Testujemy chłodzenie ENDORFY Fera 5 Black na 5800X3D

Artykuł sponsorowany
2024/04/29 15:30
1
0

Fera 5 od Endorfy to dość popularne chłodzenie procesora, które doczekało się czarnej wersji. Czy pokrycie zmieniło jego wydajność? O tym w materiale.

Znana i lubiana Fera 5 dostała czarną wersję, która znacznie lepiej pasuje do większości płyt głównych oraz obudów.

Udana konstrukcja oprócz barwy nie uległa zmianie, jednak takie pokrycie w przeszłości potrafiło zmieniać charakterystykę odbioru ciepła.

ENDORFY Fera 5 Black – test wideo

Montaż chłodzenia ENDORFY Fera 5 Black jest bardzo prosty, bo opiera się na metalowej ramce, do której przykręca się je za pomocą dwóch śrub ze sprężynami.

Nie ma więc problemu z celowaniem, bo dobrze czuje się odpowiednie osadzenie na wystających po obu stronach gwintach.

ENDORFY Fera 5 Black – test wideo, Testujemy chłodzenie ENDORFY Fera 5 Black na 5800X3D

Kompatybilność też jest szeroka. Fera 5 Black pasuje praktycznie do wszystkich platform, choć rzecz jasna do HEDT bym jej nie polecał.

Wentylator Fluctus 120 jest przytwierdzony za pomocą klasycznych, metalowych haczyków, które nasuwa się na otwory śrubek. W zestawie jest też dodatkowa para, jeśli ktoś chciałby sobie zrobić wersję Dual Fan.

Dla mnie to wielkiego sensu nie ma, jako że deklarowane TDP to 220 W, więc jednym wentylatorem więcej nie zmieni się drastycznie sytuacji.

Ograniczeniem prędzej będą cztery ciepłowody, które stykają się bezpośrednio z procesorem. W tej cenie ciężko znaleźć coś ze stopką, która operuje bardziej równomiernie.

Nie zmienia to faktu, że przy AMD Ryzen 7 5800X3D podczas grania nie było kłopotu z temperaturami. Nawet zapętlony Cinebench R23 nie pozwalał przebijać 90 stopni Celsjusza, utrzymując przy tym wentylator na 1400 RPM.

GramTV przedstawia:

Generalnie na AM4 szybko dochodzi się do momentu, w którym nawet sam sposób ułożenia rdzeni na procesorze ma znaczenie, bo jeśli gorące punkty trafią się na styku ciepłowodów, a nie w ich przekroju, to wyniki będą odczuwalnie gorsze.

Dlatego w ramach dopełnienia tego tekstu zweryfikowałem też na wszelki wypadek zwykłego 5800X przy teście KRUX Vako RGB i jego zachowanie było podobne, pomimo braku warstwy z dodatkowym cache.

Oznacza to, że przy 8-rdzeniowcach więcej będzie zależało od podstawowej architektury. AM5 jest tego dobrym przykładem.

Sprawdzając AMD Ryzen 7 7700X miałem często pod 95 stopni Celsjusza, jednak procesor nie zrzucił znacznie zegarów, a potem już stale je trzymał.

To oznacza, że Fera 5 Black odbierała wystarczająco efektywnie ciepło, aby wydajność nie spadała nawet podczas 30-minutowego obciążenia Cinebench R23.

Można więc śmiało powiedzieć, że pod 8 rdzeni od AMD lub 6P od Intela problemu nie będzie, choć przy Niebieskich warto pobawić się w undervolting, jeżeli płyta główna na to pozwala.

Na kanwie ostatnich doniesień o problemach ze stablilnością w 13. i 14. generacji podkręcanie bym sobie oszczędził, bo te chipy i tak są już dość mocno wyżyłowane.

Do testów zawsze używałem pasty Pactum PT-3. którą dostaje się w zestawie z chłodzeniem.

Podsumowanie

To wciąż stara, dobra Fera 5, tylko w nowej szacie, i to mi pasuje. Alternatyw na rynku jest multum, ale jej prostota montażu zawsze do mnie przemawiała.
Dodatkowo mamy 6-letnią gwarancję na całą wieżę, a właściwie jej wentylator, bo sam radiator raczej upływem czasu się nie przejmuje.
To daje nam całkiem pewny, przetestowany w boju cooler, który jeszcze długo będzie mógł służyć w zestawach PC z procesorami ze średniej półki.
Myślę, że w tej cenie warto Ferę 5 Black rozważać, szczególnie gdy stawia się na prostą, czarną obudowę bez wodotrysków.
Wtedy jej nowa stylistyka będzie się komponować idealnie.
#reklama
Komentarze
1
FromSky
Gramowicz
29/04/2024 17:03

Do testów to tylko wysilone Intele jak np i7 14700k sie nadają bo żadna wersja ryzena 5000 się bez kręcenia nie grzeje