Sekrety Edycji Kolekcjonerskiej Wiedźmina 2 - głowa Geralta

gram.pl
2011/03/25 13:00

Geralt z Rivii legendarnym wiedźminem był, co nie ulega wątpliwości. Doczekał się nawet stworzenia specjalnego popiersia, które obok gry Wiedźmin 2 jest główną atrakcją jaką możecie znaleźć w ekskluzywnej edycji kolekcjonerskiej Wiedźmina 2. Zapewne dręczy Was mnóstwo pytań w stylu: Co skłoniło nas do umieszczenie takiego „gadżetu" w edycji kolekcjonerskiej? Czemu Geralt wygląda inaczej niż postać znana z pierwszego Wiedźmina? Jakie ciekawe i zabawne historie wiążą się z produkcją popiersia Geralta?. Teraz macie okazję poznać odpowiedzi!

Geralt z Rivii legendarnym wiedźminem był, co nie ulega wątpliwości. Doczekał się nawet stworzenia specjalnego popiersia, które obok gry Wiedźmin 2 jest główną atrakcją jaką możecie znaleźć w ekskluzywnej edycji kolekcjonerskiej Wiedźmina 2. Zapewne dręczy Was mnóstwo pytań w stylu: Co skłoniło nas do umieszczenie takiego „gadżetu" w edycji kolekcjonerskiej? Czemu Geralt wygląda inaczej niż postać znana z pierwszego Wiedźmina? Jakie ciekawe i zabawne historie wiążą się z produkcją popiersia Geralta?. Teraz macie okazję poznać odpowiedzi!

Chcąc połączyć świat rzeczywisty i świat przedstawiony w grze, oraz pokazać jak te dwa światy się przenikają postanowiliśmy przepytać dwoje najbardziej kompetentnych w tej materii ludzi. Jako pierwszy do tablicy został wywołany Tomasz Gop – Senior Producer w studiu CD Projekt RED.

Sekrety Edycji Kolekcjonerskiej Wiedźmina 2 - głowa Geralta

gram.pl: Czy nowa twarz Geralta faktycznie różni się od tej z poprzedniej części gry? Czemu niektórzy mają takie wrażenie, bo nie jest to przecież wyłącznie kwestia technologiczna, czyli inny silnik? Czy były tu jakieś wyraźne źródła inspiracji, czy ot tak, po prostu ktoś powiedział głośno: "A ja to bym zrobił to inaczej" i uznaliście to za dobry pomysł?

Tomasz Gop: Wbrew temu co się ludziom wydaje nie robiliśmy "innej twarzy Geralta" - robiliśmy po prostu twarz Geralta. Nowe możliwości jakie daje nam REDengine sprawiły, że twarz wiedźmina zwyczajnie trzeba było robić od nowa. Tworzenie twarzy, szczególnie przy takim poziomie detali, jest naprawdę trudnym i skomplikowanym procesem. Wreszcie mogliśmy pokazać jak wieloletnie nadużywanie mikstur oraz prowadzanie niebezpiecznego trybu życia odbiło się na wyglądzie Geralta. Wykreowanie za pomocą REDengine Geralta, który wyglądałby identycznie jak w części pierwszej byłoby nie tylko bardzo trudne, ale też nie do końca sensowne. Serio, nie ma w tym żadnego ukrytego planu.

gram.pl: Kolejna sprawa, to fryzura wiedźmina. Jego kucyk wzbudził kontrowersje już w chwili publikacji pierwszych concept artów. Czy tym razem to też zabieg czysto estetyczny, czy właśnie związany z technologią (animacją włosów)? Czy nie myśleliście o tym, żeby wrócić do poprzedniej wersji?

Tomasz Gop: To zabieg... estetyczno-logiczny. Przecież Geraltowi naprawdę wygodniej spinać włosy - szczególnie podczas walki. Zresztą... fajnie gdyby włosy Geralta mogły być choć częściowo, albo czasowo „konfigurowalne”. Pewnie przed premierą W2 się nie uda, ale w przyszłości... któż to wie.

gram.pl: A co z innymi postaciami, znanymi z sagi Sapkowskiego i pierwszej gry? Czy tez możemy się spodziewać wielu zmian w wyglądzie tych bohaterów?

