The Elder Scrolls V: Skyrim - zapowiedź

Rafał Dziduch
2011/05/17 19:02

Piąta część cyklu o Najstarszych Zwojach zabierze nas na nieprzyjemne i mroźne pustkowia Tamriel, zwane Skyrim. Bethesda, tworząc The Elders Scrolls V: Skyrim, chce udowodnić, komu w branży należy się tytuł „króla RPG”. Czy im się uda? .

Piąta część cyklu o Najstarszych Zwojach zabierze nas na nieprzyjemne i mroźne pustkowia Tamriel, zwane Skyrim. Bethesda, tworząc The Elders Scrolls V: Skyrim, chce udowodnić, komu w branży należy się tytuł „króla RPG”. Czy im się uda? . The Elder Scrolls V: Skyrim - zapowiedź

Fani od dawna są podzieleni. Niektórzy należą do obozu Bethesdy (seria The Elders Scrolls, Fallout 3), innym bardziej leżą produkcje kanadyjskiego BioWare (serie Baldur's Gate , Mass Effect i Dragon Age), jeszcze inni dali by się posiekać za Obsidian (Fallout: New Vegas, Neverwinter Nights 2, Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords). Teraz to właśnie Bethesda zarzeka się, że da światu najlepsze RPG w historii. Stawia na charyzmatycznego bohatera, otwarty i bardzo klimatyczny świat oraz przystępny model rozgrywki. Gracze wskoczą w zbroję ostatniego potomka rodu dragonbornów, a więc ludzi, którzy przed stuleciami doprowadzili do wygnania smoków, potrafią przyswajać ich dusze i używają pradawnej magii. Akcja toczyć się będzie 200 lat po wydarzeniach z Obliviona. Sytuacja jest o tyle poważna, że w świecie Tamriel trwa wojna domowa po zamordowaniu króla, a magiczne gady coraz częściej pojawiają się w okolicy. W The Elders Scrolls V: Skyrim sprawdzimy, czy przepowiednia o nadejściu tego najważniejszego, a więc Pożeracza Światów – boga zniszczenia Alduina, się wypełni.

Bez klas, ale za to z systemem perków

Choć zawiązanie fabuły prezentuje się niestety banalnie, to mocną stroną The Elders Scrolls V: Skyrim może się okazać system rozwoju postaci. Najciekawsze jest to, że w grze nie będzie klas, zdecydujemy się tylko na jedną z 10 ras, płeć i pewne elementy wyglądu. Zatem każdy stworzony przez gracza śmiałek otrzyma niepowtarzalną szansę na to, by rozwijać się w pożądanym przez nas kierunku. W tym celu zostanie obdarzony 18 umiejętnościami, a więc mniejszą ilością niż w poprzednich grach z serii. Ta zmiana nie powinna jednak martwić, jeśli dodamy do niej fakt, że levelowanie postaci uzależniono od tego, z jakich umiejętności najczęściej ona korzysta. Innymi słowy Bethesda stawia w tym względzie na realizm. Wdając się w długie i ciekawe dysputy z interlokutorami (jeśli takie się pojawią), poprawią się nasze zdolności krasomówcze, a nie biegłość w magii. Z kolei używając bezustannie miecza w czasie walk, staniemy się prawdziwym mistrzem tej broni.

Oczywiście umiejętności to nie wszystko, więc na dodatek dostaniemy całkiem pokaźny zestaw perków. Mamy je otrzymywać za każdy kolejny poziom doświadczenia, który dorzuci także dodatkowe punkty energii magicznej, wytrzymałości i zdrówka. Łącznie perków ma być 50 i jeśli do takiego poziomu doprowadzimy postać, późniejsze levelowanie będzie trudne i pozbawione już dodatkowych bonusów, ale wcale nie wykluczone (maksymalnie to 70 poziom). . Bez klas, ale za to z systemem perków, The Elder Scrolls V: Skyrim - zapowiedź

Wrzeszczeć jak smok

Ciekawym elementem rozwoju bohatera staną się z pewnością tzw. „smocze wrzaski”. Będą to dodatkowe umiejętności, czy raczej potężne zaklęcia, łącznie w liczbie 20 sztuk. Ich stosowanie ma opierać się na poznanych w czasie rozgrywki tajemnych słowach. Każde zaklęcie będzie składać się z trzech różnych słów i jeśli bohater je wypowie, na planszy rozpęta się prawdziwe piekło. „Smocze wrzaski” pozwolą np. przywołać smoka, razić wszystkich przeciwników, znajdujących się w pobliżu, poruszać się bezszelestnie, odepchnąć wrogów mocą, czy uzyskać efekt zwolnienia czasu, który pozwoli nam rozprawić się z nimi w ciągu kilkunastu sekund. Pomysł wydaje się niezły, ale oczywiście wiele zależy od tego, jakie rozwiązania zaserwują nam autorzy z Bethesdy. Przyznam szczerze, że np. ten swoisty "slo-mo" jakoś nie specjalnie mi leży, ale zobaczymy jak będzie finalnie.

