Need for Speed: ProStreet - przegląd najciekawszych aut

Zaix
2007/11/21 18:00

Zwiedzamy ProStreet’owy garaż

Zwiedzamy ProStreet’owy garaż

Wszystkich dostępnych bryk jest ponad 50. Napisanie nawet kilku zdań o każdej nie miałoby żadnego sensu i byłoby zbyt nudne do czytania – dlatego postanowiliśmy wybrać najciekawsze modele i podzielić je na trzy kategorie. Pierwszą z nich jest kategoria „ciekawostki”, w którym przedstawimy właśnie modele występujące po raz pierwszy lub w jakiś sposób warte choćby chwilowego zainteresowania.

Kategoria: ciekawostki Lotus EliseZwiedzamy ProStreet’owy garaż, Need for Speed: ProStreet - przegląd najciekawszych aut

Dane techniczne: Rodzaj napędu: Napęd na tył Moc silnika: 190KM Prędkość maksymalna: 237 KM/H Przyspieszenie od 0 do 100KM/H: 5.3 sekundy

Lotus Elise jest bardzo śmiesznym samochodzikiem, dla niektórych nawet symbolem tandety... ale jakże szybkiej tandety. Oto mamy malutki wózek, bardzo lekki dysponujący prawie 200KM co pozwala mu osiągnąć wynik 5.3 sekundy w testach na przyspieszenie od 0 do 100KM/H. Maksymalnie można go rozpędzić do 237 kilometrów na godzinę.

Wygląd autka jest dziwny, to trzeba przyznać. Samo ono jest małe, ale jednocześnie dołożono mu wielkie lampy i wloty powietrza. Do tego ten charakterystyczny przód sprawiający wrażenie jakby wózek się do nas uśmiechał i bardzo zgrabny tył z ładnymi okrągłymi podwójnymi lampami. Tak naprawdę, kiepskim pomysłem jest poddawanie tej bryczki jakiemuś zaawansowanemu tuningowi wizualnemu, bowiem bardzo łatwo da się popsuć jej wygląd – natomiast dość trudno coś polepszyć.

Jest to dobry wybór dla lubiących innowację i trochę luzu – standardowo bowiem taki pojazd do profesjonalnego modyfikowania i wyścigów nadaje się średnio. Ale to w końcu gra.

Nissan GT-R Proto

Dane techniczne: Rodzaj napędu: Napęd na cztery koła Moc silnika: 456KM Prędkość maksymalna: 306 KM/H Przyspieszenie od 0 do 100KM/H: 3.3 sekundy

GT-R Proto jest następcą słynnego Nissana GT-R R34. Następcą dość szokującym, bowiem poczyniono w nim daleko idące zmiany stylistycznie, przez co tylko w detalach obaj bracia są do siebie podobni. Pewnie dla jednych to dobrze, dla innych źle – naszym zdaniem to starszy z obu modeli był tym ładniejszym, opisywana natomiast tutaj wersja ze swoim nowoczesnym designem na pewno może także się podobać... ale R34 nie podskoczy. Jest to jeden z czarnych koni dostępnych w stawce ProStreet’a. Dysponuje on sporą mocą ponad 450KM, osiąga ponad 300KM/H i rozpędza się do setki w 3.3 sekundy, co jest bardzo dobrym wynikiem. Brakuje mu trochę dynamizmu co patrząc na cyferki brzmi dość dziwnie, ale jednak jest prawdziwe. Tuning silnika powinien tą sprawę załatwić, robiąc z nowego Nissana prawdziwy postrach wyścigów.

Wóz ma napęd na cztery koła, więc nie da się nim w NFS:PS driftować. Nadaje się dobrze do Gripu, co udowodnił jeszcze w demku, które ukazało się przed premierą. Trzeba jednak przyznać, że ma dość wygórowaną cenę – 90 tysięcy dolarów. Za prawie 100 000 zielonych można sporo lepsze samochody kupić... ale nie wszystkie będą tak utytułowane jak właśnie Skyline. Ford Escort RS Cosworth

Dane techniczne: Rodzaj napędu: Napęd na cztery koła Moc silnika: 227KM Prędkość maksymalna: 229 KM/H Przyspieszenie od 0 do 100KM/H: 5.8 sekundy

