Tydzień z Dark Messiah of Might and Magic - dzień czwarty

Opowieść dobiega końca

Heroes of Might & Magic III: The Restoration of Erathia

Opowieść dobiega końca

Opowieść dobiega końca, Tydzień z Dark Messiah of Might and Magic - dzień czwarty

Witajcie ponownie. Dziś postaram się dokończyć swą opowieść, więc wybaczcie, jeśli celowo pominę kilka wątków, lub tu i ówdzie skrócę nieco całą historię. Ma ona bowiem tyle odgałęzień, że zebranie całości zajęłoby nam tutaj nie kilka wieczorów, lecz chyba wieczność całą.

Wino widzę już na stole, kontynuujmy więc przerwaną sagę. Czy ktoś może mi przypomnieć, na czym to ostatnio skończyliśmy? Tak? Rzeczywiście, Wojny o Sukcesję.

Musicie wiedzieć, że po zakończeniu wojny przez długie lata na Enroth, pod rządami Rolanda panował pokój. Pewnego dnia Roland otrzymał list sygnowany przez Nicolasa Gryphonhearta, króla nieznanej mu dotąd krainy zwanej Erathią, a leżącej na sąsiednim kontynencie - Antagarich. List ten był jednocześnie propozycją zawarcia związku małżeńskiego między córką Nicolasa, Catherine, a właśnie królem Rolandem. Ten drugi zgadza się na zaskakujący mariaż i dla mieszkańców Enroth otwierają się granice nowego świata. Wielu z nich przeprowadza się do Antagarich, erathyjczycy zaś analogicznie zasiedlają tereny domeny Rolanda. Wydaje się, że teraz nic nie może zagrozić tym dwu potężnym imperiom.

Heroes of Might & Magic III: The Shadow of Death

W poszukiwaniu przygód, pieniędzy, sławy i władzy w podróż do Antagarich wyrusza wielu bohaterów. Są wśród nich czarodziejka Gem i barbarzyńca Crag Hack, oraz pojawiający się znów, niczym zły sen, nasz stary znajomy, licz Sandro. Jak łatwo się domyślić, nie jest to dla nekromanty krajoznawcza wycieczka po nekropoliach drugiego kontynentu – w jego spaczonym, do cna złym umyśle zrodził się kolejny perfidny plan.

Ze starych manuskryptów dowiedział się bowiem, że dzięki kilku pomniejszym artefaktom można stworzyć dwa potężne przedmioty, które obdarzą go niespotykanymi mocami. Już nie raz widzieliśmy, że Sandro ma wrodzoną awersję do ryzykowania własnymi kośćmi. Postanawia więc wykorzystać do swego celu żądnych chwały i przez to łatwowiernych bohaterów. Kłamstwami i pochlebstwami nakłania Gem i Crag Hacka do współpracy i dzięki ich poświęceniu wkrótce wchodzi w posiadanie niezbędnych przedmiotów. Dzięki prastarym rytuałom udaje mu się z nich stworzyć dwa potężne artefakty: Płaszcz Nieumarłego Króla i Zbroję Przeklętych. Jego plan zawładnięcia całym Antagarich staje się coraz bardziej realny.

W tym samym czasie elfowy łucznik Gelu przechodzi w innej części krainy AvLee swoje szkolenie strażnika lasów. Jednocześnie zaczyna wykonywać zadanie dla jednego z panów AvLee, Lorda Falorala, polegające na odnalezieniu i skompletowaniu potężnego artefaktu znanego jako Eliskir Życia. Inny wielki bohater, czarodziej imieniem Yog podróżuje po kraju Bracada, aby skompletować kolejny potężny artefakt, magiczny miecz zwany Anielskim Przymierzem.

