Tomb Raider - zapowiedź

Rafał Dziduch
2011/01/19 19:45

Tomb Raider to bez cienia wątpliwości kultowa seria. Odpowiadający za nią od jakiegoś czasu autorzy z Crystal Dynamics postanowili cofnąć się do korzeni i rozpocząć przygodę z ponętną Larą Croft całkowicie od zera. Czy im się uda?

Tomb Raider to bez cienia wątpliwości kultowa seria. Odpowiadający za nią od jakiegoś czasu autorzy z Crystal Dynamics postanowili cofnąć się do korzeni i rozpocząć przygodę z ponętną Larą Croft całkowicie od zera. Czy im się uda?

Lara Croft – powrót do przeszłości

Lara Croft – powrót do przeszłości, Tomb Raider - zapowiedź

Rok 1996 zapisał się w historii elektronicznej rozrywki złotymi zgłoskami. Głównie, choć nie wyłącznie, za sprawą pewnej długonogiej i biuściastej (wtedy jeszcze nie tak bardzo) naśladowczyni niejakiego Indiany Jonesa. Wtedy właśnie na rynku zadebiutowała pierwsza część serii Tomb Raider, której bohaterka – Lara Croft – stała się niemal z miejsca ikoną popkultury. Bez przesady można zaryzykować stwierdzenie, że w Larze zakochali się niemal wszyscy gracze płci męskiej. W tych zamierzchłych bowiem czasach przedstawicielki płci pięknej rzadko kiedy stawały się bohaterkami gier. Za produkcję pierwszej części przygód Lary odpowiadało studio Core Design, które miało już wówczas na koncie choćby dwie udane części bardzo lubianej platformówki Rick Dangerous. Ale żeby baba grała pierwsze skrzypce, żeby ganiała z pistoletami, fikała koziołki, przeskakiwała nad przepaściami i walczyła z niebezpiecznymi, dzikimi zwierzętami? Tego faktycznie nikt się nie spodziewał.

Wydawcą serii o Larze Croft stała się firma Eidos i było to z pewnością jedno z najrozsądniejszych posunięć jej przedstawicieli. Dość powiedzieć, że w późniejszych latach, gdy eksploatowano wizerunek atrakcyjnej pani archeolog na potęgę, nabywców znalazło łącznie ponad 35 milionów kopii gier z jej udziałem. Ale Lara jako ikona popkultury podbiła także inne media. Nie brakuje komiksów i książek o jej przygodach, w swoim czasie odbyła trasę koncertową z zespołem U2, pojawiła się w dwóch kinowych blockbusterach, w których próbowała ją udawać niejaka Angelina Jolie, występowała w teledyskach. Już niedługo, po 15 latach od swoich narodzin powróci po raz kolejny. Tym razem w związku z modnym ostatnimi czasy restartem serii.

Najwyraźniej właściciele praw do wizerunku Lary i całej serii Tomb Raider doszli do wniosku, że dodawanie kolejnych numerów do tytułu gry nie przystoi. Z pewnością wpływ na tę decyzje miała panująca właśnie na rynku tendencja, która nakazuje wydawać słynne tytuły bez zabaw z numerologią. Jako przykłady można przy tej okazji wspomnieć choćby ostatnie Medal of Honor oraz nadciągające Mortal Kombat. Mniejsza jednak o cyferki. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, mamy otrzymać najlepszą i zarazem najtrudniejszą z przygód Lary Croft. Oby.

Lost - zagubiona dziewczyna

W przypadku najnowszego Tomb Raidera restart serii oznacza również zawirowanie na osi czasu. Autorzy postanowili bowiem nieco pannę Croft odmłodzić i przy okazji całkowicie zmienić jej wizerunek. Do wizerunku jeszcze powrócimy, ale teraz najlepsza pora na to, by powiedzieć, że pokierujemy bohaterką, która ma 21 wiosen na karku i stoi właśnie u progu swojej pierwszej samodzielnej podróży-przygody. Trzeba bowiem wiedzieć, że choć rodzinka zawsze stanowiła dla Lary wzór do naśladowania w kwestiach „globtroteringu” to jakoś wcześniej nie składało się, aby dziewczyna samodzielnie udała się na podbój świata.