To nie pomyłka i idziemy o zakład, że widząc w artykule Forda Escorta jesteście prawie tak samo zdziwieni jak my, widząc go w grze. A jednak, jest i ma się dobrze – nadzwyczaj dobrze. Ten poprzednik Forda Focusa, którego także znajdziecie w PS, występuje w wersji rajdowej – dostosowanej do cywilnej jazdy. Co prawda brzmi to jak jakiś misz-masz, ale za to jak zgrabnie wygląda. Wielki spoiler wychodzący z dachu prezentuje się bardzo ciekawie, a robi to jeszcze lepiej, gdy dostanie się w ręce jakiegoś utalentowanego majsterkowicza, który w podobnie ładnym stylu pozmienia resztę karoserii. Bo co jak co, ale z tego autka dość łatwo jest zrobić rasowy wóz do ulicznych bojów o świetnym wyglądzie.

Gdy mówimy o mocy silnika, to Escort nie ma się czego wstydzić - na początek powinien wystarczyć. Szczególnie dobrze wygląda setka robiona w 5.8 sekundy. Prędkość maksymalna, prawie 230KM/H, przy 227KM mogłaby być zdecydowanie wyższa... i jest, jeżeli zadbamy o kupno odpowiednich ulepszeń silnika. Atrakcyjna jest cena pojazdu, bowiem wykładamy na niego jedynie 25 tysięcy dolarów. Prawda, że samochód warty zainteresowania?

Kategoria: konkrety to kolejna z przygotowanych przez nas grup tematycznych, w której pokazujemy samochody standardowe, które stały się - lub mają na to wielką szansę – wręcz legendami tuningu.

BMW M3 E92

Dane techniczne: Rodzaj napędu: Tylni Moc silnika: 420KM Prędkość maksymalna: 250 KM/H Przyspieszenie od 0 do 100KM/H: 5.3 sekundy

Co prawda i BMW i model M3 już w Need for Speed’ach występowały, ale konkretnie wersja E92 jest w grze po raz pierwszy. I bardzo dobrze że jest, bo trzeba przyznać, że co jak co ale nowe Beemki to mają zacny wygląd, a linia podwozia i kształty karoserii są po prostu genialne! Do tego jest to bardzo wdzięczny model do tuningu, a więc do Pro Street jest jak znalazł.

Model ten został oficjalnie zaprezentowany na tegorocznych targach w Genewie, jest więc można powiedzieć nowością. Wspomniany ładny wygląd łączy z bardzo dobrymi osiągami, które zapewnia mu cztero-litrowy 24 zaworowy silnik w układzie V. Ma on 420KM i - jak na tę klasę samochodów – świetne osiągi. W PS nada nam się szczególnie dobrze do Driftu, ale z powodzeniem poradzi sobie także w wyścigach, zawodach Speed Challenge, a może nawet i Dragu. Jak więc widać jest Uniwersalny.

Mazda RX-7

Dane techniczne: Rodzaj napędu: Tylni Moc silnika: 255KM Prędkość maksymalna: 225 KM/H Przyspieszenie od 0 do 100KM/H: 6.2 sekundy

Seria RX-7 nie jest już najnowszą w szeregach Mazdy – już od około pięciu lat z powodzeniem zastępuje ją RX-8. Jednakże to właśnie starszy z tych dwóch pojazdów jest jednym z najpopularniejszych samochodów do modyfikacji, ponieważ świetnie się do niej nadaje.

Jest to bryka mająca świetny stosunek ceny do jakości. Za 21 tysięcy dolarów, otrzymujemy 255 koni mechanicznych robiących setkę w 6.2 sekundy i jadących maksymalnie 225KM/H Oczywiście, dzięki niskiej cenie możemy od razu włożyć sporo pieniędzy w jej modyfikację, co zdecydowanie podniesie jej osiągi. Jak to z Japońcami bywa tak i Mazda RX-7 bardzo lubi jazdę w poślizgu oraz wyścigi z innymi samochodami. W stawce pojazdów w NFS:PS na pewno znajdują się i ładniejsze i szybsze samochody, ale my do RX-7mamy szczególny sentyment, dlatego właśnie postanowiliśmy ją wyróżnić. Mitsubishi Lancer Evolution X

Dane techniczne: Rodzaj napędu: Na cztery koła Moc silnika: 300KM Prędkość maksymalna: 265 KM/H Przyspieszenie od 0 do 100KM/H: 4.5 sekundy

GramTV przedstawia:

Następca jakże słynnych Evo VIII oraz IX robiących furorę w poprzednich częściach gry, jak i na całym świecie. Mniej już jednak do nich jednak podobny wizualnie, bowiem projektanci zdecydowali się na znaczne zmiany w wyglądzie. Nie można powiedzieć, aby było lepiej czy gorzej – jest po prostu inaczej. Bo i obydwa wcześniejsze wspomniane przez nas modele są piękne, i Evolution X ma to coś, dzięki czemu patrzy się na niego bardzo przyjemnie. No i te piękne przednie lampy...

