Elemental: War of Magic - zapowiedź

Igor Wiśniewski
2009/12/30 17:00

Master of Magic 2

Master of Magic 2

Master of Magic 2, Elemental: War of Magic - zapowiedź

W 1993 roku powstała gra, którą w obecnych czasach zapewne nazwano by połączeniem Civilization z Heroes of Might and Magic. Klasyczny system 4X, świat fantasy, magowie walczący o panowanie nad dwiema krainami. Całość dopełniały taktyczne bitwy. Niestety, duża ilość bugów spowodowała, że gra nie zbierała pochlebnych recenzji i tylko ci, którzy mieli cierpliwość instalować kolejne łatki odkryli, jak świetny był to tytuł. Naturalnie sequel nigdy nie powstał, a o samej grze już mało kto pamięta.

Wśród tych nielicznych „dinozaurów” najwyraźniej są programiści z firmy Stardock. Postanowili wskrzesić Master of Magic, ale ponieważ praw do samego tytułu nie posiadają, to nazwali swoje dzieło inaczej, jednak na każdym kroku podkreślają, jaka gra była dla nich inspiracją. Dorzucili też całą garść nowych pomysłów i rozwiązań. Powoli zbliża się do nas Elemental: War of Magic.

Strategia, co się zaczyna jak cRPG...

Zabawę rozpoczniemy od... stworzenia sobie maga. Zupełnie jak w grach cRPG. Protegowany ma być postacią nieśmiertelną i niezwykle potężną. Jego główną zaletą będzie możliwość używania magii zaklętej w specjalnych kryształach. Sam bohater to potężny mag, zdolny generał, bardzo silna jednostka oraz źródło mocy imperium w jednym. Ta ostatnia funkcja ma swoją cenę: wiele efektów, jak choćby proste założenie miasta, będzie wymagało poświęcenia części mocy przywódcy, która nieograniczona nie jest. Dlatego od początku zabawy gracze staną przed dylematem: chcemy mieć mniejsze państwo, ale z silniejszym władcą czy może odwrotnie, słabszy mag, ale większe królestwo.

Startujemy sami jak palec, jednak z czasem możliwe będzie dołączenie, poprzez małżeństwo, do jednej z 12 nacji. Po tym zaczniemy własną linię potomków, których będzie można parować z dziećmi innych magów, zawiązując w ten sposób sojusze między frakcjami. W grze znajdą się zarówno nacje dobre jak i złe, a to, jaki charakter będzie miał mag, wpłynie na samą rozgrywkę, np. dobre istoty będą mieć bonusy na trawiastych łąkach, ale gorzej poradzą sobie walcząc na spalonej przez lawę ziemi. Różnych opcji, jak przystało na grę 4X, będzie multum, a proste podbicie całego świata to tylko jedna z dróg do zwycięstwa. W tej grze miejsce dla siebie znajdą zarówno wielcy dowódcy, kroczący od jednej bitwy do drugiej, jak i osoby, które preferują spokojny rozwój i zarządzanie swoimi włościami. I nie jest powiedziane, że gracz nastawiony pokojowo musi przegrać z agresywniejszym przeciwnikiem. W to właśnie celują twórcy: aby każdy z grających miał szanse na zwycięstwo do samego końca, niezależnie od obranej przez siebie drogi. ... i cRPG w sobie posiada

W grze mają znaleźć się niezależni bohaterowie, eksplorujący różne ruiny, podziemia, szukający skarbów, mordujący potwory - ogólnie robiący to, co kojarzy się z cRPG. Takich herosów będzie można, za odpowiednią zapłatą, wcielić do naszej armii jako generałów. Ewentualnie wysłać na wykonywanie jednego z wielu zadań fabularnych, jakie mają się w grze znaleźć. Nie wiadomo, ile tych misji dokładnie będzie ani jaką historię opowiedzą, jednak wykonanie ostatniego z nich ma być jedną z opcji na wygranie. W ten sposób Stardock niejako usuwa z gry pewną wadę, jaka mogłaby zostać przez recenzentów i graczy wychwycona: brak kampanii. W Elemental nie uświadczymy szeregu kolejnych misji, które doprowadzą w końcu do pokonania jakiegoś „Wielkiego Zła”. Rozgrywka będzie typowo „cywilizacyjna” - generowana mapa świata i jeden cel: pokonaj przeciwników. Dzięki systemowi zadań w grze zawsze będzie jakaś fabuła.

Z bohaterami związana jest jeszcze jedna rzecz. Otóż mogą oni „przypadkowo” sprowadzić na krainę spore kłopoty. Załóżmy, że w obrębie naszych ziem znajduje się smocza jaskinia. Jakiś samozwańczy heros pobiegnie tam z nadzieją na ubicie gada i zagarnięcia jego skarbów. Niestety, okazuje się za słaby i podkulonym ogonem ucieka gdzie pieprz rośnie. Za to gracz ma właśnie na głowie przebudzonego i bardzo niezadowolonego smoka, który zapewne chętnie wyładuje złość na pobliskim mieście.

