Oblężenie to bardzo wymagający tryb, w którym w przeciwieństwie do wymienionych powyżej, nie ma możliwości odrodzenia. Po raz kolejny celem rozgrywki jest zaatakowanie i zdobycie wskazanej pozycji. Obrońcy wchodzą do akcji w pobliżu swojego punktu oporu, co daje im czas na zajęcie kluczowych pozycji. Napastnicy pojawiają się z niewielkim opóźnieniem i do tego w różnych punktach mapy, niezbędne jest więc przegrupowanie się. Wygraną w rundzie Oblężenia zapewnia atakującym osiągnięcie wskazanego celu lub zabicie wszystkich obrońców. Jak łatwo się domyślić ekipa strzegąca punktu zwycięża likwidując napastników lub wyczekując momentu, gdy wyczerpie się czas. Ponownie najlepszy wynik z trzech akcji wyłania ostatecznych zwycięzców.

Partyzant

Partyzant, Tydzień z Ghost Recon: Future Soldier - opis trybów sieciowych

Partyzant to tryb wzorowany na modnej ostatnimi czasy hordy, ale i w tym przypadku znana formuła rozgrywki została wzbogacona o wypełnianie zadań. Pierwsza fala zawsze przybiera formę misji, w której maksymalnie czteroosobowy oddział Duchów zdobyć musi wrogi posterunek. Sukces nagradzany jest zrzutami broni i innego ekwipunku, takiego jak sensory, miny i granaty, dzięki którym powstrzymamy grupy wrogów zamierzających odbić nasze stanowisko obrony. W Partyzancie bowiem poza utrzymaniem się przy życiu nie można również dopuścić przeciwnika do swojej bazy. Jeżeli Duchy wytrzymają natarcie dziewięciu kolejnych fal, otrzymują zadanie zdobycia sąsiedniego posterunku i cały cykl rozpoczyna się od nowa.

GramTV przedstawia:

W przeciwieństwie do hordy znanej z Gears of War 3 i Modern Warfare 3 nie mamy możliwości dokupowania kolejnych gadżetów, które ułatwią nam zadanie. Zamiast tego co dwie rundy każdy z członków Ghost Recon dostaje możliwość wezwania dodatkowego wsparcia. Może to być radar ukazujący mu wszystkich wrogów na mapie, czasowa niewidzialność czy nalot. Sprawiedliwemu przydziałowi takich nagród nie opłaca się szarżować w pogoni za punktami, które w tym wypadku nie dają nic oprócz satysfakcji.

Partyzant jest jedynym trybem sieciowym, w którym sił spróbować można również w pojedynkę i bez łączenia się z siecią. Odradzamy jednak taką formę rozgrywki. Nawet na najniższym poziomie trudności przewaga przeciwników jest przytłaczająca, a przebiegła SI robi wszystko, żeby okrążyć pojedynczego Ducha, co udaje się zwykle już po kilku falach.

Tydzień z grą Ghost Recon Future Soldier jest wspólną akcja promocyjną firm gram.pl i Ubisoft Polska.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!