Tydzień z grą Loki - pieśń o magach

Mejste
2007/09/05 18:00

Co nieco o starożytnej magii

Co nieco o starożytnej magii

Co nieco o starożytnej magii , Tydzień z grą Loki - pieśń o magach

Mitologie europejskie, a szczególnie grecka i nordycka, główny nacisk stawiają na przedstawienie swych bóstw i herosów jako dzielnych wojowników, którzy dzięki swemu orężu i zdolnościom stawiali czoła nieprzyjaciołom. Magii w tych mitologiach nie jest zbyt wiele, zatem nie dziwi fakt, że reprezentanci starożytnej Grecji i Północy w Lokim, to wojownicy. Dziś jednak przeniesiemy się poza granice starego kontynentu. W północnej Afryce, w dolinie Nilu, poznamy egipskiego czarnoksiężnika, a daleko za oceanem, w tropikalnej dżungli, przyjrzymy się rytuałom odprawianym przez aztecką szamankę...

Egipski piroman

Egipska mitologia jest jedną z najpopularniejszych (plasuje się zaraz po greckiej i rzymskiej) w naszym kraju, szczególnie za sprawą wpajania nam wiedzy o wierzeniach starożytnych Egipcjan na lekcjach historii. Jak niemal każda mitologia, również i ta jest politeistyczna. Nam powszechnie znane są jednak bóstwa znane ze starożytnego miasta Hermopolis, z bogiem słońca Ra na czele, oraz przede wszystkim panteon wytworzony pod wpływem naporu kultury hellenistycznej do Egiptu, czyli triada składająca się z Ozyrysa, Izydy i Horusa oraz ich wroga – Seta. To mitologia, która może poszczycić się znacznie większym naciskiem na magię, niż to ma miejsce w wierzeniach innych ludów, zatem w grze Loki, przedstawiciel starożytnego Egiptu nie mógłby być nikim innym, jak tylko magiem.

Postać ta jest teoretycznie najsłabsza z całej czwórki. Niski wskaźnik siły sprawia, że nie będziemy w stanie posługiwać się ogromnymi mieczami i toporami, natomiast bardzo mało punktów przy zręczności i witalności wyklucza nas ze starć twarzą w twarz z wrogiem. Natomiast atrybutami, które będą dla nas priorytetowe przy awansowaniu, są niezaprzeczalnie inteligencja oraz energia. W końcu, jak na prawdziwego czarnoksiężnika przystało, musi on posiadać odpowiednią wiedzę, aby zrozumieć wszelkie inskrypcje oraz posiadać duże zasoby magicznej energii, aby podczas walki móc spokojnie eliminować swych adwersarzy.

Decydując się na wybranie bóstwa, któremu będziemy służyć, w przypadku egipskiego czarnoksiężnika wybieramy tym samym szkołę magii, jaką będziemy się posługiwać w trakcie trwania rozgrywki. I tak, powierzając swoją duszę w opiece boga słońca – Ra, zyskujemy dostęp do wszelkiej maści czarów opartych na ogniu, które są idealne do eliminowania przeciwników z bezpiecznej dla nas odległości. To coś dla tych, którzy od dziecka lubili bawić się ogniem.

Jeśli jednak kogoś zawsze fascynowała moc piorunów oraz sposoby mumifikacji zmarłych powinien oddać cześć bogu nieba – Horusowi. Dzięki tej wierze poznamy arkany magii pochodzącej z samych niebios, a i zyskamy dostęp do tajników przywoływania oraz kontroli nad mumią samego faraona. Jeśli jednak ktoś woli opowiedzieć się po ciemnej stronie mocy, idealnym dla niego wyborem będzie oddanie się woli Seta, boga chaosu. Dzięki przeznaczaniu punktów wiary dla tego boga, zyskamy dostęp do specjalizacji w magii ciemności, umożliwiającej nam całkowite zniszczenie wrogów lub rzucanie na nich potężnych klątw.