Tymczasem Sandro dociera do rządzonego przez nekromantów państwa Deyja, gdzie dzięki potędze nowych artefaktów zrzuca z tronu czarnoksiężnika Ethrica i obsadza na nim swojego faworyta, Finneasa Vilmara. Mając tak ustabilizowaną i silną pozycję, przystępuje do realizacji swojego planu opanowania całego kontynentu. Na jego nieszczęście mają miejsce trzy zdarzenia: Gelu odkrywa, że jego protektor, Lord Farolal jest tak naprawdę wampirem w służbie Sandro; Gem przekonuje się, że kolejny z lordów AvLee, Fayette również jest wampirem uzależnionym od licza; z kolei Crag Hack i Yog zauważają niespotykaną dotąd aktywność martwiaczych armii u granic ich barbarzyńskich krajów. Nazwijcie to przypadkiem lub przeznaczeniem, dość, ze czwórka naszych bohaterów spotyka się i wspólnie dochodzą do wniosku, że cała ta maskarada jest dziełem Sandro. W obawie przed jego planami postanawiają działać i dzięki Anielskiemu Przymierzu kradną artefakty Sandro, po czym niszczą je znacznie osłabiając w ten sposób podstępnego licza.

Ten jednak nie poddaje się tak łatwo. Choć osłabiony, ma już w zanadrzu kolejny plan – tym razem chce wykorzystać do swych celów największych wrogów Starożytnych i całej cywilizowanej galaktyki, diabelskich Kreegans. Aby zasiać jeszcze większy zamęt, przekonuje jednego erathyjskich parów, Lorda Haarta, aby ten otruł swego władcę. Zamach udaje się i król Gryphonheart umiera podczas jednej z uczt. W tym czasie Sandro kończy budowę tunelu, dzięki któremu rozpoczyna się inwazja Kreegans na Erathię. Finneas zaniepokojony planami i rosnącą potęgą Sandro, postanawia go uwięzić.

Might and Magic VI: The Mandate of Heaven

Przebywająca w Enroth Catherina dowiaduje się o śmierci ojca i natychmiast wyrusza do ojczyzny, aby wziąć udział w pogrzebie wielkiego władcy. Wyjeżdża nieświadoma tego, co lada dzień ma się wydarzyć w królestwie Rolanda. Tę noc zapamiętają na zawsze wszyscy mieszkańcy Enroth. Noc Spadających Gwiazd, jak później ją nazwano. Niewielu wtedy wiedziało, że nie były to wcale gwiazdy, lecz rozpalone przez atmosferę planety lądowniki Kreegans. Tak zaczęła się inwazja tej szarańczy kosmosu na ziemie króla Rolanda.

Kiedy pojawiły się pierwsze raporty o nieprzebranych hordach demonicznych istot niszczących wszystko na swojej drodze, Roland natychmiast zbiera swych najlepszych generałów i ogłasza pełną mobilizację wojska. Wkrótce również wyrusza na ich czele w pole, aby z dala od największych skupisk ludzkich powstrzymać niespodziewany najazd. Siła dowodzonych przez Xenofexa diabelskich zastępów jest jednak tak wielka, że armia Ironfista zostaje wręcz zmieciona z powierzchni ziemi, a on sam i kilkoro jego przyjaciół trafiają do niewoli Kreegans.

W tym samym czasie jego królestwo toczyć zaczyna wewnętrzna choroba, tajemniczy kult Baa. Jest to swoista „piąta kolumna” Xenofexa, mająca za zadanie siać zamęt oraz osłabić od wewnątrz państwo Rolanda i w ten sposób ułatwić podbój. Plan ten jednak kończy się niepowodzeniem, ponieważ prawdziwe zamiary kultystów zostają przejrzane przez grupę poszukiwaczy przygód. Docierają oni do później do wnętrza dawnego statku-matki Starożytnych, gdzie spotykają Wyrocznię, która okazuje się być Strażnikiem tego świata o imieniu Melian. Dowiadują się od niego wielu rzeczy na temat historii wszechświata oraz poznają sposób na zniszczenie gnębiących ich ziemie Kreegans.

