Tydzień z grą SpellForce 2 i dodatkiem Władca Smoków - spotkanie siódme

Finnegan
2007/05/20 22:09
8
0

Magia i Moce Shaikan

Magia i Moce Shaikan

Spośród wszystkich sztuk magicznych, umiejętności Shaikan są najmniej zbadaną dziedziną. Magia jest obecna w świecie Eo do tego stopnia, iż nawet duża część zdolności przynależnych zwykłym wojownikom wykorzystuje energię Mana, zawartą w każdej niemal żywej istocie.

Magia Krwi Shaikan jest umiejętnością, w której tylko oni mogą się specjalizować, jednak nie wszyscy z nich decydują się to czynić. Tak jak klasyczna magia oraz wykorzystujące energię Mana zwykłe umiejętności walki, moce Shaikan są podzielone na kilka różnych ścieżek i stopni wtajemniczenia. Podstawą są bardziej powszechne moce, dzięki którym opanować można Sztuki Walki Shaikan oraz właściwą Magię Krwi. Te pierwsze mają swe dwie odmiany różniące się preferencjami w doborze używanego uzbrojenia, natomiast Magia Krwi dzieli się na ścieżki Przemiany Krwi oraz Przywołania. Opisał to w swej rozprawie jeden z uczonych Uniwersytetu Siedmiogrodzkiego:Magia i Moce Shaikan, Tydzień z grą SpellForce 2 i dodatkiem Władca Smoków - spotkanie siódme

„Pierwszą mocą, jaką zdobywa każdy młody Shaikan, który zdecyduje się kontynuować tradycje mocy swego rodu, jest Krwawy Sztylet - umiejętność przywołania animowanej broni. Na jego rozkaz, podczas walki, pojawia się sztylet, który prowadzony niewidzialną siłą zadaje ciosy jego wrogom. Ostrze pojawia się znikąd i wygląda jak wykute z krwi. Trwa to dość krótko, ale robi duże wrażenie. Przeciwnicy są bezbronni wobec magicznego sztyletu, nie mogąc zaatakować ramienia, które by go prowadziło. Wydawać by się mogło, że nagle przedmioty martwe ruszają do walki, przeciwko tym, którzy wzbudzili gniew Shaikan, lecz oręż ten rozpływa się bez śladu po kilku chwilach.

Potwierdzone jest także i to, ze Dzieci Malacaia, dzięki mocy krwi swojej potrafią odbierać przeciwnikom życie nie zadając ciosu. Umiejętność tę nazwano Czerwoną Chmurą - od obłoku, jaki powstaje wokół walczących. Wszyscy nieprzyjaciele, którzy znajdą się w jego zasięgu tracą siły życiowe, choć nie widać, aby zadano im jakieś rany. Przez mgnienie oka Shaikan przejmują dla siebie odebrane wrogom życie i stają się dzięki temu silniejsi, a ich rany goją się szybko. Ich umiejętność panowania nad swoim ciałem także nie ma sobie równych. Wielu widziało jak w trakcie walki zastygali na chwilę zamkniętymi oczami w bezruchu - krótszym jednak niż uderzenie serca - jakby szukali w sobie siły do dalszej walki. Ta krótka medytacja, czyniła ich jeszcze wytrzymalszymi niż byli przedtem. Bo właśnie dzięki technice medytacji zwanej Siłą Woli, której korzenie sięgają dalekiego Kathai, Shaikan potrafili przyjmować ciosy, które wystarczyłyby do zabicia kilku zwykłych ludzi - jedynie dzięki sile swego umysłu. Mistrz w tej sztuce potrafi uczynić swoje ciało twardym, wytrzymałym i odpornym na ból i rany.