Zoom in, zoom out

Kolejnym z celów programistów jest umożliwienie grania na jak największej liczbie konfiguracji. Dlatego Elemental został podzielony jakby na dwa tryby: trójwymiarowy, gdzie widzimy dokładnie miasta, rzeki, góry, oraz dwuwymiarową, „płócienną” mapę świata. Wzorem Supreme Commander czy Sins of a Solar Empire, możliwe będzie płynne przechodzenie z jednego trybu do drugiego poprzez proste przybliżanie i oddalanie kamery. W ten sposób posiadacze słabszych maszyn (mówi się nawet o tanich laptopach) będą w stanie cieszyć się rozgrywką, podobnie jak właściciele silniejszych pecetów. Oba widoki przedstawiają się okazale. W trybie 3D nie ma co oczekiwać efektów na poziomie Company of Heroes czy Total War, jednak War of Magic będzie posiadać swój unikalny, przyjemny styl. Sama mapa dwuwymiarowa wygląda na starannie przygotowaną i przypomina chociażby te dodawane do Baldur’s Gate czy Heroes of Might and Magic V.

Bardzo ciekawie zapowiada się system magii. Tak jak w Master of Magic, nowe czary będziemy sami wynajdywać. Zaklęcia podzielono na pięć szkół: ogień, woda, ziemia, powietrze oraz życie. Naturalnie każda ze ścieżek oferuje inny repertuar i zastosowania. Pacyfiści zapewne zwiążą się z magią życia, która wpływa na rozwój miast, podczas gdy miłośnicy podbojów pokochają ogień. Głównym rzucającym czary będzie naturalnie stworzony na początku bohater, jednak i generałowie armii będą mogli się pobawić w Pottera czy Voldemorta. Naturalnie będzie to kosztować władcę nieco magicznej mocy, ale czego się nie robi, żeby uzyskać przewagę nad przeciwnikami. W grze ma znaleźć się kilka zaklęć oddziałujących na mapę krainy. Jako sztandarowy przykład podaje się możliwość utworzenia całego łańcucha górskiego, żeby odciąć wrogowi najkrótszą drogę do naszego miasta.

GramTV przedstawia:

Silnik niczym guma

Twórcy chwalą się tym, że engine odpowiedzialny za grę będzie bardzo elastyczny. Nie tylko pozwoli na losowe generowanie świata, więc żadna z rozgrywek nie będzie taka sama, ale też ma być bardzo przyjazny dla modderów. Wiele elementów, jak choćby questy, będzie zbudowana na języku Pyton, więc domowi programiści mogą tworzyć zupełnie nowe zadania i udostępniać je innym. Inną możliwością będzie tworzenie nie tyle całego elementu gry, co samego szablonu, który da się wykorzystać w edytorze. Możliwości modyfikacji mają być właściwie nieograniczone, począwszy od tworzenia zupełnie nowych jednostek, a kończąc na całych rasach (na starcie jedyną grywalną będą Ludzie, chociaż da radę zaciągnąć do armii stworzenia niehumanoidalne).

Planowane jest utworzenie strony internetowej, na której gracze będą mogli udostępniać własne modyfikacje. Mówi się o możliwym podziale na „kanoniczne” i „niekanoniczne”. W tej drugiej kategorii zapewne szybko znajdziemy różne postacie ze Star Trek, Gwiezdnych Wojen, czy wszelakich mang i anime. Multiplayer w grze ma być oparty na połączeniu klient-serwer, przy czym planowana jest implementacja systemu, w którym gracze zakładają własne serwery, na których ustalają reguły, dostępne mody, jednostki. Dzięki temu możliwa będzie zabawa poprzez LAN.

Gra zapowiada się na bardzo interesującą, przynajmniej dla fanów 4X. W milionach sztuk się pewnie nie sprzeda (za mało szumu wokół tego się robi, po za tym to nie jest tytuł mainstreamowy), ale ma bardzo duże szanse na zostanie cichym bohaterem 2010 roku, tak jak Sins of a Solar Empire cichutko wstrząsnął rokiem 2008. Obecnie trwają beta testy, premiera planowana jest na luty.

WIDEO - Elemental: War of Magic - gameplay z wersji beta



Komentarze
22
Usunięty
Usunięty
06/02/2010 11:39

Mam nadzieje ze wyjdzie stego ciekawe połączenie

ka-lol
Gramowicz
12/01/2010 21:10

Z tego gameplaya nic nie da sie wywnioskować.. Wieje nudą,a te rysunki na mapie blehh.. może efekt końcowy będzie ciekawszy

Usunięty
Usunięty
10/01/2010 19:38

No cóż, na pewno kupię. Nie dość, że uwielbiam Master of Magic to jeszcze cenię sobie gry robione przez Stardock''a.




Trwa Wczytywanie