Dziesiątka ma napęd na cztery koła, przez co nie wykorzystamy jej w ProStreet’owym Drifcie. Ale za to jej 300 koni mechanicznych i setka pękająca w cztery i pół sekundy bardzo zachęca do sprawdzenia jej w innych zmaganiach, co nie wątpliwie warto zrobić. Wóz, podobnie jak opisana przez nas wyżej Mazda RX-7, ma bardzo dobry stosunek ceny do mocy, dzięki czemu po wydaniu na niego lekko ponad 30 tysięcy dolarów jest duża szansa, iż będzie nas jeszcze stać na nielichy jego tuning – co na pewno się przyda.

Kategoria: przegięcie... Ostatnią z kategorii jest ta, w której przedstawimy Wam te samochody, których pojawienie się w grze jest najzwyklejszym przesadzeniem i lekkim nie porozumieniem... nie bierzcie jednak zupełnie na serio naszych słów, piszemy je z lekkim przymrużeniem oka.

Ford GT

Dane techniczne: Rodzaj napędu: Tylni Moc silnika: 550KM Prędkość maksymalna: 341KM/H Przyspieszenie od 0 do 100KM/H: 4.0 sekundy

Ford GT bynajmniej nie jest debiutującym pojazdem w serii, był obecny chociażby w wydanym rok temu Carbonie. O ile jednak tam jakoś jeszcze pasował, ponieważ dostępnych było wiele wozów uznanych ogólnie za luksusowe, o tyle do profesjonalnych wyścigów po prostu nie pasuje. Kupienie tego samochodu specjalnie do tuningu i jeżdżenie nim w zawodach na ½ lub ¼ mili jest nieporozumieniem, a rozwalanie go w standardowych wyścigach po prostu czystym szaleństwem.

Oryginalna moc, którą dysponuje jest ogromna. Posiada ośmio-cylindrowy, pięcio-i-pół litrowy silnik w układzie V, 550 Koni Mechanicznych, przyspiesza do setki w cztery sekundy i osiąga prędkość maksymalną rzędu 340KM/H. Przy jego konstruowaniu wzorowano się na słynnym w latach 60-tych Fordzie GT 40. Widać to doskonale, obecne GT ma bardzo sportową i zachęcającą do szybkiej, agresywnej jazdy sylwetkę. Jego cena to 150 tysięcy dolarów. Należy pamiętać, iż dane techniczne są danymi oryginalnymi, a więc jeżeli tylko mamy odpowiednio sporo kasy, by zainwestować w ten samochód i odpowiedni jego tuning – na pewno wyciśniemy z niego jeszcze więcej.

Ogromna moc w połączeniu z napędem na tylną oś sprawia, iż bardzo łatwo jest tym samochodem przesadzić z prędkością w zakrętach, co zaowocuje zniszczeniem jego pięknej sylwetki. Jeżeli macie więc słabe serce, lepiej się na niego nie decydujcie... Albo używajcie jedynie w zmaganiach na ćwierć lub pół mili. Lamborghini Murcielago LP640

Dane techniczne: Rodzaj napędu: Na cztery koła Moc silnika: 640KM Prędkość maksymalna: 340KM/H Przyspieszenie od 0 do 100KM/H: 3.3 sekundy

Kolejnym z bolidów, które zamiast na równiutkich drogach O’ahu pojawiły się na brutalnych torach wyścigowych nowego NFS-a, jest Lamborghini Murcielago LP640 – samochód chyba nijak nie pasujący do otoczki modyfikowania samochodów i typowo sportowych zmagań z innymi kierowcami. No chyba, że jest się szejkiem arabskim, któremu wyłożenie na tą brykę 320 tysięcy dolarów przyjdzie równie łatwo jak wypicie szklaneczki whiskey.