Sztuki Walki wydają się być umiejętnościami preferowanymi przez wojowników, opierającymi się głównie na zręczności, sile i wytrzymałości. Spadkobiercy smoczej krwi nie opierają się w niej jedynie na umiejętnościach ciała, dodając do nich moc, jaka w nich drzemie. Gdy jeden z nich wybierze dla siebie drogę wojownika broń staje się żywą istotą w jego rękach. Posługuje się nią z niezwykłą gracją i łatwością. Przeciwnicy mogą się wówczas obawiać nie tylko oręża, który trzyma w ręku, ale także i tych ostrzy, które pojawią się na jego wezwanie, bowiem przyzwanie Krwawego Sztyletu wydaje się być jedynie igraszką, kiedy u boku wojownika pojawia się Krwawy Topór. Ten okrutny oręż tnie wrogów swego twórcy z taka siłą, że wydaje się ofierze, jakby sam Żelazny Lord Klanów dzierżył jego stylisko. Przed atakiem takim nie ma ucieczki, a jego drogę znaczy ślad krwi i odrąbanych członków.

Zaprawdę, Shaikan dzięki swej magii mogą być prawdziwymi panami pola walki. Za pomocą mocy krwi, Degeneracji, niektórzy z nich potrafią odwrócić zdolność regeneracji, jaką obdarzone są niektóre istoty. Od tego momentu zamiast powoli odzyskiwać siły będą jeszcze bardziej słabły. To, co miało ich wzmocnić stanie się ich zgubą. Miecze wypadną z ich rąk i poczują niemoc w miejsce niedawnej potęgi. Ci, którzy mimo to pozostaną na palcu boju, mogą oczekiwać, że przeciwko nim użyte zostaną jeszcze potężniejsze czary. Jeśli dosięgnie ich ostrze Shaikan, ich ciała staną się kruche i podatne na obrażenia. Nagle odczują dwakroć bardziej spadające na nich ciosy a wszyscy przeciwnicy staną się śmiertelnym zagrożeniem. Dlatego właśnie nazwano tę moc Kruchością - bowiem jej ofiary w mgnieniu oka tracą swą naturalną odporność, stając się podobnymi dzieciom czy słabym starcom.

Kiedy adept ścieżki związanej ze sztukami walki posiądzie wszystkie te umiejętności staje przed wyborem, w czym będzie się dalej specjalizował. Jedną z dróg, jakie stoją przed nim otworem jest poznawanie mocy związanych z używaniem ciężkiego uzbrojenia i pancerzy. Moce te pomagają w bezpośrednim starciu z przeciwnikiem oraz powodują, że zadawane rany stają się jeszcze poważniejsze i czynią wojownika niezwykle wytrzymałym. Na końcu tej ścieżki adept staje się mistrzem w sztuce Silnej Woli, co sprawi, że dzięki sile swego umysłu jego ciało stanie się niezwykle potężne.

Stare manuskrypty z Kathai opisują zapomniane techniki, takie jak Gryzący Gniew. Łączy on w sobie magię leczenia i magię bojową. Pozwala wojownikowi, który się nim posługuje, leczyć się mocą odebraną wrogom. Jednak ta umiejętność ma swoja cenę: kiedy dzieci Malacaia chcą jej użyć, ich ciosy słabną. Pozorna delikatność ran, jakie zadają w tym czasie, jest jednak tylko częścią potężnej magii, która stanie się zgubą wrogów rodu smoczej krwi. Każde, nawet najdrobniejsze zadrapanie czy skaleczenie zadane przez Shaikan używającego tej mocy, pozwoli mu na wyleczenie u siebie takiej samej rany. Nikt, komu przyjdzie z nimi walczyć nie powinien zapominać, jaka siła w nich drzemie. Moc smoczego dziedzictwa, dana im przez Malacaia uczyniła ich silnymi i odpornymi ponad zwykłą miarę. Technika Krwi Przodków sprawi, że broń przeciwników nie będzie ich kaleczyć. Wręcz przeciwnie, moc obrażeń zadawanych przez przeciwników zostanie zamieniona na leczenie. Wściekłość i furia wrogów będzie przez pewien czas raczej wzmacniać niż osłabiać. Zamiast krwawić, rany będą zasklepiać się i znikać.

