Polskie gry sprzedają się coraz lepiej

Rafał Dziduch
2011/04/30 09:00

W zasadzie informacje o tym, jak sprzedają się gry, nie powinny nas – czyli graczy - zajmować. Przecież ważniejsza jest jakość! A jednak poziom sprzedaży to temat, który chyba jak żaden inny wywołuje sporo kontrowersji, by czasami przerodzić się w dyskusje pełne emocji.

W zasadzie informacje o tym, jak sprzedają się gry, nie powinny nas – czyli graczy - zajmować. Przecież ważniejsza jest jakość! A jednak poziom sprzedaży to temat, który chyba jak żaden inny wywołuje sporo kontrowersji, by czasami przerodzić się w dyskusje pełne emocji. Polskie gry sprzedają się coraz lepiej

Sytuacja na polskim rynku jest o tyle ciekawa, że od wielu już lat (za cezurę można chyba w tym wypadku przyjąć datę premiery Wiedźmina) polskie produkcje są coraz lepsze, coraz bardziej rozpoznawalne na świecie, a co za tym idzie, sprzedają się w większych nakładach. Dość powiedzieć, że od czasów, gdy gry produkowano w tysiącach, no góra dziesiątkach tysięcy, doszliśmy do momentu, w którym milion sprzedanych egzemplarzy wcale nie dziwi, a cieszy. No właśnie – czy cieszy? Po niedawnej premierze Bulletstorma w licznych komentarzach pojawiły się kpiny, szyderstwa i zarzuty, że oto gra nie sprzedała się tak świetnie, jak zapowiadał producent. Wytykano, że plan zakładał dwa miliony sprzedanych egzemplarzy, o czym zresztą mówił sam Adrian Chmielarz, szef People Can Fly. Sęk w tym, że nie zostało nigdy oficjalnie powiedziane, w jakim czasie te dwa miliony zostaną osiągnięte, co oczywiście nie przeszkadza krytykantom.

Nie zostawili oni na Chmielarzu suchej nitki. Spirala nienawiści zaczęła się rozkręcać. Zastanawiam się czasami, czym podyktowana jest taka „bezinteresowna zawiść” niektórych graczy i komentatorów, uważających się za „fachowców”, ale szczerze mówiąc, nic sensownego nie przychodzi mi do głowy. Tym bardziej, że w moim odczuciu fakty dotyczące poziomów sprzedaży zdają się przeczyć prezentowanym opiniom. Sprawdźmy zatem, jak w końcu sprzedają się polskie gry? Co wiemy na ten temat?

Przywołany tutaj Wiedźmin od czasu swojej premiery w październiku 2007 roku stał się najszybciej sprzedającą się grą w historii polskiej branży (w 3 dni sprzedaży gra trafiła do ponad 35 tysięcy graczy w Polsce!). Po roku „Wiesiek” przekroczył magiczną barierę miliona sprzedanych egzemplarzy, a dziś stoi już w domach 1,8 miliona graczy na całym świecie. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że za jakiś czas pęknie granica 2 milionów, a druga część gry z pewnością powalczy, by poprawić to osiągnięcie.

Wspomniany Bulletstorm – tu dane prezentuje za portalem VGCharts – trafił już do ponad 700 tysięcy posiadaczy konsol X360, a swoje dołożyły jeszcze edycje na PS3 (ponad 175 tysięcy sprzedanych sztuk) oraz PC (ponad 60 tysięcy egzemplarzy). Ktoś powie – „na tle Wiedźmina to żaden wynik”. Nieśmiało zwrócę mu jednak uwagę, że gra jest o wiele krócej w sklepach niż genialna produkcja CD Projekt RED, więc dajmy jej jeszcze czas. To kiepski argument? No to może lepszy będzie taki, że Vanquish w wersji na X360, swoją drogą bardzo dobra gra, autorstwa twórcy Resident Evil, a więc Shinji Mikamiego, sprzedał się w porównywalnym okresie w ilości przekraczającej nieznacznie 230 tysięcy sztuk, a na PS3 przekroczył 330 tysiące. Łącznie jest więc i tak gorzej niż w przypadku Bulletstorma. Ciekawe wyniki porównawcze daje też hit BiowareDragon Age II. Gra od czasu premiery sprzedała się w ilości: 670 tysięcy (X360), 320 tysięcy (PS3) oraz 240 tysięcy (PC). Sumarycznie więc lepiej niż Bulletstorm, ale czy naprawdę w przypadku nowego IP jakim jest gra People Can Fly warto się naśmiewać i mówić o porażce?