W The Elders Scrolls V: Skyrim zmianom poddano także system walki. Oczywiście wyposażymy naszego bohatera w ekwipunek, jak to zazwyczaj w RPG-ach się odbywa. Postać będzie potrafiła korzystać z dwóch broni jednocześnie, albo z zestawu broń plus tarcza. Do dyspozycji oddane zostaną wszelkiego rodzaju miecze, topory, sztylety, pałki, maczugi, ale także np. łuki (podobno dość mocne, zdolne zabić przy pomocy jednej, precyzyjnie posłanej strzały). Walki mają być dynamiczne i oparte na unikach, parowaniach ciosów wroga i blokach. Zapowiedziano także krwawe i efektowne finiszery, przypisane broniom. Zestawy ekwipunku da się zmieniać dynamicznie, więc pojedynki będą szybkie. Przewidziano także specjalne uderzenia tarczą, więc po ciosie mieczem przywalimy oponentowi tarczą w twarz. Wyprowadzanie tego typu sekwencji ma być z jednej strony łatwe do opanowania, z drugiej bardzo efektowne. Do obu rąk zostaną też przyporządkowane zaklęcia (łącznie około 90). Tym razem podzielone na pięć szkół magii - potwierdzono, że zniknie szkoła Mistycyzmu. Gracz zdecyduje, czy np. walczyć jedną ręką uzbrojoną w miecz, a drugą miotać czary, czy może obie przeznaczyć na zróżnicowane magiczne pociski, rezygnując z klasycznego oręża. W sumie taki zabieg może być bardzo ciekawy, a na pewno da nam więcej swobody. Wrzeszczeć jak smok, The Elder Scrolls V: Skyrim - zapowiedź

Nowy silnik, nowa jakość

The Elders Scrolls V: Skyrim tworzony jest w oparciu o nowy, autorski silnik graficzny Bethesdy, zwany Creation. Możemy więc mieć nadzieję na to, że będzie ładniej, niż w Oblivionie, a w niepamięć pójdą np. drętwe animacje. Programiści popracowali nad zwiększeniem liczby detali, lepszymi procedurami cieniowania obiektów oraz realistycznymi światłocieniami. Poprawiono też wygląd postaci, mimikę i gestykulację w czasie rozmów. Choć trafimy do mroźnej krainy Skyrim, szczegóły otoczenia mają być zachwycające. Okazuje się że nawet ze skutych lodem i pokrytych śniegiem ostępów udało się wycisnąć sporo. Dla przykładu – zastosowane do animacji roślin i drzew narzędzie SpeedTree pozwala ponoć na ustalanie wagi gałęzi, co przekłada się potem na naturalne efekty ruchu pod wpływem wiejącego wiatru. Biały puch również doczekał się własnych narzędzi obliczeniowych, które wygenerują różne jego warstwy, barwy i właściwości. Brzmi kosmicznie, więc z ostatecznym werdyktem poczekamy do premiery.

The Elders Scrolls V: Skyrim zaoferuje również kilka mniej mroźnych lokacji oraz rozległe podziemia, które tylko czekają na śmiałków. Te ostatnie też mają być lepsze w stosunku do tych z Obliviona, tworzonych w większości metodą CTRL C + CTRL V. Otóż aż ośmiu grafików Bethesdy zostało oddelegowanych do tego, by stworzyć ponad 120 podziemnych miejsc, które napotkamy w grze. Na razie wspomniano np. o kompleksie nordyckich grot w Bleak Falls Barrows, w których płynąć będą rzeki, a korzenie drzew mają wić się po sklepieniach. Całość na dostępnych materiałach prezentuje się dostojnie, malowniczo i niemal baśniowo.