W tym celu muszą dotrzeć do wnętrza głównego statku najeźdźców i tam zniszczyć główny reaktor, w którego pobliżu przebywa ich królowa. Eksplozja może jednak doprowadzić do zniszczenia całego świata, muszą więc odpowiednio zabezpieczyć miejsce wybuchu. Aby tego dokonać, zmuszeni są ożywić zamienionego w posąg Archibalda, który jako jedyny posiada zaklęcie mogące pokryć statek Kreegans ochronną powłoką. Czar działa zgodnie z przewidywaniami, główny statek obcych ulega zniszczeniu w straszliwej implozji wewnątrz ochronnego pola. Uwolniony Archibald i ocalały Xenofex ratują się ucieczką. Do kraju Ironfistów znów powraca pokój.

Heroes of Might and Magic III: The Restoration of Erathia Królowa Catherine po przybyciu do ojczystej Erathii zastaje kraj zniszczony wojną, Steadwick, stolica jej zmarłego ojca, jest zajęta przez hordy Kreegans z Eofol i Nighon, część wcześniej podbitych księstw wykorzystuje sytuację, aby ogłosić niepodległość i od razu niemalże wdać się we własne konflikty. Panuje ogólny chaos, a kraj rozrywany jest przez wrogów dosłownie ze wszystkich stron.

Królowa postanawia przejąć inicjatywę zanim będzie zbyt późno. Nawiązuje sojusze z aniołami i gryfonami, uzyskuje również wsparcie ze strony księstwa AvLee i wspólnymi siłami ten niecodzienny sojusz odbija stolicę oraz uwalnia więzionego przez obcych Rolanda. Po ciężkich walkach podbija również księstwa Tatalię i Krewlod, aby ponownie wcielić je do swego państwa.

GramTV przedstawia:

Staje się jednak coś nieprzewidzianego – Deyja dokonuje rajdu na grobowiec króla Gryphonhearta i wskrzesza go jako potężnego licza. Ten jednak okazuje się zbyt silny, aby można było nad nim zapanować, co doprowadza do kuriozalnej sytuacji – Deyja prosi o pomoc Catherine. Dzieki temu królowa dowiaduje się, kto był zdrajcą jej ojca i wraz z pojmanym Lordem Haartem podążą do nieumarłego króla Gryphonhearta. Ten zabija zdrajcę, po czym sam ostatecznie ginie z rąk córki. Zaś Archibald wyrusza do Deyja, aby tam rozpocząć swoje nowe rządy.

Might and Magic VII: For Blood and Honor

Dawno temu Corak zmienił kurs pewnego promu kosmicznego, którym wraz z nim leciało ku światowi XEEN ośmioro bohaterów. Czy był to przypadek, czy celowe posunięcie, nigdy się nie dowiemy. Dość, że prom ów rozbił się u wybrzeży Antagarich. Grupa podzieliła się na dwa obozy, z których jeden zajął się próbą zbudowania portalu pozwalającego im na powrót do ojczystego świata. Pozostała czwórka nie widząc na to żadnych szans, przyłączyła się do rządzącego w Deyja Archibalda, obiecując mu zbudowanie potężnej „kuźni”, mogącej wyprodukować broń pozwalającą na opanowanie całego świata.

Tutaj na scenę wkracza kolejna grupa śmiałków, którzy mają tym razem olbrzymi dylemat: obydwa obozy kuszą ich niesamowitymi korzyściami. Ostatecznie jednak, wybierają oni pierwszą z grup, dzięki czemu po raz kolejny chronią królestwo przed niechybną zagładą, a przy tym dowiadują się wielu rzeczy na temat Starożytnych, ich wielkiego Dzieła, oraz największych wrogów – Kreegans. Podczas ostatecznej z nimi rozgrywki ginie między innymi przywódca hordy, Xenofex. Tymczasem na planetę dociera potężny wysłannik Starożytnych, Escaton, którego zadaniem jest unicestwianie światów, na których zagnieździli się i żyją Kreegans. W tym celu wykorzystuje on potężne siły Czterech Żywiołów, nad którymi zapanował po uwięzieniu władców każdego z tych Planów. Buduje on na kontynencie Jadame olbrzymi Kryształ Żywiołów, przez który na świat zaczynają wylewać się elementalne istoty, rozwścieczone niewolą i cierpieniem swych władców.

