Project Gotham Racing 3 - zapowiedź

Zaix
2006/11/05 12:00

Na to czekaliśmy?

Na to czekaliśmy?

Pewnie każdy nie raz widział czy to jadący na ulicy, czy stojący, super samochód. Dla jednych może nim być ładnie odpicowana „Bemka” 3, dla innych któryś z modeli Ferrari, a dla następnych, choćby i zwykły Nissan (jeszcze innych nie zadowoli sam Veyron, no ale cóż...). Wyobrażamy sobie wtedy siebie w tym świetnym aucie, z piękną kobietą na fotelu obok, na pustej autostradzie mknących ile się da… zero zmartwień, zero problemów… I wszystko było by ekstra, gdyby nie fakt, iż za chwilę musimy wracać na ziemię. Do szarej rzeczywistości z dziurawymi, zatłoczonymi drogami i tak dalej... No właśnie, czy aby na pewno musimy?

Samochody next-generation  Na to czekaliśmy?
 , Project Gotham Racing 3 - zapowiedź

Project Gotham Racing 3, to obok Buronut Revenge, Test Drive Unlimited czy będących jeszcze w produkcji Need for Speed: Carbon i Forza Motorsport 2, bardzo poważny argument przemawiający za zakupem Xboxa 360. Stawiający na roz(g)rywkę na nowym poziomie, pozwala nam zasiąść za kierownicą superluksusowych, najszybszych i najbardziej „wypasionych” samochodów świata, na które dotąd często mogliśmy jedynie popatrzeć i to w TV lub czasopiśmie motoryzacyjnym.

O samej grze było już dość głośno jeszcze przed premierą a to za sprawą bardzo dokładnego odwzorowania poszczególnych elementów wozów. Każdy, a jest ich ponad 80, oddany jest w najmniejszym detalu. Od odpowiedniej skali i lini nadwozia począwszy, przez dopracowanie lusterek i zderzaków, a na wyglądzie wnętrza skończywszy. Wszystko zrobione jest tak, iż możemy się czuć jak w prawdziwej bryce, a nie jej kopii. Modele składają się z 90 tysięcy (!) polygonów, co już samo za siebie przemawia w kwestii pracy wykonanej przez twórców.

Prawdziwy jest nie tylko sam wizualny aspekt samochodów, ale także ich odgłosy. Słyszymy, jak silnik powoli startuje, wkręca się na coraz wyższe obroty, jak pracuje skrzynia biegów, świszczy turbosprężarka, a wreszcie piszczą opony przy hamowaniu. A wszystko z wrażeniem jakby działo się to tuż obok. Szczególnie, gdy dysponujemy zestawem głośnikowym 5.1, dla którego ten tytuł ma oferować pełne wsparcie.

Z najwyższej półki

W PGR 3 występuje większość znanych marek. Znajdzie się tutaj zarówno te „popularne” jak Ferrari, Lamborghini czy Porsche, ale również takie, o których istnieniu przeciętny zjadacz chleba dowie się dopiero widząc je w grze. Z tych luksusowych i najlepszych występują: Ferrari, McLaren, Pagani Zonda, itd. ale na liście są także BMW, Nissan, Mercedes czy Chrysler. Także wszyscy powinni być zadowoleni, tym bardziej, że dotąd ukazało się już kilka dodatkowych, do pobrania za pomocą usługi Xbox Live. Fakt, niektóre darmowe nie były, ale ceny zbyt wygórowana także nie są. Za 20 zł dostajemy np. w jednym z „packów” 12 aut. Jednak nawet bez pobierania bonusowych modeli, gra oferuje ich wystarczająco dużo, aby się dobrze bawić.

Ważne jest nie tylko czym, ale i w jakim miejscu jeździmy. A więc wraz z tymi wszystkimi superwozami, w parze idą realne miasta, jak Nowy York, Londyn, Las Vegas czy Tokio. Co ważne, ich wygląd nie jest przypadkowy. Jadąc wyznaczoną trasą widzimy pełno sklepów, palm, chodników, innych budynków itp. Nie wzięły się one z kosmosu lub wyobraźni twórców, a z planów, zdjęć i obserwacji tych miast. Także po sesji w PGR spokojnie będziemy mogli twierdzić, iż w danym mieście byliśmy... Na wspomnianych chodnikach, czyli poza barierami wyznaczającymi trasę, stoją i przyglądają się naszym poczynaniom setki ludzi, którzy reagują na naszą jazdę w miarę entuzjastycznie. O ile dajemy im oczywiście do tego powody w postaci efektownej jazdy. Bo oprócz miejsca na mecie liczą się także ryzykowne manewry, za które dostajemy specjalne punkty (o których potem), a które ocenia właśnie publika wraz z sędziami.