Tomasz Gop: Krótko mówiąc, one po prostu wyglądają lepiej. Szczególnie widać to na przykładzie doskonale znanych z książek i pierwszej części gry postaci takich jak Triss, Jaskier i Zoltan. Możliwości, jakie daje nam REDengine pozwoliły przedstawić postacie z oszołamiającą wręcz liczbą detali. Jestem przekonany, że każdy fan literatury Sapkowskiego będzie zadowolony z wykonanej przez nas pracy!

Obok niego, trącając delikatnie struny lutni, półleżał szczupły mężczyzna w nasuniętym na oczy fantazyjnym kapelusiku w kolorze śliwki ozdobionym srebrna klamra i długim, nerwowym czaplim piórem. Geralt znał ten kapelusik i to pióro, słynne od Buiny po Jaruge, znane po dworach, kasztelach, zajazdach, oberżach i zamtuzach. Zwłaszcza zamtuzach.

Andrzej Sapkowski, Granica możliwości

gram.pl: Teraz kilka słów o samej głowie z EK. Przede wszystkim skąd pomysł na taki właśnie, dość nietypowy gadżet w EK? Kto wpadł na ten pomysł? Czy był to pomysł, który od razu urodził się w takiej formie, czy może ewoluował na zasadzie: "No to dajmy figurkę... ale figurki już były... no to może portret Geralta... albo nawet jego głowę!"?

Tomasz Gop: To trochę tak, że skoro mamy nowy silnik gry, to czemu nie wymyślić czegoś związanego z nową technologią w kontekście zawartości „kolekcjonerki”? Wykonywanie cyfrowych rzeźb nie jest czymś przesadnie popularnym i fajnie wypada jako element Edycji Kolekcjonerskiej - to raz. A dwa – popiersie Geralata z Edycji kolekcjonerskiej zostało wykonane w 100 % na podstawie modelu, który wykorzystaliśmy w grze, i który budzi tyle kontrowersji.

gram.pl: Jak wyglądała Wasza współpraca z producentem? Jakie materiały musieliście dostarczyć, aby na ich podstawie powstała w pełni trójwymiarowa rzeźba?

Tomasz Gop: Pliki były ogromne, bo to bardzo detaliczna rzeźba. Wykonano mnóstwo prób zanim osiągnęliśmy efekt, który by nas zadowalał. Jest taka śmieszna historia z tym związana. Z półki, która znajduje się za plecami Mariusza Dudy (Dyrektor Wydawniczy CD Projekt) spogląda na biuro cała kolekcja głów Geralta czuwających nad prawidłowym przebiegiem działań promocyjnych prowadzonych przez „niebieskich” przy Wiedźminie 2

GramTV przedstawia:

gram.pl: Czy mieliście przez cały czas bezpośredni nadzór nad projektem? Ktoś z CDP Red bliżej współpracował z firmą?

Tomasz Gop: Koordynację i nadzór nad projektem prowadził Mariusz Duda – Dyrektor Wydawniczy CD Projekt. Co zabawne wszystko udało się ustalić na zaledwie 2 spotkaniach. Dalej komunikacja przebiegała za pośrednictwem poczty elektronicznej i telefonu.

gram.pl: Czy podczas pracy nad głową wydarzyło się coś zabawnego, tudzież nietypowego?

Tomasz Gop: Ze względów technicznych, trzeba było "przykleić" kucyk do głowy. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że pierwotnie mieliśmy plan by podpis pod rzeźbą głosił coś w stylu "Głowa nieznanego Wiedźmina - podobizna z końca 13-go wieku.", ale ze względu na konieczność zlokalizowania tego tekstu na różne języki musieliśmy zrezygnować z takiego rozwiązania. A szkoda... byłoby całkiem zabawnie.

Tomek Gop przedstawił jak wygląda sprawa popiersia Geralta z perspektywy twórcy gry, teraz zobaczcie co do powiedzenia mają producenci popiersia Geralta. Na zadane przez nas pytania odpowiada właściciel firmy Expo:nat, pan Andreas Dilba.

gram.pl: Na początku proszę krótko opowiedzieć o firmie: jak się nazywa, czym się zajmuje, jakie produkty ma w portfolio? Czy głowa Geralta jest pierwszym tego typu zamówieniem?