GramTV przedstawia:

Przystępny interfejs

Bardzo ładnie zrealizowane mają być również efekty działania czarów. Przy blisko setce zaklęć możemy liczyć na spore zróżnicowanie i duży wachlarz możliwości. Inaczej będzie wyglądał atak fireballem, inaczej gradem błyskawic, czy specjalną runą-pułapką, która przyszpili przeciwników lodowymi soplami do ziemi. The Elders Scrolls V: Skyrim powalczy o serca graczy również nietuzinkowym udźwiękowieniem. Za ścieżkę muzyczną odpowiada kultowy kompozytor, Jeremy Soule, ale do wypowiadania kwestii NPC-ów zatrudniono ponoć sporo rozpoznawalnych nazwisk. Na razie zdradzono, że narratorem gry będzie Max Von Sydow. Bohaterowie niezależni oraz wrażenie naturalności w świecie Skyrim ma tym razem być również o wiele większe. Postacie będą zajmować się swoimi sprawami, zapamiętają też nasze czyny, a pewne działania będą miały swoje konsekwencje. Przystępny interfejs, The Elder Scrolls V: Skyrim - zapowiedź

Warto również wspomnieć, że autorzy stawiają na całkowicie zmodyfikowany interfejs. To ważne zwłaszcza przy wersjach na konsolę. Całość opierać ma się na okrągłym menu, które wywołamy przyciskiem. Potem wychyleniem gałki w odpowiednią stronę zdecydujemy o dostępie np. do plecaka (gałka w prawo), mapy (dół), umiejętności magicznych (lewo) oraz ekranu rozwoju bohatera (góra). W The Elders Scrolls V: Skyrim da się również całkowicie wyłączyć ekranowy interfejs, by jeszcze bardziej zagłębić się w świecie gry. Ciekawie zapowiada się też system podróżowania po świecie, który w błyskawiczny sposób pozwoli dostać się nam zarówno do odwiedzonych, jak i nieodwiedzonych jeszcze miejsc.

5 miast, 100 punktów charakterystycznych oraz narzędzie do modów

Kampania w The Elders Scrolls V: Skyrim ma starczyć na ponad 20 godzin grania. Choć trzeba pamiętać, że czas ten nie uwzględnia wszystkiego, co da się w grze robić. Gra zaoferuje też wręcz nieograniczone możliwości spędzania czasu przy zabawach alchemicznych, uprawie ziemi, wydobywaniu surowców, wykonywaniu zadań opcjonalnych oraz np. przygotowywaniu sobie ekwipunku. System questów pobocznych ma być na tyle nowatorski, że kiedy podejmiemy się jakiegoś zadania, gra „sprawdzi”, w jakiej części świata jeszcze nie byliśmy i umieści przedmioty lub postacie potrzebne do wykonania zadania właśnie tam. W czasie naszej wędrówki odwiedzimy pięć dużych miast i niezliczoną ilość lokacji (mówi się też o 100 tzw. punktach charakterystycznych, które czekać będą na odkrywców). Największym miastem będzie Windhelm, główna baza frakcji Imperial Guard. Z kolei na północy położony będzie tętniący życiem The Bard’s College. Obietnice składane przez pracowników Bethesdy wskazują na to, że The Elders Scrolls V: Skyrim pod wieloma względami zostanie poprawiony i uproszczony. O tym, czy zmiany wyjdą serii na lepsze przekonamy się już po premierze w wersjach na PC, X360 i PS3. Równo z nią ma ukazać się także narzędzie PC Creation Kit, które posłuży do tworzenia modów.

Komentarze
20
Alexei_Kaumanavardze
Gramowicz
15/10/2011 01:32

Czuję się pominięty. A gdzie my, dzielni zwolennicy Piranhi?? Gdzie Ci, którzy uwielbiają ich produkcje??(chodzi oczywiscie o część zapowiedzi, w której autor wymienia rpgowe obozy:))

Usunięty
Usunięty
18/05/2011 11:02

Moim zdaniem jest to dobry sposób rozwijania danej postaci w kierunku jaki sobie obrałem. Lubię grać w RPGi i moją mocną stroną jest machanie mieczem. W co bym nie zagrał, nie ważne co postać może osiągnąć, zawsze rozwijam się na speca od mieczy i szebel. :))) Jakoś nie pociąga mnie bycie magiem czy kapłanem.

AjKnowJu
Gramowicz
18/05/2011 00:13

Mam wrażenie, że ktoś skasował mi posta -.-No... no to wiedźmin będzię grą RPG roku, ale tylko do listopada xD>> 5 miast i 20 godzin kampania? Czy tylko mi się wydaje, czy wygląda to ubogo?Nie. Myślę, że za sama główna kampania będzie miała prawdopodobnie 20 godzin. Poboczne - a niektóre, np. gildyjne - również będą trwały dość sporo czasu. Przynajmniej mam taką nadzieję... tak było w TESIII.




Trwa Wczytywanie