Heroes of Might and Magic III: Armageddon's Blade

Po śmierci Xenofexa, władzę nad ocalałymi diabelskimi istotami przejmuje Lucifer Kreegan. Poprzedni władca zsyła mu z zaświatów wizję potężnej broni, Ostrza Armageddonu, która ma moc masowego zabijania wszelkich istot poza tymi należącymi do armii dzierżącego ten straszliwy miecz. Lucifer zleca swemu najzdolniejszemu dowódcy, Xeronowi, zadanie zdobycia wszystkich potrzebnych artefaktów.

O ich planach dowiadują się jednak Catherine i Roland, którzy - wspomagani przez elfie i krasnoludzkie armie Gelu – uderzają na należące do Kreegans królestwo Eofol. Udaje im się zamknąć Kreegans w okrążeniu i po przechwyceniu potężnego artefaktu decydują się na atak. Z niespodziewaną pomocą przychodzą im istoty z wyrastających na całym kontynencie Wrót Żywiołów. Teraz zamknięcie okrążenia i zadanie ostatecznego ciosu znienawidzonym Kreegans jest już tylko formalnością. Antagarich jest znów wolny.

Might and Magic VIII: Day of the Destroyer

Mimo zniszczenia Kreegans, co oznacza przecież automatycznie koniec misji Escatona na tej planecie, okazuje się, że jego potężny Kryształ Żywiołów wciąż wypuszcza ze swych trzewi hordy rozszalałych istot. Kontynent Jadame, a po nim inne, wciąż więc stoją w obliczu zagłady.

Ciemne elfy z Alvar, świadome zagrożenia, wybierają więc grupę śmiałków, która ma wyjaśnić czemu Escaton wciąż pozostaje w ich świecie i zapobiec katastrofie. Wiedzę na ten temat może posiadać wielki mag Xanthor, przebywa on jednak wraz ze swymi władcami, czyli Catherine i Rolandem, na jednym z zablokowanych przez piracką flotę statków imperium Ironfist. Kiedy bohaterowie uwalniają ich z blokady, Xanthor buduje dla nich specjalny klucz, dający dostęp do twierdzy Escatona, gdzie uwalniają Czterech Władców Żywiołów, którzy w podzięce i akcie zemsty używają Kryształu do zniszczenia Escatona.

Następnie grupa zamyka portale prowadzące do poszczególnych Planów. Cały świat odetchnął z ulgą. Po raz kolejny drużyna śmiałków uratowała go przed zagładą. Po raz kolejny. Ale czy na pewno ostatni?

Pora na mnie... Wiem, wiem. Dziś wyjątkowo się rozgadałem, wybaczcie. I kładąc się dziś spać, pomyślcie o czym wam już wspominałem: zbliża się Mroczny Mesjasz. Powiążcie to z moją opowieścią. Teraz już rozumiecie kogo ma przebudzić? Kim są ci, którzy nadejdą po nim?

Komentarze
32
Usunięty
Usunięty
20/01/2007 23:29

ciekwa historia seri MM

Usunięty
Usunięty
20/01/2007 16:00

A to wszystko po to by narobić nam chętkę na tę grę. Taki chwyt marketingowy. Wiem bo mam brata na zarządzaniu i marketingu HEHE. Widać działają te wasze chwyty bo setki tysięcy ludzi sie na to łapie :) Przyznam że ja też =>A ja do tej pory nie kapuje co sie stało w tej etharii Przeszłem 3 chyba z 10 razy i tak nigdy nie kapowałem tej kampani. Tam było coś o tej walce i ta na tym gryfie coś mowiła, Sorry ale to dawno było 4 lata temu HEH. WYTŁUMACZY MI TO KTOŚ. Jakiś KTOŚ

Usunięty
Usunięty
20/01/2007 13:38

Z technicznego punktu widzenia to HoMM nie powinien miec numer 5 w nazwie :) bo ten HoMM to juz nie ten swiat :)




Trwa Wczytywanie