I właśnie w momencie rozpoczęcia zabawy taka okazji się nadarza. Lara wyruszy bowiem do Japonii, aby u wybrzeży Kraju Kwitnącej Wiśni poszukiwać zatopionych skarbów. Wyprawa ta rozpocznie się jednak nadzwyczaj pechowo. Zamiast miłego zakwaterowania w renomowanym hotelu, który stanowiłby bazę wypadkową dla świeżo upieczonej podróżniczki, udziałem Lary stanie się katastrofa statku Endurance, na pokładzie którego płynie. Ledwo żywa i przemoczona do suchej nitki dziewczyna zostanie ujęta przez nieznanych sprawców. Wieszają ją głową w dół, a do tego spętaną w czymś na kształt kokonu, w pobliżu niepozornego ogniska. Zaczyna się niezwykle uroczo, przyznacie.

Lost - zagubiona dziewczyna, Tomb Raider - zapowiedź

Informacja o ognisku jest niezwykle ważna, bo pierwsze zadanie dla gracza brzmi: uwolnić się z niewoli. Zrobimy to właśnie wykorzystując właściwości ognia, co doskonale pokazuje jeden z nowych patentów, jakie autorzy zastosowali w grze. Tak! W przygodach dziewczyny będzie można wykorzystać atuty otoczenia oraz niektóre prawa fizyki (trzeba np. rozbujać kokon). W ten sposób rozgrywka trochę bardziej się skomplikuje i urealni, odchodząc od utartego schematu, w którym bezustannie poszukiwaliśmy kolejnych dźwigni w labiryntach. Celem całej gry będzie natomiast wydostanie się z nieprzyjaznej i tajemniczej wyspy. Autorzy przebąkują coś o dziwnych właściwościach miejsca, w którym Lara się znalazła i trochę przypomina to serial Lost, ale nie przesądzajmy jeszcze. Być może wrzucą do gry jakieś nowe patenty, zamiast skupiać się na powielaniu elementów z popularnego serialu.

Prawdziwy survival

Zmiana gameplaya pociągnęła za sobą zmianę w nastroju całej produkcji. Autorzy Tomb Raidera bez ogródek przyznają, że dawny model zabawy, w którym Lara biegała uzbrojona po zęby i delikatnym ruchem palca na cynglu posyłała w piach kolejnych przeciwników, dzisiaj wydaje się już zbyt mocno wyeksploatowany i przestarzały. Dlatego też nastrój i sposób rozgrywki w nowym Tomb Raiderze, przynajmniej w początkowych etapach, przypominać ma bardziej... survival horror niż beztroski TPP-action.

Prawdziwy survival, Tomb Raider - zapowiedź

Świadczy o tym wspomniana właśnie początkowa sekwencja. Kto porwał Larę? Dlaczego ją uwięził? Jak się ma wydostać? Gdzie są jej towarzysze ze statku? Czy czyha na nią jakieś niebezpieczeństwo? To pytania, które kłębić się będą w głowie grających w Tomb Raider już od samego początku. Z oczywistych względów, aby podtrzymać zaciekawienie graczy i nie zepsuć efektu zaskoczenia, twórcy nie są obecnie zbyt chętni do wykładania wszystkich kart na stół.

GramTV przedstawia:

Uchylili jednak rąbka tajemnicy. Otóż Lara znajdzie się na jednej z wysepek, na której przebywają wyznawcy tajemniczego kultu. Będą to napastnicy nieprzewidywalni, kryjący się w mroku i atakujący z zaskoczenia. Początkowo dziewczyna będzie wyposażona jedynie w pochodnie, dzięki której nauczy się właśnie wykorzystywać ogień w roli sojusznika. Stopniowo Lara zdobędzie również skuteczniejsze bronie. Na razie ujawniono pistolet, strzelbę oraz łuk, ale nie spodziewajcie się, że łatwo będzie znaleźć do nich naboje, czy strzały. Jedna z fotek do nowego Tomb Raidera ukazuje też alpinistyczny czekan, który przyda się z pewnością zarówno do wspinaczek jak i eliminacji przeciwników. Ta część przygód młodej pani archeolog ma być jedną z najtrudniejszych z serii i nie zamierza prowadzić graczy za rączkę.

Nowy tytuł, nowa (stara) bohaterka

Nowy tytuł, nowa (stara) bohaterka, Tomb Raider - zapowiedź

A teraz wróćmy do wizerunku. Patrząc na ujawnioną do tej pory garść artów, łatwo dojść do wniosku, że autorzy Tomb Raidera zrezygnowali z wizerunku ostrej seks-laski (mocno silikonowej), z którą dotychczas kojarzyła się Lara. I tak jest w rzeczywistości, a posunięcie to wypada uznać za całkiem słuszne. Skoro mamy do czynienia z restartem serii i całkowitym przeformułowaniem gameplaya, to warto również, aby zmieniła się Lara. Jest młodsza, to już wiemy, ale bardziej przypomina teraz przestraszoną dziewczynę zagubioną w wielkiej dżungli niż panienkę z żurnali. Jest taka... normalna. Silikon z biustu został usunięty, twarz nabrała wyrazistych, ale przyjemnych rys, usta nasyciły się naturalnością.