Andreas Dilba: Firma Expo:nat jest częścią spółki DK Dilba Kunststoffbau. To niemiecka firma działająca na rynku europejskim. Nasza produkcja ma bardzo szerokie spektrum zastosowania. Zajmujemy się naukowymi rekonstrukcjami szkieletów dinozaurów. Mamy na swoim koncie wiele prac. W ostatnim czasie stworzyliśmy między innymi naturalnej wielkości 14 metrowy szkielet dinozaura w bardzo precyzyjnej technologii wydruku 3D dla Państwowego Muzeum Historii Natury w Brunszwiku. W naszej pracy wykorzystujemy najnowsze technologie cyfrowe. Współpracują z nami profesjonalni graficy, rzeźbiarze oraz naukowcy. Od ubiegłego roku działamy również na płaszczyźnie realizacji indywidualnych zamówień skanowania a następnie wydruku w technologii 3D osób w dowolnej aranżacji. Możliwości naszej firmy udało się również przełożyć i uaktywnić w branży gier komputerowych.

gram.pl: Prosimy o krótką charakterystykę technologii w jakiej wyprodukowano głowę Geralta. Jakiego użyto materiału, jak przebiega sam proces technologiczny?

Andreas Dilba: Popiersie postaci Geralta z gry Wiedźmin zostało opracowane na podstawie trójwymiarowego pliku stworzonego przez programistów CD Projekt Red. Jest to doskonałe przeniesienie postaci Geralta z gry do naszego świata rzeczywistego. Korzystając z techniki druku 3D wykonaliśmy jego wydruk. Na etapach przedprodukcyjnych bardzo wiele czasu zostało poświęcone wyborowi odpowiedniego materiału do wykonania popiersia. Było mnóstwo prób, wykonaliśmy go między innymi stylizując na metal, czy wiele odcieni kamienia. Ostateczny wybór padł na sztuczny marmur, który zdaniem wielu najdoskonalej oddawał charakter postaci. Poprzez wybór takiego materiału nadaliśmy każdej figurze indywidualny wygląd. Wyprodukowanie popiersia Geralta do edycji kolekcjonerskiej jest dla nas największym wyzwaniem w branży gier komputerowych zwłaszcza ze względu na ogromną ilość. Udało nam się stworzyć produkcję, która sprostała bardzo wysokim wymaganiom.

gram.pl: Jak wyglądała współpraca z CDP Red? Czy mieliście tu dużo swobody, czy wręcz przeciwnie, studio przydzieliło Wam "anioła stróża", którego zadaniem było czuwanie nad całym projektem?

Andreas Dilba: Współpraca z CD Projekt Red przebiegała na zasadzie konwersacji i wymiany poglądów. Nasze metody i pomysły doskonale uzupełniały się. Projekt nadzorował, kreatywnie nim zarządzał oraz koordynował wspólną pracę pan Mariusz Duda. Jesteśmy bardzo podekscytowani pierwszą częścią gry. Graliśmy w nią i jak wielu czekamy na jej kontynuację. Trafiliśmy na wiele publikacji, między innymi w magazynach komputerowych o planach CD Projekt związanych z wydaniem drugiej części gry Wiedźmin. Fascynacja grą sprawiła, ze poprosiliśmy naszego przedstawiciela w Polsce o kontakt z CD Projekt i możliwość przedstawienia naszych projektów. Naszym pierwotnym pomysłem było stworzenie postaci Geralta naturalnej wielkości.

Już niebawem więcej informacji na temat kolejnych elementów wchodzących w skład Edycji Kolekcjonerskiej Wiedźmina 2. Przypominamy również, że Edycję Kolekcjonerską Wiedźmina 2 można nabyć wyłącznie za pośrednictwem sklepu gram.pl.

Artykuł powstał w ramach wspólnej akcji promocyjnej CD Projekt i gram.pl

Komentarze
61
Usunięty
Usunięty
02/04/2011 00:12
Dnia 01.04.2011 o 22:16, AkiSla napisał:

Ja też uważam, że popiersie Geralta jest jak najbardziej ok, bardzo mi się podoba i w końcu skusiłem się na preorder EK, co tam raz się żyje :)

to nie jest popiersie, to jest sama glowa (dla mnie przez to wyglada dziwnie)

Usunięty
Usunięty
01/04/2011 22:16

Ja też uważam, że popiersie Geralta jest jak najbardziej ok, bardzo mi się podoba i w końcu skusiłem się na preorder EK, co tam raz się żyje :)

Usunięty
Usunięty
30/03/2011 12:28

Z Wiedźminem nie jestem związany tak mocno jak większość graczy, ale Geralt bardzo mi się podoba. Ciekawym jest uchylenie rąbka "tajemnicy" przez kogo fizycznie został on stworzony.Może jakieś wideo zza kulis ujawniające produkcję tej głowy?Więcej takich informacji proszę.




Trwa Wczytywanie