Model kierowania pojazdami jest (a właściwie ma być, bo opieramy się na zapowiedziach twórców i zdaniu nielicznych znanych nam graczy, którzy ów tytuł w swoich łapkach już dzierżyli) miło zrównoważony. Z jednej strony, nie można wchodzić w zakręty bez wytracenia prędkości czy jechać ciągle na pełnym gazie, ale z drugiej poziom trudności nie wywołuje frustracji. Jest taki w sam raz, by czerpać z gry maksimum przyjemności, ale bez rażących braków realizmu. Do tego, przy większych prędkościach ekran rozmywa się, a wozem zaczyna trząść.

GramTV przedstawia:

Podczas wyścigów zderzenia i różne wypadki występują bardzo często. Tutaj o tym nie zapomniano i jeżeli przedzwoni się w kogoś (lub ktoś zadzwoni nam… w tyłek) zobaczymy animację dobitnie świadczącą o tym, co się z autem stało. Jednak już po chwili, bez problemu można kontynuuować jazdę. Zniszczenia i owszem są, ale tylko wizualne i do tego delikatne, w postaci zadrapań czy wgnieceń.

Bajery i dodatki

Głównym trybem gry jest kariera, w której dorabiamy się nowych wozów i dokupujemy nam potrzebne, ponieważ w określonych typach zmagań mogą startować tylko określone typy aut. Oprócz tego, możemy się ścigać w m.in. takich trybach, jak zadania (challenge), 1vs 1 czy „knock-out” (ostatni odpada). W rozgrywce przez Internet, oprócz pojedynczych wyścigów, możemy wziąć udział w karierze on-line. Przydają się wtedy zakupione wcześnie samochody, gdyż to z nich głównie korzystamy. Z kim i gdzie odbędzie się pojedynek wybiera nam komputer, biorąc jednak pod uwagę nasze umiejętności.

Podczas gry zbieramy kudosy, będące niczym innym ,jak punktami przyznawanymi za osiągnięcia. Pełnią one rolę waluty i to za nie możemy kupić specjalne dodatki. Liczba kudosów, które nazbieraliśmy odzwierciedla także jak dobrym graczem jesteśmy. Tak konkretnie, to dostajemy je za dobre miejsce na podium, ale także za efektowne ewolucje podczas wyścigów typu: palenie gumy, wchodzenie w zakręt w poślizgu, opóźnione hamowanie czy inne ryzykowne manewry. Triki można łączyć w combosy, co oczywiście zwiększy liczbę punktów, które otrzymamy.

Z innych ciekawostek w PGR 3 na pewno wymienić można Gotham TV. Jest to, jak wskazuje nazwa telewizja, którą oglądamy przez Xbox Live. Co w niej pokazują? Ano najlepszych zawodników i ich zmagania (znaczy, tych będących na szczytach listy graczy), ale także losowo wybrane wyścigi. Można także ustawić wyścig, w którym bierze udział nasz kolega. Fajny dodatek.

Project Gotham Racing 3, a komputer

Project Gotham Racing 3 zapowiada się i można powiedzieć, że już jest, jedną z najlepszych gier wyścigowych, które kiedykolwiek zostały wydane. Zasługa to przepięknej grafiki, świetnego uczuciu prędkości i dużej grywalności tytułu. Ci co mają zamiar Xboxa 360 zakupić, na pewno powinni w PGR’a zagrać. Tradycjonalistom, wolącym zostać na razie przy komputerach, dość powiedzieć, że oprócz Carbona i Test Drive Unlimited nic ciekawego na horyzoncie nie widać. A i ten drugi tytuł niezbyt szybko się ukaże.

Komentarze
52
Usunięty
Usunięty
08/11/2006 19:15

No właśnie a na X360 będzie już nie długo Forza Motorsport 2, PGR4, nowy Burnout... a na PC? only NFS Carbon (który jest zresztą także na X`a)

Usunięty
Usunięty
08/11/2006 16:30

Dzieki rzeczywiscie juz nie widze tego :P Kupilem teraz Ferrari Enzo i wspaniale wyglada a jak zobaczylem w cd action kolegi jakie oni mają wyscigowki teraz to po prostu zanim dojdą do poziomu PGRa chocby to minie pare lat xDPOZDRO

Usunięty
Usunięty
08/11/2006 07:56

Wiesz co sorka ta twoja fotka była z garażu u mnie wygląda to dokładnie tak samo ale w czasie gry już tego tak nie widać choć jak ty do tej pory grałeś na 1600x1200 no to wybacz ale na 720p wszędzie będziesz widział schodki ciesz się że nie widzisz białych myszek:) Po prostu pograj z tydzień to się przyzwyczaisz do 720p.




Trwa Wczytywanie