Ci, którzy zdecydują się podążyć ścieżką większej finezji i wybiorą specjalizację w lekkim orężu, staną się zwinnymi i szybkimi wojownikami. Dzięki tym technikom Shaikan mistrzowsko opanuje umiejętność posługiwania się mocą Czerwonej Chmury. Choć jego broń nie będzie zadawała nadnaturalnie silnych ciosów, to jednak ilość trafień i ich skuteczność będą oszałamiające. Moc Zamrożonej Krwi sprawi, że fala chłodu, która rozejdzie się od Shaikana zmrozi wszystkich przeciwników dookoła niego zadając im rany i zamraczając na krótki czas, wystarczający, aby uczynić ich bezbronnymi i zdanymi jedynie na łaskę swoich wrogów.

Na polu walki Shaikan, który poznał moce Lekkiej Sztuki Walki, staje się prawdziwym mistrzem w zadawaniu szybkiej i niechybnej śmierci. Porusza się z niezwykłą precyzją a jego umiejętności wojownika podnoszą dodatkowo opanowane przez niego moce. Jedna z nich, Szał, sprawia, że na krótki czas staje się znacznie szybszy. Dzięki temu jego ostrze dosięga ciał wrogów, zanim zdołają pojąć, co się stało. Jego ruchy staną się przy tym tak precyzyjne, że rany jakie zada będą głębsze i bardziej śmiertelne.

GramTV przedstawia:

Chociaż wszystkie moce będące w posiadaniu Dzieci Malakaia nazywane są magią krwi, to jest także osobna ścieżka o tym samym mianie. Właściwa Magia Krwi jest kwintesencją ich smoczego dziedzictwa. Znak Shaikan może zostać nałożony na wybraną istotę i chociaż sam w sobie nie zadaje żadnych obrażeń, to zwiększa dwukrotnie siłę, z jaką działają na ofiarę inne zaklęcia Magii Krwi. Trzeba tylko pamiętać, że nie na każdego jednako moc owa działa. Potężny przeciwnik szybko zwalczy działanie Znaku Shaikan - tak, że nie przyniesie on spodziewanych efektów. Aby zapewnić sobie ochronę na polu walki mag może wezwać towarzysza broni, który będzie walczył u jego boku. Być może dlatego mówią o mocy tej Strażnik, bo nie raz zdarzało się, że był on prawdziwym opiekunem swojego pana i w wielu sytuacjach ratował mu życie. Wezwana istota posiadać będzie pewne umiejętności, które pozwolą mu skuteczniej w boju strzec swego twórcę.

Sztuka, jaką przodkowie Shaikan zostawili swoim następcom, związana jest z ich dziedzictwem, historią i pochodzeniem. Ten szczególny rodzaj magii jest silnie związany z potęgą drzemiącą w ich ciałach. Krew smoka jest mocą, która stale przypomina, że Shaikan nie są zwyczajnymi istotami. Mogą dzięki temu nie tylko sprawić, że staną się silniejsi, ale także wzmocnić swoich sprzymierzeńców. Siła smoka wstąpi w ich zastęp i uczyni ich żołnierzy niemal niezwyciężonymi.

Kiedy Shaikan opanuje już podstawową dziedzinę Magii Krwi, może rozwijać swoje umiejętności dalej. Ścieżka Przemiany Krwi pozwala mu blokować moce magiczne swych przeciwników i pozwala również swoim adeptom na osiągnięcia mistrzostwa w sztuce Znaku Szaikan. Wstępując na tę drogę trzeba jednak pamiętać, że nie każdy przeciwnik ulegnie jej czarom. Ci, których potęga jest niezaprzeczalnie wysoka nie staną się słabsi pod wpływem magii krwi. Jednak mniej potężni wrogowie ulegną pod wpływem siły czarów Shaikan. Czarodzieje i istoty rzucające własne zaklęcia nie będą mogły czuć się bezpiecznie, bo na jedno skinienie mogą utracić powracający potencjał magiczny. Zamrożenie Many uniemożliwi im regenerację tej jakże potrzebnej esencji. Bez niej staną się bezużyteczni i wystawieni na ataki wroga.

