Zielona ekranizacja
Gry na podstawie filmów, a tym bardziej gry wydawane jednocześnie z filmami – będące ich marketingowymi uzupełnieniami – z reguły nie są najwyższych lotów. Można jednak wskazać kilka przykładów dobrych gier. Między nimi znaleźlibyśmy tę na podstawie ostatniego filmu opowiadającego historię Bruce'a Bannera i jego drugiego ja – Hulka.
Już 13 czerwca do kin zawita kontynuacja tamtej niezbyt udanej ekranizacji komiksu. Na szczęście nastąpiło sporo zmian, które mają z nowego Hulka uczynić dobry film akcji. Oprócz takich rzeczy, jak zmieniony, dużo bardziej efektowny wizerunek zmutowanego bohatera, do korekty poszedł reżyser, a także aktorzy. Producentem kontynuacji przygód Bruce'a Bannera jest Edward Norton, który również wcielił się w tytułowego herosa. Znany aktor dołożył także swoje trzy grosze do scenariusza. Reżyserią zajmie się natomiast Louis Leterrier, mający na swoim koncie The Transporter (pierwszą i drugą część) oraz Danny the Dog z Jetem Li.
Twórcy gry postawili sobie za zadanie stworzenie gry, która nie dosyć, że ponownie dorówna produkcji filmowej, to jeszcze ją pobije. Tak więc Sega da graczom możliwość przeżycia przyjemności towarzyszącej totalnej destrukcji wszystkiego dookoła.Fabuła gry jest osnuta na kanwie filmu, ale rozszerzona o około osiem godzin dodatkowej rozgrywki. Tak samo jak w filmie Bruce Banner wędruje po świecie w poszukiwaniu lekarstwa na swoją mutację. Niestety, ani nie znajduje remedium, ani nie uwalnia się od ludzi, którzy chcą wykorzystać jego umiejętności. Bruce wpada w ręce rosyjskich służb specjalnych, które torturują go tak długo, aż otrzymują ilość materiału genetycznego odpowiednią, by stworzyć nową bestię, dorównującą Hulkowi mocą. I tak, by zwalczyć The Abomination (jak zwie się ta nowa bestia), Bruce Banner musi zakończyć swoją pielgrzymkę i wrócić do cywilizacji, by ją uratować, mimo że ona sama go odrzuciła.
Na potrzeby The Incredible Hulk odtworzono 85% powierzchni Manhattanu. Znajdziemy w nim nie tylko odwzorowania rzeczywistych budynków, ale również fikcyjny Baxter Building, będący siedzibą Fantastycznej Czwórki; siedzibę redakcji The Daily Bugle, w której pracuje Peter Parker aka Spider-Man; a nawet Stark Tower zamieszkany przez Iron Mana.
Bohaterowie i przeciwieństwa
Hulk będzie mógł biegać po całym dostępnym terenie i niszczyć wszystko, co tylko wejdzie mu pod pięści i stopy. Nieważne, czy to będą budynki, ludzie, auta, czołgi czy latarnie uliczne. Jednak po kolejnych bezsensownych aktach destrukcji przeciwko Hulkowi będą wysyłane coraz mocniejsze siły zbrojne. W ostateczności pojawi się nawet sam Iron Man w swojej zbroi – Hulk Busterze.Pomimo że możliwe stanie się zrównanie wirtualnego Manhattanu z ziemią, budynki będą stopniowo rekonstruowane przez Damage Control – firmę odbudowującą miasto w komiksach Marvela po starciach między superbohaterami i złoczyńcami.
W drogę Hulkowi wejdą też ludzie z The Enclave – międzynarodowej organizacji przestępczej, zajmującej się planami stworzenia idealnego człowieka. Ich pierwszą kreacją była istota emanująca tak intensywnym światłem, że nie mogli nawet na nią spojrzeć. By dowiedzieć się, jak On, jak go nazywano, wygląda, zatrudniono ślepą rzeźbiarkę. Niestety, twór oszalał i nie pozwalał nikomu poza rzeźbiarką zbliżać się do siebie.
Osobnym wyzwaniem dla Hulka będzie grupa U-foes – zła odmiana Fantastycznej Czwórki. W skład tej radosnej gromady wejdą Vapor, mająca zdolność przeistaczania się w trzy rodzaje gazów raniących Hulka w różny sposób; X-Ray, rażący promieniowaniem; Vector, miotający przedmiotami przy pomocy telekinezy; oraz Ironclad – supersilny, stworzony z czystego metalu człowiek, który da naszemu bohaterowi zasmakować tego samego, co on serwuje innym.
Wszystkim postaciom głosu użyczą aktorzy wcielający się w nie w filmie. Usłyszymy zatem między innymi Edwarda Nortona, Liv Tyler, Williama Hurta i Tima Rotha.
Zielone życie
Wraz z postępem gry Bruce Banner będzie miał coraz większą kontrolę nad Hulkiem. Pozwoli mu to na wyprowadzanie nowych, jeszcze bardziej śmiercionośnych ciosów. Awanse na kolejne stopnie rozwoju zyska poprzez wykonywanie wskazanych czynności – zdobywając odpowiednią pulę punktów czy też burząc daną ilość budynków. Nasz zielony niszczyciel będzie posiadał również wskaźnik wściekłości, który, jeśli dojdzie do końca skali, pozwoli na wykonanie ultramocnego uderzenia. Wściekłość Hulka spotęgujemy, wyżywając się na budynkach, złoczyńcach czy też przyjmując po prostu obrażenia.W wolnych chwilach będzie można pobawić się kilkoma minigierkami. Przykładem może być rzucanie do celu latarniami – celami są wyznaczone punkty na okolicznych wieżowcach. Innym razem odbijamy wystrzelone przez czołgi pociski czy też przenosimy taksówki z jednego miejsca na drugie.
Nadchodzi destrukcja
The Incredible Hulk wbrew pozorom może okazać się nie tylko marketingową ulotką promującą film, ale także całkiem udaną grą dla fanów komiksowej serii. Odwzorowanie potężnej siły, jaką dysponuje główny bohater, oraz podatne na zniszczenia otoczenie ma szansę dać nam kilka godzin świetnej, odstresowującej rozgrywki. Jeśli dodamy do tego uzupełnienie filmowej fabuły o kolejne godziny gry, otrzymamy kąsek, który ponownie może być dużo ciekawszy od ekranizacji. Przygotujmy się więc na totalną rozwałkę samochodami, hydrantami, kawałkami budynków i czymkolwiek innym, co złapiecie, skacząc po wieżowcach. The Incredible Hulk ukaże się na wszystkie dostępne platformy w tym samym czasie – czyli razem z premierą filmową.