Przykład na rewelacyjnie sprzedające się polskie produkcje dostarcza też City Interactive. To dystrybutor, który przez wiele lat pozostawał na uboczu, w wszyscy „mądrzy” w branży kpili z podejścia do biznesu, które zasadzało się na produkcjach niskobudżetowych. Aż tu proszę, nadeszła premiera Sniper: Ghost Warrior i wynik dla wielu okazał się zaskoczeniem. Po siedmiu miesiącach bariera miliona sprzedanych egzemplarzy została przekroczona (to dane wydawcy). To wynik wręcz znakomity zważywszy na to, że gra nie była zbyt kosztowna (produkcja zamknęła się w kwocie ok. 3 milionów złotych). Obecnie czekamy na wersję PS3, która z pewnością poprawi to osiągnięcie, a City Interactive ma też w planach Snipera II, który ma hulać na silniku CryENGINE 3. - Chcemy sprzedać znacząco więcej niż Snipera I. Potencjał tej gry jest bardzo duży. Produkując drugą część, chcemy wykorzystać cały maksymalny potencjał tej gry - powiedział prezes firmy, Marek Tymiński. Nie wiem jak Wy, ale ja życzę powodzenia!

GramTV przedstawia:

Pisząc o sukcesach polskiej branży gier, nie można również zapominać o Two Worlds II. Dzieło krakowskiego studia Reality Pump w ciągu trzech pierwszych tygodni znalazło milion nabywców. W tym wypadku nie przeszkodziły nawet pojawiające się niezbyt pochlebne opinie i recenzje. Dziś gra w serwisie gamerankings ma średnią 67% dla wersji X360 i 75% dla PC, ale nie przeszkadza jej to wcale sprzedawać bardzo dobrze. Mówi się nawet o 2,5 milionach egzemplarzy, które trafiły do graczy na całym świecie. Oczywista jest zatem decyzja producenta i wydawcy, że będzie dodatek, a nawet trzecia część, nad którą prace już trwają.

Wszystkie powyższe dane dotyczą całego świata. Gry w Polsce sprzedają się oczywiście w nieporównywalnie mniejszych nakładach, ale tendencja do kupowania polskich produkcji również jest rosnąca. O komentarz w tej sprawie poprosiłem Wiktora Cegłę, dyrektora sklepu gram.pl, więc mamy informacje z pierwszej ręki. - Wiedźmin jest najlepiej sprzedającą się grą w historii gram.pl, ale już w tej chwili mocno biją go preordery na Edycję Kolekcjonerską Wiedźmina 2. Co do samego Wiedźmina 2 – patrząc na licznik preorderów kolekcjonerki na stronie www.wiedzmin2.gram.pl jestem przekonany, że szczęśliwych nabywców znajdzie cały limitowany nakład 10 tysięcy sztuk. Bulletstorm – jak na debiut rynkowy, pierwszą część nowej serii gier, u nas gra sprzedała się w miarę zadowalająco. Mniej więcej jest to poziom pierwszego Assassin’s Creed, natomiast w innych sklepach, z tego, co wiem, nie było już tak dobrze. O tym, dlaczego polskie gry sprzedają się tak dobrze nie muszę mówić – po prostu są coraz lepsze.

Powyższe przykłady, moim zdaniem, niezbicie świadczą o tym, że polskie gry sprzedają się coraz lepiej i tego stanu rzeczy nie zmienią ani utyskiwania malkontentów, ani złośliwe komentarze na forach. I niech tak pozostanie!

PS. Miejmy świadomość, że dane z takich instytucji jak GfK, NPD czy vgchartz są nieco spóźnione (ocenia się, że o kilka tygodni). Bardzo często opierają się tylko o dane szacunkowe sprzedaży pudełkowej wśród kilku sieci sprzedaży (nie wszystkich). Najczęściej mają też problemy z oszacowaniem sprzedaży cyfrowej.

Komentarze
60
Usunięty
Usunięty
10/05/2011 15:46

czyli podkreślmy... najlepiej sprzedało się TWO WORLDS 2 - 2,5 mln.

Usunięty
Usunięty
10/05/2011 15:41

W Polsce już się robi gry sprzedające się w ilości ponad 1 mln egzemplarzy.TWO WORLDS 2 - 2,5 mln!Wiedzmin 1,8 mlnCall of Juarez: WK / Bulletstorm / Sniper: GW : obie pow. 1 mln (o ile wiem)

Usunięty
Usunięty
04/05/2011 22:13

Nie wiem kiedy przestanie być tak że ten kto wybija się w kraju przestanie być od razu atakowany. Dobrze się dzieje. Uczelnie kształcą rocznie pewnie z 1500 programistów rocznie. Niech tworzą!




Trwa Wczytywanie