Mimo wysokiej ceny, nie można powiedzieć, aby ten ciągnik nie był wart swojej ceny. A nawet jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości, to silnik V12, 6.5L z 640KM (!) przyspieszający do setki w mniej niż trzy i pół sekundy oraz mknący maksymalnie – podobnie jak Ford GT – 340KM/h powinien go dobrze przekonać co do zmiany opinii. Wersja LP640 jest unowocześnionym modelem zaprezentowanym w zeszłym roku. Największe zmiany dotknęły karoserii samochodu, której elementy zostały odświeżone, choć ulepszenia doczekał się także silnik, którego moc została podniesiona do występujących w nazwie 640 koni mechanicznych.

Napęd na cztery koła gwarantuje nam lepszą przyczepność oraz zdecydowanie dyskwalifikuje ten samochód jako auto do Driftu. Idealne zadania dla niego to Grip oraz Speed Challenge, w których przydaje się moc i dobre prowadzenie na raz. Jeżeli więc nie szkoda Wam takiej kasy, to polecamy.

Pagani Zonda F

Dane techniczne: Rodzaj napędu: Tylni Moc silnika: 602KM Prędkość maksymalna: 347KM/H Przyspieszenie od 0 do 100KM/H: 3.9 sekundy

Pytanie za dziesięć punktów, mianowicie co kupimy za 750 tysięcy dolarów? Np. pięć Fordów GT, dwa Lamborghini Murcielago albo... jedną Pagani Zonda F. Jeżeli więc liczy się dla was jakość, a nie ilość i macie za dużo pieniędzy, no to zainteresujcie się Zondą.

Pagani Zonda jest włoskim super samochodem, zaliczanym do najwyższej światowej elity. Spotkać taki wózek, to tak jak trafić sporą kasę w lotka. Natomiast posiadać taką brykę, to znaczy albo już wygrać wiele pieniędzy w lotto, albo być bardzo bogatym szczęśliwcem. Produkowanych jest jedynie 25 takich samochodów rocznie, co daje nam średnio dwa na miesiąc. Nic dziwnego, w końcu mamy tutaj do czynienia z najwyższą jakością produkcji, gdzie nawet silnik wykonywany jest ręcznie. Ten ręcznie robiony siłacz ma pojemność 7.3 litra oraz budowę 48V, natomiast jego moc to 602 konie mechaniczne, dzięki czemu robimy setkę w nie całe cztery sekundy i rozpędzamy się do maksymalnej prędkości prawie 350KM/H – oczywiście to wszystko przed tuningiem. Po nim, może być tylko lepiej.

Do czego przyda nam się taka bryka? No cóż, oprócz do podziwiania oraz pucowania co niedzielę przed domem, to na pewno w ProStreet’cie można spróbować pobawić się nią w Dragach, być może także w Drifcie. W Gripie może okazać się niebezpieczna.

I tym jakże drogim akcentem kończymy przegląd ciekawych modeli z Need for Speed: ProStreet. Jak łatwo można zauważyć istnieje spore zróżnicowanie dostępnych pojazdów i każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Może niekoniecznie Pagani Zonda F, ale coś innego... równie interesującego.

Komentarze
21
Usunięty
Usunięty
30/11/2007 16:48

Samochody zawsze były mocną stroną NFS-ów, tak też jest i tym razem.

Usunięty
Usunięty
27/11/2007 09:26

bmw w wolnym tłumaczeniu " będziesz miał wypadek" chwała ea za zniszczenia dzięki nim za pewnie tym samochodom niepowtarzalny wygląd:) <lol> a co do linii nieba (skyline) jeden jak i drugi jest wysoce zaje*ist:D:D:D:D:D:D:D:D a co do tomeczka12 to dziecko jak pracujesz na eksponatach muzealnych to nie dziw się że ta gra wygląda u Ciebie jak colin 1 i to jeszcze na minimalnych ustawieniach

Madoc
Gramowicz
24/11/2007 18:21

ten nowy Skyline to moim skromnym zdaniem porażka, za to nowy Evo całkiem spoko. Jak zwykle EA nie potrafiło się powstrzymać od takich kosmicznych wozów jak Pagani Zonda czy Lambo, ale trzeba przeboleć :)




Trwa Wczytywanie