Aztecka egzotyka

Ostatnią już i jedną z najciekawszych oraz najtrudniejszych do prowadzenia postaci w Lokim, jest aztecka szamanka. Pochodząca z egzotycznej dla nas mitologii postać, wyróżnia się na tle pozostałych przede wszystkim zupełnie niekonwencjonalnym podejściem do sposobu grania tą bohaterką. Tutaj, tak naprawdę nie mamy do czynienia ani z klasą stricte wojowniczą, ani typowo nastawioną na rzucanie czarów. To połączenie sił natury oraz świata spirytystycznego, które razem daje mieszankę wybuchową, choć początkowo trudną do opanowania. Atrybutami postać ta jednak niewiele się różni od egipskiego czarnoksiężnika, ponieważ tylko trzema punktami przewyższa go w sile i zręczności, tracąc jednak do niego minimalnie dystans w przypadku inteligencji i energii. Spowodowane jest to tym, że mamy możliwość nie tylko ciągłego używania naszych umiejętności, ale także przemiany w jaguara, a co za tym idzie walki w bezpośrednich starciach.

Mitologia Ameryki Środkowej nie jest nam do końca znana. Brak przekazów pisemnych, niemożliwość odczytania zachowanych szczątków pism, wielowątkowość przekazów ustnych, oraz inne, podobne zjawiska, stworzyły barwną mitologię, w której choć często występują różne sprzeczności i przełożenia, tak bez wątpienia jest interesującym zjawiskiem na skalę światową. Nawet nazwy trójki najważniejszych bóstw azteckich, zapewne większości nic nie mówią, a i co niektórym sprawią kłopoty z poprawną wymową. Do najważniejszych bóstw w tej mitologii należy przede wszystkim Quetzalcoatl, twórca człowieka, przedstawiany jako wąż z ptasimi piórami, który utożsamiany był z ziemią, dziennym niebem oraz wiatrem. Kolejnym z wielkiej trójcy jest Huitzilopochtli, bóg wojny i słońca w zenicie, narodowy bóg Azteków, przedstawiany jako koliber. Ostatnim z trzech jest Tezcatlipoca, bóg – stwórca, występujący pod dwiema postaciami. Tezcatlipoca czarny, to wcielenie nocy, natomiast Tezcatlipoca czerwony, to uiszczenie światła dziennego.

W grze Loki aztecka szamanka może korzystać z błogosławieństwa wybranych bóstw. Czczenie Quetzalcoatla sprzyja w przywoływaniu różnego rodzaju pomocnych stworzeń, które znajdą się pod naszą kontrolą i umiejętnie będą posługiwać się swymi własnymi zdolnościami opartymi na truciźnie i ogniu. Wybór Tezcatlipoca, to dostęp do przemiany w jaguara lub ducha. Kiedy nasza postać przybierze postać tego drapieżnego kota, oprócz zmiany wyglądu otrzyma także premie do szybkości oraz ataku, dzięki czemu swymi ostrymi kłami będzie mogła rozszarpywać wrogów na drobne kawałki. Przemiana w potężnego ducha również daje nam specjalne profity – duch przez określony czas atakuje z bliska używając złych czarów, a oprócz tego posiada własne atrybuty i może używać tylko swoich wyspecjalizowanych umiejętności. Pozostaje jeszcze jedno, wcześniej nie wymienione bóstwo, któremu możemy służyć. Jest nim Mictlantecuhtli, bóg śmierci i zmarłych, dzięki któremu uzyskujemy możliwość przejścia w świat duchów, w którym możemy wykorzystać dusze zmarłych do zgładzenia wrogów mrocznymi zaklęciami.

GramTV przedstawia:

Sieciowe potyczki

Tak wyglądają wszystkie cztery grywalne postacie, jakie mieliście okazję poznać wczoraj i dziś. Mamy nadzieję, że pomogliśmy Wam w wyborze odpowiedniej dla każdego klasy bohatera do gry w trybie dla pojedynczego gracza. Jednak Loki, to nie tylko samotne przemierzanie ogromnych krain czterech mitologii, to również dość rozbudowany tryb dla wielu graczy. Loki daje nam możliwość gry z kolegami lub koleżankami za pośrednictwem sieci lokalnej, poprzez bezpośrednie połączenie internetowe, a także przede wszystkim na zamkniętych serwerach Cyanide, zwanych GameCenter. Jeśli zdecydujemy się na ostatnią opcję, będziemy musieli stworzyć zupełnie nową postać, która potem będzie przechowywana na serwerze. Nie ma zatem możliwości, by postacią, którą prowadziliśmy w trybie solo móc brać udział w rozgrywkach na GameCenter. Takie rozwiązanie zostało spowodowane tym, że twórcy poprzez takie zagranie chcieli wyłączyć oszustwa w grze multiplayerowej, dając tym samym każdemu graczu na początku równe szanse.