Jak widać, dziewczyna nie dba zbytnio o strój, czy poranny prysznic, ale to raczej konieczność i okoliczności niż jej osobisty wybór. W czasie swojej pierwszej wyprawy panna Croft posiądzie też szereg umiejętności. Ich lista nie została jeszcze oficjalnie ujawniona, ale wiadomo, że w Tomb Raider pojawi się np. wspinaczka. Nie będzie to wyłącznie bajer dodany na siłę. Ma to być zdolność, która zostanie wykorzystana podczas zabawy wielokrotnie.

Otóż przebywanie na wyspie sprawi, że nie będziemy mieli do czynienia z liniową rozgrywką. Dojść do celu będzie można wieloma ścieżkami, ale nie z każdej da się skorzystać od samego początku. Niepotrafiąca zbyt dobrze radzić sobie na urwiskach Lara nie wespnie się na wysokie skały. Dopiero, gdy rozwinie swoją zdolność wspinaczki, dotrze w miejsca wcześniej niedostępne, a my poznamy kolejne aspekty całej opowieści. Prawdopodobnie w podobny sposób rozwijane będą również umiejętności dotyczące walki. Pamiętajcie, że w nowej części Tomb Raidera Lara jest jeszcze żółtodziobem i nie ma na koncie setek posłanych do piachu przeciwników.

Nowy Tomb Raider jeszcze w tym roku?

Swoje umiejętności Lara będzie mogła podnieść w specjalnych obozach, w których po prostu ulepszymy jej statystyki. Tam również będzie można łączyć ze sobą różne przedmioty, które przydać się mogą w kolejnych etapach wędrówki. Obozy w nowym Tomb Raiderze umożliwią również szybsze poruszanie się po wyspie. Dzięki temu unikniemy wędrówek po obszarach, w których w danej chwili nie będzie już nic ciekawego do zrobienia.

Nowy Tomb Raider jeszcze w tym roku?, Tomb Raider - zapowiedź

W czasie eksploracji wyspy Lara natknie się również na rozbitków ze statku. Na razie potwierdzono tylko nazwisko kapitana Conrada Rotha, ale zapewne pojawią się i inni ocaleni. Z częścią z nich wykonamy zapewne jakieś misje poboczne, część będzie nas wspierać podczas walki z nieprzyjaciółmi. Nowy Tomb Raider zaskoczy pewnie fanów serii scenkami, w których trzeba będzie zareagować bardzo szybko. Owszem mieliśmy już wcześniej przykłady uciekania przed spadającymi głazami, ale tym razem chodzi o coś nieco odmiennego. Otóż czasami przeciwnicy atakować będą w zaskryptowanych sekwencjach. Jeśli w odpowiedniej chwili nie ustrzeżemy się przed takim atakiem, na ekranie pojawi się napis Game Over.

Czy ekipie Crystal Dynamics uda się tchnąć w Tomb Raidera nowego ducha? Czy restart serii przyczyni się do jej powrotu na na pierwsze miejsca list sprzedaży? A przede wszystkim, czy gracze będą czuli się dopieszczeni nowymi przygodami Lary Croft? Czy zaakceptują jej nowy wizerunek? O tym wszystkim przekonamy się, niestety, dopiero po premierze gry. A ta, w wersjach na PC, X360 i PS3 została wyznaczona jeszcze na bieżący rok. Hm... strzelamy, że będzie na Gwiazdkę?

Komentarze
22
Usunięty
Usunięty
29/01/2011 19:31

Ten nowy tomb raider może być fajny ale czy będzie na PC

Usunięty
Usunięty
25/01/2011 01:31

Gierka może fajna, ale, jak dla mnie, tylko fajna. Ale to nie wina samej gry. Kiedyś Tomb Raidery były rozchwytywane, bo nie było nic lepszego. Sam jarałem się jak głupi pierwszymi trzema częściami. Dzisiaj, jak na mój gust, są zbyt proste i nieciekawe. A może inaczej: są takie, jak były zawsze, jednak pojawiły się ciekawsze tytuły.

Usunięty
Usunięty
24/01/2011 19:37

nigdy mnie Tomb Raider jakoś specjalnie nie fascynował, ale to brzmi całkiem interesująco :)




Trwa Wczytywanie