W obliczu znacznych sił nieprzyjaciół spadkobiercy dziedzictwa Malacaia mogą użyć swojego daru, aby osłabić i zmusić do uległości niepokornych. Klątwa krwi spowoduje, że na własnych plecach odczują wszystkie razy, jakie będą starali się zadać przeciwnikom.

Magia związana ze ścieżką Przywołań zgodnie ze swoją nazwą pozwala udoskonalić umiejętności czarodzieja w przyzywaniu do siebie sprzymierzeńców. Jej moce podzielone są na trzy stopnie, dwa z nich: Plaga i Pijawka, dają możliwość przywołania towarzyszy broni gotowych do walki u boku Shaikan. Każdy taki przywołany obrońca będzie dysponował innymi umiejętnościami, które okażą się nieraz niezwykle przydatne. Droga ta otwiera też możliwość osiągnięcia mistrzostwa w mocy Strażnika, kiedy już przejdzie się wszystkie inne stopnie wtajemniczenia.

To kończy wszystkie rozważania na temat mocy Shaikan, lecz nie zamyka tego tematu, gdyż okazać się może, ze drzemiący w nich niezwykły potencjał odkryje jeszcze przed nami swe sekrety.”

Komentarze
8
Usunięty
Usunięty
22/05/2007 20:14
Dnia 22.05.2007 o 20:11, Dann napisał:

Jedynka jest naprawdę w porządku ... sensowne, choć nieco uproszczone, połączenie moich dwóch ulubionych gatunków gier :-)). Niestety, część 2 ma już tak (jak dla mnie) zaporowe wymagania, że ledwo co demo zdołałem uruchomić na all low i też strasznie to działało. A szkoda ...

no ja mam tak samo, w jedynkę grałem długo a demo 2 też mi nie poszło :(

Usunięty
Usunięty
22/05/2007 20:11

Jedynka jest naprawdę w porządku ... sensowne, choć nieco uproszczone, połączenie moich dwóch ulubionych gatunków gier :-)). Niestety, część 2 ma już tak (jak dla mnie) zaporowe wymagania, że ledwo co demo zdołałem uruchomić na all low i też strasznie to działało. A szkoda ...

Usunięty
Usunięty
22/05/2007 20:04

Od pewnego czasu obserwuję komenty wielu osób dotyczące tej gry i powiem szczerze dziwię się bardzo, że ktokolwiek śmie wypowiadać się krytycznie na jej temat.Przeszedłem już 2 razy podstawkę a teraz bawię się w dodatek i nijak jakoś nie widzę tego, że ta gra jest spaprana w taki a nie inny sposób.Mało tego, ta gra jest rewelacyjnie dopracowana w każdym szczególe. Grafika jest bajecznie, ale to przebajecznie piękna i urzekająca. Fabuła i grywalność przykuwa do komputera nawet w tak piękny majowy dzień jak dzisiaj. Muzyka - bajeczka. Mamy dużo prawdziwego RPG ale i mamy dużo zabawy w strategię. Połączono te dwie kategorie w iście mistrzowski sposób raczej nie osiągalny w innych grach. I dlatego nie rozumiem dlaczego ta gra jest tak zepchnięta na margines. Zaryzykuję nawet twierdzenie, że jest po kilka razy lepsza niż wiele rozreklamowanych nowości. Polecam wszystkim. Nie czytajcie bzdurnych komentarzy. Nie zawiedziecie się.




Trwa Wczytywanie