Loki oferuje nam zabawę w sieci w czterech trybach. Pierwszym z nich jest współpraca, która pozwala maksymalnie sześciu graczom wspólnie przemierzać świat Lokiego. Tryb ten bardzo przypomina grę w pojedynkę, jednak są pewne widzialne różnice. Przede wszystkim gracze muszą znajdować się w tej samej strefie gry. Nie ma zatem możliwości, by jeden gracz walczył w lochach, a drugi gdzieś w dżungli.

Kolejnym aspektem odróżniającym ten tryb od podobnego w trybie dla pojedynczego gracza, jest gospodarz gry. To on tworzy grę oraz tylko taka osoba może spowodować zmianę poziomów w grze, oraz przenosić graczy przy użyciu Kamienia Teleportacyjnego. Warto zwrócić uwagę również na fakt, że jeśli już wykonaliśmy jakąś misję w trybie solo, to już za jej ponowne wykonanie wspólnie z przyjaciółmi nie dostaniemy nagrody, ponieważ nie ważne w jakim trybie wykonamy zadanie – nagrodę dostaniemy tylko raz. Ta opcja nie dotyczy jednak postaci na GameCenter, ponieważ są one tam hermetycznie przechowywane i nie ma możliwości, by grać nimi gdzie indziej.

Kolejną opcją udostępnioną graczom lubującym się w rozgrywkach sieciowych jest pojedynek. Jak już sama nazwa wskazuje, opcja ta umożliwia dwóm graczom stanięcie twarzą w twarz i pozwala rozstrzygnąć, który z nich jest lepszy. Arena, na której toczymy pojedynek jest podzielona na dwie strefy: niebieską i czerwoną, z linią podziału przebiegającą przez środek planszy. Aby rozpocząć walkę, każda ze stron musi uaktywnić swoją dźwignię znajdującą się u podstawy posągu stojącego z tyłu areny. Po zwolnieniu drążka dźwigni przez jedną ze stron, drugi bohater nie może przekroczyć linii podziału. Oczywiście zwycięża ten, kto szybciej pokona wroga. Warto również wspomnieć o tym, że w tym trybie nie będziemy mieli dostępu do swoich normalnych zapasów napojów regenerujących, ale otrzymamy ich pewną ilość. Jeśli toczymy pojedynek na GameCenter, wszelkie nasze statystyki dotyczące zwycięstw i porażek zostają zapisane na serwerze, dzięki czemu możemy rywalizować z graczami z całego świata o tytuł tego najlepszego.

Podobną opcją do pojedynku jest bitwa, w której naprzeciw siebie mogą stanąć dwie drużyny, składające się z maksymalnie czterech osób. Zasady są identyczne, jak w opisanym wyżej trybie pojedynku, aczkolwiek w tym wypadku nie jest prowadzony żaden ranking. Ostatnim, a także najciekawszym trybem dla rozgrywki wieloosobowej jest wyzwanie. To opcja dla nieco bardziej zaawansowanych graczy, ponieważ umożliwia grupie składającej się maksymalnie z sześciu osób na walkę z niektórymi potworami w niecodziennych sytuacjach, takich jak przykładowo bliskie spotkania z kilkoma bossami naraz… Wszyscy gracze zaczynają w pomieszczeniu po jednej stronie areny, a kiedy już są gotowi, gospodarz aktywuje dźwignię otwierając tym samym drzwi do pola walki.

W ten oto sposób poznaliśmy już mechanikę i tryby rozgrywki oraz postaci i sposoby ich kierowania w Lokim. Jednak, co to za bohater, który nie ma odpowiedniego ekwipunku i oręża w dłoni? Już jutro zatem wybierzemy się z wizytą do kowala, który opowie nam o wszelkich ciekawostkach związanych z wyposażeniem herosa w Lokim.

Komentarze
23
Usunięty
Usunięty
07/09/2007 14:37

No to chyba kupuję Lokiego :D

Usunięty
Usunięty
07/09/2007 07:58

Czy ominięcie jednego pytania dyskwalifikuje z konkursu? Pewnie tak, ale pytam żeby się połudzić, ze mam jeszcze szansę na tę grafę. I jak ja teraz w Wiedźmina będe grała:(((

Usunięty
Usunięty
06/09/2007 20:02

Czy mógłbyś powiedzieć, co miałeś na myśli pisząc Tezcatlipoca czerwony, to uiszczenie światła dziennego? Wedle jakichś światłomierzy była wycena kwoty do uiszczenia? :>




Trwa Wczytywanie